Skromne zwycięstwo na własnym terenie - Milan 1:0 SPAL

Skromne zwycięstwo na własnym terenie - Milan 1:0 SPAL

W ramach 10 kolejki włoskiej Serie A, Milan podejmował na własnym  terenie SPAL. Spotkanie to było okazją do zmazania plamy na honorze po  porażce z AS Romą.

Pierwsza połowa:

Od pierwszej minuty Rossoneri starali się przejąć kontrolę nad meczem.

W 12 minucie spotkania Samu Castillejo stanął przed wielką szansą wyprowadzenie swojego zespołu na prowadzenie. Hiszpan otrzymał dobre podanie od jednego z kolegów z zespołu, ale niestety piłka po jego uderzeniu trafiła jedynie w poprzeczkę.

W kolejnych minutach to drużyna gości była częściej przy piłce, ale nie potrafiła o na poważnie zagrozić bramce strzeżonej przez Donnarummę.

W 36 minucie Andrea Petagna oddał mocny strzał z krawędzi pola karnego. Wychowanek Milanu trafił jednak w środek bramki Rossonerich prosto w ręce Donnarummy.

W następnych minutach pierwszej połowy żaden z zespołów nie potrafił zagrozić bramce rywala.

Po pierwszych 45 minutach na tablicy wyników widniał rezultat 0:0.

Druga połowa:

Lepiej drugą połowę rozpoczęli podopieczni Leonardo Simpliciego. Mimo chwilowej dominacji goście nie potrafili zagrozić bramce gospodarzy.

W kolejnych minutach to Rossoneri zaczęli przejmować inicjatywę w tym spotkaniu.

W 62 minucie Milan wywalczył dla siebie rzut wolny po faulu Francesco Vicariego. Do piłki podszedł do Suso Fernandez, który oddał piękny strzał z rzutu wolnego. Piłka wpadła obok prawego słupka bramki Berishy. Wspomniane bramkarz niewiele miał do powiedzenia przy tym strzale i ostatecznie musiał wyjmować piłkę z siatki.

W dalszej części meczu żadna z drużyn nie stworzyła poważnego zagrożenia pod bramką oponenta.

Arbiter główny tego spotkania doliczył 4 minuty do czasu podstawowego. W tym czasie nie wydarzyło się jednak zbyt wiele. Rezultat meczu z 63 minuty nie uległ zmianie.

W takich okolicznościach Rossoneri odnieśli pierwsze zwycięstwo za kadencji Stefano Piolego i mogą cieszyć z 3 punktów na własnym terenie.

AC Milan (1-4-3-3): G. Donnarumma; Duarte, Musacchio, Romagnoli, Theo Hernandez; Paquetà, Bennacer, Kessie; Castillejo, Piątek, Calhanoglu

SPAL (1-3-5-2): Berisha; Cionek, Vicari, Tomovic; Strefezza, Kurtić, Murgia, Missiroli, Reca; Petagna, Floccari


Bramki:

Suso na 1:0 [klik]

Zmiany:

- AC Milan

Minuta
Out
In
46'
Musacchio
Calabria
57'
Castillejo
Suso
88'
Paqueta
Bonaventura


- SPAL:

Minuta
Out
In
71'
Missiroli
Valoti
82'
Kurtić
Sala
82'
Strefezza
Paloschi

Komentarze

  • avatar
    wabik
    Nie ma suso i biglii <3
  • avatar
    Szymix
    Pioli próbuje uczyć się na błędach, zawsze jakiś plus
  • avatar
    Ziolan
    Cała na przód. Remis i przegrana nie wchodzi w gre,chociaż tak na prawdę nie wiadomo czego można sie spodziewać. Forza Milan
  • avatar
    TSPMilan
    Aż się nie chce wierzyć, że Suso zabrakło. Duarte na prawej. Biglia na należnym miejscu. Oby Bennacer karnego nie zrobił i niech wróci Paqueta - Piątek connection. FORZA
  • avatar
    MK92
    Muszę pochwalić Piolego za wyciąganie wniosków i mądre wybory na ten mecz. Forza Milan!
  • avatar
    Filippo09
    Skoro nie ma suso to wolałbym 4312 ale może Pioli nie chce aż tyle zmieniac
  • avatar
    Lenkozaur
    Jeszcze bym Turka dał na lawke
    • avatar
      Slaviio
      Popieram ale brakuje Pasalica albo kucki Nawet Sosy
  • avatar
    Filippo09
    Nerwowo tego nie wytrzymie, chyba muszę zrobić przerwę w oglądaniu bo mam wrażenie że niejeden zawodnik z ekstraklasy ambitniej i lepiej by grał od kessie np.
  • avatar
    paranormalny
    Ładna brameczka, osłodziła tą godzinę męczarni
  • avatar
    Lenkozaur
    Radek mógłby wejść ns ostatnie minuty
  • avatar
    Slaviio
    Hakan powinien zejść pierwszy Nie wiem co w nim Pioli widzi Kazde jego zagranie to porazka….
  • avatar
    MARCO VAN BASTEN
    W końcu graliśmy jak równy z równym!
  • avatar
    Filippo09
    Kessie to porażka ani jednego dobrego dokładnego podania do przodu. Bennacer trochę nie ufnie bo często fauluje, ale choć stara się grać do przodu i nawet to wychodzi. Co do Brazylijczyka to trzeba mu dać grać, lepiej to już wyglądało ale bez jakiś plusow, trasznie irytowały jego strzały. Chciałbym ze Milan wkoncu trafił jakas bramke z rzutu rożnego, albo choć był groźny w tym aspekcie a tu od 3 lat lipa
  • avatar
    MK92
    Milan po raz kolejny mnie strasznie zmęczył, w związku z czym nie mam siły znów wytykać dobrze nam znane mankamenty w grze. Koniec końców, jakoś wyrwaliśmy te trzy punkty. Ta ławka przydała się Suso, bo zaliczył świetne z niej wejście. Gdy podchodził do rzutu wolnego, to od razu przed oczami stanęły mi jego trafienia z niemal tej samej kępki murawy San Siro w 2017 roku z Palermo i parę miesięcy wstecz z Frosinone. To jest jego punkt. Czułem od razu, że będzie gol.