Z piekła do nieba, Milan 2:0 Frosinone

Z piekła do nieba, Milan 2:0 Frosinone

W ramach 37 kolejki włoskiej Serie A, Milan podejmował na San Siro spadkowicza Serie A, Frosinone

Pierwsza połowa:

Pierwsze 45 minut były przykładem nieskuteczności ze strony obu drużyn. Rossoneri mieli spory problem z wykończeniem akcji pod bramką rywali i często popełniali błędy w środku pola, przez co niejednokrotnie narazili się na ataki ze strony przeciwnika. Na ich szczęście żadna z tych prób nie zakończyła się bramką. Fabio Borini dwukrotnie stanął przed szansą na pokonanie bramkarza rywali, jednak tyle samo razy nie umieścił piłki w siatce.

Druga połowa:

Zaledwie 3 minuty po rozpoczęciu drugiej części spotkania, Frosinone stanęło przed szansą objęcia prowadzenia w tym meczu. Ignazio Abate dopuścił się faulu na jednym z zawodników drużyny przeciwnej. Na szczęście gospodarzy, jedenastka ta została wybroniona przez Gianluigiego Donnarummę, który wyczuł intencje rywala i oddalił zagrożenie spod własnego pola karnego. 

W 53 minucie Fabio Borini zmarnował kolejną sytuację strzelecką. Włoch otrzymał dokładne podanie od jednego z kolegów z zespołu i strzałem głową próbował zmusić Bardiego do kapitulacji. Niestety piłka po tym strzale przeleciała daleko za prawym słupkiem.

W 57 minucie gospodarze objęli prowadzenie za sprawą Krzysztofa Piątka, który wykorzystał nieudany strzał Fabio Boriniego i umieścił piłkę w siatce. Tym oto sposobem na tablicy wyników pojawił się rezultat 1:0 dla Milanu.

W 66 minucie Suso oddał kapitalny strzał z rzutu wolnego i podwyższył prowadzenie swojego zespołu. Futbolówka po jego uderzeniu odbiła się od poprzeczki, a Bardi nie miał w tej sytuacji nic do powiedzenia.

W 77 minucie Federico Dionisi mógł zdobyć bramkę kontaktową dla gości, jednak piłka po jego uderzeniu poszybowała wysoko ponad poprzeczkę.

W 85 minucie boisko opuścił Ignazio Abate, dla którego było to najprawdopodobniej ostatnie spotkanie w barwach Milanu na San Siro. Jego miejsce na boisku zajął Andrea Conti.

W 88 minucie Luca Valzania otrzymał podanie od jednego z kolegów z zespołu i oddał dobry strzał w kierunku lewego słupka bramki strzeżonej przez Donnarummę. Bramkarz Milanu zachował jednak czujność i fantastycznie wybronił ten strzał.

Arbiter główny tego spotkania doliczył 3 minuty do czasu podstawowego, jednak nie zmieniły one nic w przebiegu tego meczu. W 94 minucie sędzia zakończył spotkanie.

W takich okolicznościach Milan odnosi kolejne zwycięstwo i wciąż liczy się w walce o Ligę Mistrzów. Dzięki tej wygranej i porażce Torino z Empoli,  Rossoneri zagwarantowali sobie udział w europejskich pucharach w przyszłym sezonie. Po zakończeniu 38 kolejki będzie wiadomo czy zespół Il Diavolo powalczy w następnej kampanii w fazie grupowej Ligi Mistrzów czy w Lidze Europy.

Oficjalne składy:

Milan (1-4-3-3) Donnarumma; Abate, Musacchio, Romagnoli, Rodríguez; Kessié, Bakayoko, Çalhanoglu; Suso, Piątek, Borini

Frosinone (1-3-5-2): Bardi; Goldaniga, Ariaudo, Brighenti; Paganini, Zampano, Maiello, Sammarco, Beghetto; Trotta, Ciano

Komentarze

  • avatar
    Slaviio
    3 0 to podstawa Trzeba godnie pozegnac się z San siro oraz kibicami przy TV
  • avatar
    casusius
    Trzeba wygrać a potem mieć nadzieję, że Juve nie przejdzie obok meczu i ogra Atalantę (choć już nic nie musi) . Wtedy sen potrwa dłużej.
    FORZA MILAN!
  • avatar
    MK92
    Oby piłkarze Milanu zagrali na miarę tych pięknych koszulek, które dziś przywdzieją.
  • avatar
    Slaviio
    zmiana Cutrone za kessiego bo nawet 1 0 nie wygramy
    • avatar
      sheva7acm
      zagadam się tylko cy Pan od WF-u na ławce też się to widzi ?!
    • avatar
      Slaviio
      Będą emocje Szybko zminana
  • avatar
    Filippo09
    Wiem że to tylko Frosinone, ale ten mecz pokazuje że powinniśmy grać 2 napastnikami
  • avatar
    Filippo09
    Sędzia chyba potrzebuje przejść się do okulisty
  • avatar
    MK92
    Udało się, choć nie był to występ na miarę nowych, pięknych strojów Milanu. Donnarumma był dziś fenomenalny i po prostu kluczowy. Jeżeli chodzi o pożegnanie Abate, to przyznam, że się trochę wzruszyłem.
    • avatar
      Slaviio
      Tak jak mysle wszyscy co pamietaja stary dobry Milan
  • avatar
    paranormalny
    Teraz czas na porażkę Atalanty i Interu.
  • avatar
    MARCO VAN BASTEN
    Gigo ratuje nam tyłek wielki + dla niego, to co obronił tego karnego i woleja to mistrzostwo świata, jak chcą go sprzedać to min 100mln ale uważam że powinien zostać .i w końcu Pio Pio bum bum można było usłyszeć na trybunach. Abate DZIĘKUJĘ BARDZO łza w oku się pojawiła.
  • avatar
    Ziolan
    Cały pozytyw tego meczu to wspaniała postawa Donnarumy i piękna bramka Suso.
  • avatar
    Konradza
    Znowu słabiutko ale do przodu. Szkoda że Atalanta prowadzi z Juve. Walka do końca.
    Forza Milan