Wypuszczone 3 punkty z rąk. Milan 1:2 Sassuolo

Wypuszczone 3 punkty z rąk. Milan 1:2 Sassuolo

Dzisiejszy mecz zapowiadał się arcyciekawie. Milan przystępował do spotkania po napiętym okresie związanym z zamieszeniem wokół Superligi oraz bez swoich najważniejszych graczy. Dodajmy do tych wydarzeń otwartą krytykę Roberto De Zerbiego dotyczących Milanu i Superligi, wychowanka Il Diavolo jako lidera gości i mamy gotową miksturę na pojedynek pełen emocji w środowy wieczór.

Na początku potyczki lepiej prezentowali się gospodarze, którzy oddali kilka celnych strzałów ale żaden z nich nie zagroził bramce Consigliego. Pomimo tej delikatnej przewagi, dość nieoczekiwanie, pierwszą dogodną sytuacje stworzyli sobie goście za sprawą Jeremiego Bogi, któremu udało się wbiec w pole karne i uderzyć z ostrego kąta wprost w Gigio Donnarummę. Niespełna 10 minut później dogodnej sytuacji nie wykorzystał Leao, którego strzał zdołał zablokować obrońca. Na kwadrans przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę, pięknym strzałem w samo okienko popisał się gracz z numerem 10 gospodarzy i wynik na tablicy świetlnej uległ zmianie na korzyść Milanu. Jeszcze przed zejściem z boiska podopieczni Roberto De Zerbiego mogli wyrównać stan meczu dzięki koszmarowi Mediolańczyków, Domenico Berardiemu. Jego zamiary udało się pokrzyżować Diogo Dalotowi, który wślizgiem w ostatnim momencie skierował piłkę poza linie końcową boiska.

Tuż po wznowieniu meczu, dobrze zawiązującą się akcje zaprzepaścił portugalski napastnik Rossonerich, który w prostej sytuacji nie potrafił odegrać piłka do wychodzącego na czystą pozycje Ante Rebica. W dalszym ciągu spotkania obserwowaliśmy bardzo wyrównaną grę, gdzie obie drużyny stwarzały zagrożenie dla przeciwnika, ale żadne z nich nie było stuprocentowe. Z biegiem czasu inicjatywę zaczęli przejmować goście. Na kwadrans przed końcem Sassuolo doprowadziło do wyrównania. Po mocno przypadkowej akcji piłkę do bramki Il Diavolo, z najbliższej odległości skierował Raspadori. Kilka minut później po raz kolejny z dobrej strony pokazał się 21-letni Włoch, który wyprowadził na prowadzenie Sassuolo. Tuż po wznowieniu Lukas Haraslin mógł podwyższyć prowadzenie, jednak cudem udało się wybić piłkę z pola karnego. Do gwizdka arbitra wynik nie uległ zmianie, a gospodarze nie stworzyli żadnej groźnej akcji. 

Milan nie potrafił wykorzystać przewagi wypracowanej przez 60 minut meczu i zamienić na gola jednej z co najmniej kilku akcji bramkowych, co skutkuje wypuszczeniem z rąk 3 punktów na rzecz Sassuolo. Walka o Ligę Mistrzów nabiera rumieńców i zespół z czerwono-czarnej części Mediolanu wcale nie jest faworytem w tej gonitwie, Szczególnie wziąwszy pod uwagę terminarz i sytuacje kadrową wszystkich zespołów.


AC Milan (1-4-2-3-1): G. Donnarumma - Dalot, Tomori, Kjaer, Calabria (86' Kalulu) - Kessie, Meite (86' Diaz) - Rebic (73' Mandzukic), Calhanoglu (73' Krunic), Saelemaekers (86' Castillejo) - Leao
Ławka rezerwowych: Castillejo, Diaz, Gabbia, Hauge, Jungdal, Kalulu, Krunic, Mandzukic, Romagnoli, Tatarusanu, Tonali
Trener: Stefano Pioli

US Sassuolo (1-4-2-3-1): Consigli - Kyriakopoulos, Ferrari, Marlon, Muldur (64' Toljan) - Obiang (72' Lopez), Locatelli - Boga (83' Haraslin), Djuricic (63' Traore), Berardi - Defrel (64' Raspadori)
Ławka rezerwowych: Bourabia, Chiriches, Haraslin, Lopez, Magnanelli, Oddei, Pegolo, Peluso, Raspadori, Rogerio, Toljan, Traore
Trener: Roberto De Zerbi

Źródło zdjęcia: Oficjalny profil AC Milan na portalu Twitter: https://twitter.com/acmilan/status/1383717410625048581/photo/1

Komentarze

  • avatar
    Kitras
    Tak mnie dupa boli, że do weekendu nie będę w stanie na nią usiąść.

    Wasz, Rui.
  • avatar
    MK92
    Za wcześnie zrezygnowaliśmy z tej Superligi...
  • avatar
    Michał
    Żeby się nie okazało, że nie tylko Superligi nie będzie, ale i Ligi Mistrzów. Mniej niż wykluczenia ze strony UEFA obawiam się, że wykluczymy się sami ;)