Trzy punkty zostają na San Siro - AC Milan 3:1 Parma

Trzy punkty zostają na San Siro - AC Milan 3:1 Parma

W ramach 33 kolejki włoskiej Serie A, Milan podejmował na własnym terenie Parmę.

Pierwsza połowa:

Od samego początku, Milan był wiodącą stroną w dzisiejszym meczu. 

W 21. minucie, Milan stworzył sobie pierwszą, groźną sytuację pod bramką rywala. Alessio Romagnoli wyskoczył do piłki podczas rzutu rożnego i uderzeniem piłki głową, starał się umieścić piłkę w siatce. Na jego nieszczęście piłka trafiła w lewy słupek bramki Sepe.

Minutę później, Giacomo Bonaventura umieścił piłkę w siatce, jednakże bramka nie została uznana z powodu pozycji spalonej. 

W 26. minucie, Lucas Biglia próbował pokonać bramkarza rywali, uderzając piłkę z dystansu. Po tym uderzeniu, futbolówka minęła się z poprzeczką i ostatecznie nie znalazła drogi do siatki.

W 35. minucie, Bruno Alves mógł wpisać się na listę strzelców. Portugalczyk uderzył piłkę głową w polu karnym rywala, ale piłka przeleciała ponad poprzeczką.

W 42. minucie, po indywidualnym rajdzie z piłką, Gervinho próbował zmusić Donnarummę do kapitulacji. Próba ta zakończyła się niepowodzeniem, ponieważ piłka minęła się z poprzeczką.

 W 44. minucie, Parma dopięła swego i objęła prowadzenie w tym meczu. Jasmin Kurtić otrzymał podanie w polu karnym od Alberto Grassiego i znalazł się w polu karnym rywala. Słoweniec oddał mocny strzał w prawy, dolny róg bramki Donnarummy i zmusił bramkarza Milanu do wyjmowania piłki z siatki. Lepiej w tej sytuacji mógł zachować się Alessio Romagnoli, który mimo dobrej postawy w dzisiejszym spotkaniu, nie pokrył wbiegającego 31-latka i naraził swój zespół na stratę bramki.

W doliczonym czasie pierwszej połowy, Theo Hernandez próbował zdobyć kontaktową bramkę dla swojego zespołu. Niestety jego strzał był zbyt słaby, aby pokonać bramkarza rywali, który nie miał większych problemów z opanowaniem piłki po tym strzale.

Druga połowa:

Od początku drugiej odsłony, Milan starał się odrobić straty do swojego rywala. 

W 52. minucie, Hakan Calhanoglu oddał strzał z krawędzi pola karnego. Po tym uderzeniu, piłka minęła się jednak z poprzeczką.

W 55. minucie doczekaliśmy się wyrównania. Franck Kessie otrzymał piłkę od jego z kolegów z zespołu i oddał mocny strzał z dużej odległości. Futbolówka odbiła się od poprzeczki i znalazła się w bramce strzeżonej przez Sepe. Włoch nie miał zbyt wiele do powiedzenia przy tym strzale. 

W 59. minucie, na tablicy wyników pojawił się rezultat 2:1 dla ekipy Rossonerich. Hakan Calhanoglu dośrodkowywał piłkę w pole karne z rzutu wolnego. Alessio Romagnoli dopadł do piłki i oddał strzał w lewy, dolny róg bramki. Pomimo niewielkiej siły strzału, piłka znalazła drogę do bramki. 

W 74. minucie, Dejan Kulusevski wbiegł w pole karne rywala i oddał strzał na bramkę Donnarummy. Na szczęście futbolówka zaliczyła jedynie bliższe spotkanie z poprzeczką. 

W 77. minucie, Milan podwyższył swoje prowadzenie. Giacomo Bonaventura zagrał piłkę do Hakana Calhanoglu, który oddał strzał sprzed pola karnego. Piłka powędrowała w lewy, dolny róg bramki i znalazła drogę do siatki. Na tablicy wyników pojawił się rezultat 3:1 dla gospodarzy. 

W 88. minucie, Zlatan Ibrahimović zagrał w pole karne do Ante Rebicia. Chorwat oddał strzał z niewielkiej odległości na bramkę Sepe, ale bramkarz gości zachował zimną krew i uchronił swój zespół przed stratą kolejnej bramki. 

