Trzy punkty na rozpoczęcie rundy rewanżowej, AC Milan 3:2 Udinese
W pierwszym niedzielnym spotkaniu Serie A, Milan podejmował na San Siro Udinese. Rossoneri rozpoczęli drugą rundę od zwycięstwa po emocjonującym meczu.
W 1 kolejce Udinese pokonało bezbarwny Milan prowadzony przez Marco Giampaolo. Dzisiaj oglądaliśmy zdecydowanie bardziej żywe spotkanie, aniżeli 25.08. Niestety to Udinese prowadziło grę w pierwszej połowie, a ospali Il Diavolo zmuszeni byli gonić za piłką. Już w 7 minucie Zebrette wyszli na prowadzenie po katastrofalnym błędzie Donnarummy, który pozostawił pustą bramkę i pozwolił skierować piłkę do siatki Larsenowi. Goście nie przestawali naciskać. Drugi kwadrans rozpoczęli groźnym strzałem Lasagni, który przeniósł piłkę niewiele nad poprzeczką. Przez pierwsze 45 minut gospodarze szukali swojej szansy we wrzutkach na Ibrahimovića. Drużyna prowadzona przez Gottiego po objęciu prowadzenia szukała swoich szans w akcjach z kontrataku. Najgroźniejszą sytuacje Milanu zmarnował Ibrahimović, który minął się z piłką o centymetry w polu bramkowym. W pierwszej połowie zespół Lombardii prezentował się bardzo słabo i ciężko było przewidzieć to co się stało w drugich 45 minutach tego spotkania. Tuż po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę Kevin Lasagna mógł podwyższyć wynik na 2:0, jednak Donnarumma popisał się skuteczną interwencją. Chwilę później Ante Rebic wykorzystał celne dogranie od Andrei Contiego i wyrównał stan rywalizacji. Po zdobytym golu, gra obu ekip zdecydowanie się ożywiła. Udinese stwarzało okazję głównie za sprawą Lasagni, natomiast Rossoneri coraz częściej korzystali z szybkości Rebica i Leao. Świetnymi paradami popisywał się Gianluigi Donnarumma ratując nadzieję drużyny z Mediolanu na zdobycie 3 punktów. Już w 71 minucie Il Diavolo wyszli na prowadzenie po uderzeniu z dystansu Theo Hernandeza. Po zdobytej bramce podopieczni Stefano Piolego nie przestali naciskać. Dogodną sytuację zmarnował Zlatan, który przeniósł piłkę nad poprzeczką w sytuacji sam na sam z bramkarzem. W kolejnej akcji Zebrette doprowadzili do remisu po główce Lasagni. Jednak w ostatniej akcji 3 punkty dla zespołu z Lombardii zapewnił Ante Rebic, który zdecydował się na uderzenie po ziemi w kierunku dalszego słupka. Oglądaliśmy dzisiaj dwie twarze Milanu Stefano Piolego. W pierwszej połowie oglądaliśmy proste błędy indywidualne, błędy techniczne, błędy w ustawieniu i brak koncepcji na kreowania akcji. W drugie odsłonie meczu widzieliśmy Milan naciskający na przeciwnika, próby dryblingów i akcje indywidualne. Czy Milan wraca na odpowiednie tory? Ten mecz nie odpowiedział na to pytanie.
AC Milan (1-4-4-2): G.Donnarumma; Conti, Kjaer, Romagnoli, Theo Hernandez; Castillejo (77' Krunić), Kessie, Bennacer, Bonaventura (46' Rebić); Leao, Ibrahimović
Udinese (1-5-3-2): Musso; Larsen, Becao, Ekong, Nuytinck (78' Nestorovski), Sema (88' ter Avest); De Paul, Mandragora, Fofana; Lasagna, Okaka (90+2' De Maio)
Autor podsumowania: Piotr Górzyński
Komentarze
KAKA22
paranormalny
Konradza
paranormalny
Lenkozaur
Konradza
Filippo09
Konradza
Michał
Filippo09
Michał
Filippo09
Michał
Michał
Slaviio
paranormalny
Michał
KAKA22
Slaviio
Michał
paranormalny
Slaviio
Michał
Filippo09
paranormalny
Filippo09
MARCO VAN BASTEN
Filippo09
Slaviio
Slaviio
paranormalny
Cortes
Michał
KAKA22
casusius
Brawo Antek ...zawsze do końca! Forza Milan!
MARCO VAN BASTEN
Przemek1899ACM
Od dwóch spotkań błyszczą Ci, którzy byli spisani na przyspawanie do ławki he
Cieszy mnie to
Michał
Przemek1899ACM
Druga sprawa, ze Zlatan ma chyba jakiś wpływa na trenera skoro gramy dwójka z przodu i tym bardziej bez Suso
MK92
Michał
MK92