Piątek: Mam nadzieję zagrać w Lidze Mistrzów

Piątek: Mam nadzieję zagrać w Lidze Mistrzów

Krzysztof Piątek udzielił wywiadu dla Milan TV i Sky.  Oto, co napastnik Milanu miał do powiedzenia.

O meczu z Frosinone:

 Oczywiście,że jestem szczęśliwy z powodu mojego trafienia. Jestem szczęśliwy również z powodu wygranej. To było dla nas bardzo ważne.

 O zdobyciu 30 bramek w sezonie:

 Trudno jest mi w to uwierzyć. Przyjechałem tutaj z Polski i udało mi się zdobyć 21 bramek w Serie A. Ta liga jest bardzo skomplikowana, ale mimo to osiągam w niej dobre wyniki. Chciałem zdobyć jak najwięcej bramek i zagrać dobrze we Włoszech. Nie sądziłem jednak, że uda mi się strzelić 30 bramek w jednym sezonie. 

 O najpiękniejszej bramce w tym sezonie:

Myślę, że najpiękniejszą bramkę zdobyłem przeciwko Atalancie, ale wciąż chcę zdobywać lepsze bramki. 

O Lidze Mistrzów:

 Dzieli nas tylko punkt od Interu i Atalanty. Wszystko jest więc możliwe, ale musimy najpierw wygrać ze SPAL. Mam nadzieję, że wygramy ze SPAL, a Inter lub Atalanta popełnią błąd. Dołożymy wszelkich starań, aby zakwalifikować się do tych rozgrywek. Jestem optymistą. Mówię to jako osoba, która zdobyła bramkę po pięciu spotkaniach.

O przyszłości Milanu z lub bez Ligi Mistrzów:

 Nie myślę o tym. Do końca sezonu pozostało nam tylko jedno spotkanie i chcemy się na nim skupić. Mam nadzieję zagrać w Lidze Mistrzów. 

O meczu Juventus vs Atalanta:

 Cały czas myślałem, że Juventus wygra to spotkanie, ale tam padł tylko remis. Mam nadzieję, że kolejne spotkanie będzie lepsze.

Komentarze

  • avatar
    kusniak90
    Umiesz liczyć, licz na siebie. Prawda jest tak że jeśli nie zagramy w LM to przez samych siebie. Trzeba było wygrywać mecze, które powinniśmy, a nie byłoby teraz patrzenia na innych i liczenia pkt.
  • avatar
    MK92
    Krzysiek i tak nam sporo punktów w tej rundzie wiosennej załatwił, mimo słabszych ostatnich tygodni. Ja mam w sobie jakieś takie dziwne przekonanie, połączone ze spokojem ducha, że jednak nasz ukochany Milan do tej Ligi Mistrzów w niedzielę powróci, ale nawet jeśli się nie uda, to tragedii też nie będzie, bo przez ostatnie lata kibicowania Rossonerim człowiek nauczył się dość cierpliwie znosić rozczarowania.
    • avatar
      Michał
      Dokładnie Milan nauczył cierpliwości, ale ja też jestem jakoś spokojny o awans do Ligi Mistrzów, choć jeśli chodzi o moje przeczucia, to niestety one najczęściej są błędne ;)