W kolejnych minutach nie zobaczyliśmy więcej bramek. W takich okolicznościach Milan zdobywa komplet punktów na własnym terenie. 


Oficjalne składy:

AC Milan (1-4-2-3-1): G. Donnarumma; Conti (46'  Calabria), Kjaer, Romagnoli, Theo Hernandez (80' Laxalt); Kessie, Biglia  (56' Bennacer); Leao (61' Rebić), Bonaventura, Calhanoglu (80' Krunić);  Ibrahimović

Parma (1-4-3-3): Sepe; Darmian,  Iacoponi, Bruno Alves (46' Dermaku), Gagliolo; Grassi (63' Hernani),  Brugman (63' Inglese), Kurtić; Kulusevski, Cornelius (14' Karamoh (81'  Caprari)), Gervinho

Komentarze

  • avatar
    casusius
    Dai ragazzi ...
    Po trzy punkty!
    Po puchary!
  • avatar
    paranormalny
    No to jedziemy z nimi!
  • avatar
    Konradza
    No i pojechali, Biglia i jego ciągłe krycie na radar. Od lat jest to samo, dlatego z Bennacerem nie tracimy tak głupio bramek.
  • avatar
    ACM1899!!!
    Jeżeli Romagnoli to najlepszy obrońca Milanu to nie chce wiedzieć jak grają najgorsi
  • avatar
    MARCO VAN BASTEN
    I wracamy do normalności, czyli mecz który powinien być wygrany bez problemu a jest męczarnia
  • avatar
    Konradza
    Leao i Biglia do zmiany. Theo dziś hamuje każdą szybką akcję, do tego mamy za dużo zagrań do tyłu. Bez sensu pchamy się środkiem przez Zlatana, którego czasami kryje 3 zawodników jednocześnie, a na bokach luzy. Tylko co z tego jak Leao nie ma a Theo nie wie co zrobić z piłką.
  • avatar
    paranormalny
    Kessie ale boooomba!!!
  • avatar
    Kamilo
    Nie wiem jak wy, ale obstawiam ze skończy się naszą wygraną. Klasyczna ustawka łamaka u buka ;)
  • avatar
    paranormalny
    Goooool Romka!!!
  • avatar
    paranormalny
    No i Hakan pięknym golem zamknął ten mecz.
  • avatar
    Szymix
    #PioliStay - dawno nie było widać Milanu grającego do końca, nie mającego dość ... ciągle liczę, że Ragnick przyjdzie tylko za Maldiniego, jak można zmieniać trenera kolejny raz i to wtedy kiedy w końcu widać światełko w tunelu?
  • avatar
    Konradza
    No to mnie teraz chłopaki zaimponowali
    Forza Milan
  • avatar
    MARCO VAN BASTEN
    Pioli zrobił dobrą robotę, kondycyjne w drugich połowach zajeżdżamy rywali. Brawo kolejne 3 pkt.
  • avatar
    paranormalny
    Mamy 3pkt, a Napoli tylko remis, jesteśmy cały czas w grze.
  • avatar
    MK92
    Regularne punktowanie i miła dla oka, szybka gra kombinacyjna w ataku - taki Milan chce oglądać każdy kibic. Oby cały przyszły sezon wyglądał podobnie. Dzisiaj każdy swoim zaangażowaniem dołożył cegiełkę do wygranej, ale szczególnie przyczynili się do niej Kessie i Calhanoglu. Iworyjczyk nie tylko zdobył jedną z najpiękniejszych bramek w całym sezonie Serie A, ale również bardzo przytomnie piłkę rozprowadzał. Turek znów asystował i strzelał, potwierdzając swoją wysoką formę po restarcie sezonu. Szkoda tylko tych kilku prób Ibry, który dziś walczył w polu karnym o wszystkie możliwe piłki, ale szwankowało u Szweda wykończenie. W defensywie kilka niepewnych sytuacji, ale praktycznie wszystkie błędy kolegów naprawił Donnarumma. Bardzo cieszy też bramka naszego kapitana. Co tu dużo pisać - kolejny świetny wieczór tego lata!