Juventus (1-4-3-3): Szczęsny; Cancelo, Bonucci, Chiellini, Alex Sandro; Bentancur, Pjanić, Matuidi; Douglas Costa, Dybala, Cristiano Ronaldo

AC Milan (1-4-3-3): G.Donnarumma; Calabria, Zapata, Romagnoli, Rodriguez; Kessie, Bakayoko, Paqueta; Castillejo, Cutrone, Calhanoglu

Pierwszy gwizdek na stadionie króla Abdullaha rozbrzmiał o 18.30.
Naprzeciw siebie stanęły dwa najbardziej utytułowane zespoły we Włoszech, dominujący od paru lat na półwyspie Apenińskim - Juventus
oraz próbujący odbudować swoją potęgę AC Milan.

Gra w pierwszej połowie toczyła się głównie w środku pola. Żadna z drużyn nie potrafiła sobie stworzyć stuprocentowej sytuacji.
Zawodnicy starej damy wykreowali sobie dwie świetne szansę po prawej stronie boiska za sprawą Joao Cancelo. W obu przypadkach piłka minęła słupek Donnarummy o kilka centymetrów.
Rossoneri najlepszą okazję na uzyskanie prowadzenia zmarnowali w 24 minucie, kiedy to futbolówka spadła pod nogi zaskoczonego Bakayoko, ale tennie zdążył zareagować i umieścić piłki w pustej bramce.
Warto również wspomnieć o kontrowersyjnym spalonym Patricka Cutrone, który miał okazje wyjść sam na sam z bramkarzem.

Drugą część gry o wiele lepiej rozpoczął zespół z Lombardii. W 47 minucie Patrick Cutrone ostemplował poprzeczkę bramki strzeżonej przez
naszego rodaka.
Dwie minuty później Kessie zaprzepaścił znakomity zalążek kontry do której wychodziliśmy "trzy na dwa".
Niestety już w 60 minucie przebudzili się podopieczni Maxa Allegriego. Rodriguez złamał linie spalonego i pozwolił Cristiano Ronaldo
pokonać Gigio, strzałem głową z piątego metra. W 71 minucie Rino wprowadził na plac gry Boriniego oraz Higuaina kosztem Castillejo i Paquety.
Decyzja w ogóle niezrozumiała ze względu na cechy poszczególnych piłkarzy.
W 73 minucie Luca Banti odesłał do szatni Francka Kessiego, kiedy po użyciu VAR'u postanowił pokazać czerwoną kartkę zamiast żółtej.
Kilka minut wcześniej identycznym faulem "popisał" się Matuidi który nie został upomniany przez włoskiego arbitra.
Do ostatniego gwizdka Juventus oszczędzał siły, a Milan nie mógł znaleźć sposobu by zaskoczyć rywala.
Spotkanie zakończyło się rezultatem 1:0 dla ekipy z Turynu.