W ramach drugiej kolejki włoskiej Serie A, Milan na własnym terenie podejmował beniaminka tegorocznych rozgrywek, Brescię Calcio.

Pierwsza połowa: 

Spotkanie to lepiej rozpoczęli podopieczni Marco Giampaolo, którzy od samego początku próbowali przejąć inicjatywę i zdominować swojego przeciwnika w tym meczu.

 W 12 minucie spotkania Rossoneri objęli prowadzenie za sprawą Hakana Calhanoglu. Suso posłał piękną piłkę w pole karne przeciwnika, a Turek wyskoczył wysoko i oddał mocny strzał głową w lewy dolny róg bramki strzeżonej przez Joronena. Tym oto sposobem na tablicy wyników pojawi się rezultat 1:0 dla gospodarzy.

W 20 minucie meczu, Brescia była naprawdę blisko wyrównania stanu rywalizacji. Stefano Sabelli zmarnował znakomitą okazję w polu karnym, posyłając piłkę tuż nad poprzeczką.

W 36 minucie ten sam zawodnik stanął przed szansą zrehabilitowania się. Włoch otrzymał dokładne podanie od jednego z kolegów z zespołu i próbował zmusić do kapitulacji Gianluigiego Donnarummę. Na szczęście bramkarz Milanu zachował zimną krew i świetną interwencją oddalił zagrożenie we własnym polu karnym.

W kolejnych minutach żaden z zespołów nie potrafił zagrozić poważnie bramce przeciwnika, a wynik spotkania nie uległ zmianie. 

W takich okolicznościach, po pierwszych 45 minutach Rossoneri prowadzili nad Brescią Calcio 1:0

Druga połowa:

W drugiej części spotkania Rossoneri dążyli do podwyższenia swojego prowadzenia w tym meczu.

Najwięcej okazji do zmiany rezultatu na tablicy wyników miało miejsce w ostatnich 10-14 minutach spotkania.

W 81 minucie, Daniele Dessena mógł doprowadzić do wyrównania. Włoch starał się umieścić piłkę w siatce ale jego strzał został skutecznie zablokowane dzięki dobrej grze obrońców Milanu.

Minutę później to drużyna gospodarzy mogła przyczynić się do zmiany rezultatu. Franck Kessie otrzymał dokładne podanie w pole karne od jednego z kolegów z zespołu. Piłka po jego strzale minęła się jednak z lewym słupkiem bramki strzeżonej przez Joronena.

W 85 minucie, Krzysztof Piątek stanął przed szansą pokonania bramkarza rywali. Polak znalazł się w sytuacji sam na sam, ale bramkarz gości dobrze odczytał jego zamiary i uratował swój zespół przed stratą bramki.

W 87 minucie, Franck Kessie miał okazję zrehabilitować się po nieudanym strzale sprzed kilku minut. Niestety Iworyjczyk posłał piłkę kilka centymetrów nad poprzeczką, a wynik meczu wciąż nie uległ zmianie.

Dwie minuty później, Lucas Paqueta próbował swoich sił i oddał strzał z okolicy jedenastnego metra. Niestety jego strzał odbił się tylko od słupka. 

W 90 minucie, Krzysztof Piątek oddał strzał z dystansu. Piłka powędrowała tylko w środek bramki Joronena. Bramkarz rywali nie miał większych problemów podczas interwencji.

Arbiter główny tego spotkania doliczył do czasu podstawowego 4 minuty, ale wynik spotkania pozostał niezmieniony.

Tym oto sposobem podopieczni Marco Giampaolo zdobywają pierwszy komplet punktów w tym sezonie, skromnie pokonując Brescię Calcio 1:0. Okazji do podwyższenia tego wyniku było wiele, ale niestety nie udało ich się zamienić na bramki.

Oficjalne składy:

AC Milan (1-4-3-2-1): G. Donnarumma; Calabria, Musacchio, Romagnoli,  Rodríguez; Kessie, Bennacer, Calhanoglu; Suso, Castillejo; André Silva

Brescia Calcio (1-4-3-1-2): Joronen; Sabelli, Cistana, Chancellor, Martella; Bisoli, Tonali, Dessena; Spalek; Torregrossa, A.Donnarumma