MŚ 2018: Cavani bohaterem, C.Ronaldo żegna się z mundialem, Urugwaj 2:1 Portugalia

MŚ 2018: Cavani bohaterem, C.Ronaldo żegna się z mundialem, Urugwaj 2:1 Portugalia

Poniżej będziemy prezentować podsumowania z dzisiejszych spotkań na Mistrzostwach Świata.

Autorem podsumowania meczu Urugwaj vs Portugalia jest redaktor serwisu Radio Gol, Michał Krzeszowski.

W drugim meczu fazy pucharowej naprzeciwko siebie stanęli piłkarze Urugwaju i Portugalii. Obie ekipy przystąpiły do 1/8 finału w innych nastrojach. „Celestes” wygrali wszystkie mecze w swojej grupie, a mistrzowie Europy musieli drżeć o awans do ostatniego spotkania.

Składy przygotowane przez obu trenerów na to spotkanie nie mogły nikogo dziwić. Oscar Tabarez postawił na ustawienie 4-4-2 przechodzące momentami na 3-5-2, które świetnie funkcjonowało w meczu z Rosją. Fernando Santos standardowo skorzystał z formacji  4-4-2.

 Mecz lepiej zaczął się dla przedstawicieli Ameryki Południowej, którzy naciskali na rywala. Już w 7. minucie zobaczyliśmy tego efekt. Edison Cavani rozpoczął akcję z prawego skrzydła i przerzucił piłkę na lewo do Luisa Suareza. Napastnik Barcelony błyskawicznie odpowiedział tym samym, dośrodkowując na głowę wbiegającego w pole karne zawodnika PSG. Piękna dwójkowa akcja liderów Urugwaju przyniosła gola na 1:0.

Plan Tabareza szybko został zrealizowany przez jego piłkarzy. Urugwaj bardziej skupił się na zamknięciu swojego pola karnego i wyczekiwaniu na kontry przeciwnika. Portugalczycy próbowali  swoich sił w atakach pozycyjnych. Im bliżej pola karnego Fernando Muslery tym trudniej im było przedrzeć się przez urugwajską defensywę.

W pierwszej połowie mistrzowie Europy ani razu nie zagrozili bramce rywala. Z kolei Urugwaj miał  jeszcze dwie dobre okazje na podwyższenie wyniku.

 W 14. minucie Suarez dostał dobrą piłkę z głębi pola, ale w polu karnym był blokowany przed portugalskich obrońców.

 W 22. minucie z rzutu wolnego napastnik Barcelony zagroził bramce Rui Patricio. W bardzo podobny sposób jak w meczu z Rosją spróbował płasko strzelić na długi słupek, ale czujny w bramce był nowy bramkarz Wolverhampton. Do przerwy Urugwaj prowadził 1:0.

 W drugiej połowie obraz gry za bardzo się nie zmienił. Portugalia atakowała pozycyjnie, a Urugwaj czekał na swój moment. Zniecierpliwienie mistrzów Europy zaczęło objawiać się próbami strzałów z dystansu. Jeden z nich przyniósł im rzut rożny, którego na gola w 55. minucie zamienił Pepe.

 Niestety efekt tej bramki był odwrotny od zamierzonego. Wyrównanie przyniosło ulgę i więcej luzu. Błyskawicznie wykorzystał to Cavani w 62. minucie, który pięknym strzałem sprzed pola karnego dał z powrotem prowadzenie Urugwajowi.

Niestety bohater „Celestes” 10 minut później doznał kontuzji i miał problem nawet z zejściem boiska. Przy tej sytuacji ładnie zachował się Cristiano Ronaldo, który pomógł rywalowi zejść poza murawę. Nie wiemy jeszcze jak poważny uraz zmusił zawodnika PSG do przedwczesnego opuszczenia placu gry.

To był ostatni pozytywny obrazek z liderem Portugalii w tym meczu. Jego zespół nie mógł znaleźć sposobu na obejście tak znakomicie pracującej defensywy rywala. W powietrzu większość pojedynków wygrywał Diego Godin i Jose Maria Gimenez. Przy próbie krótkich podań mistrzów Europy, obrona przeciwnika dobrz czytała zamiary Portugalczyków. To też zmuszało ponownie Cristiano Ronaldo i spółkę do próby strzałów z dystansu. Ostatecznie nie odnaleźli oni drogi do bramki Muslery.

Dzięki wygranej Urugwaj zagra w ćwierćfinale z Francją. Podopieczni Oscara Tabareza kolejny raz zaprezentowali skuteczną grę oraz dobrze pracującą defensywę. Portugalia została pierwszą drużyną, która strzeliła im gola. Urugwaj choć nie jest faworytem w meczu z Francuzami, nie można ich skazywać na porażkę.

Tym samym Cristiano Ronaldo podzielił los Lionela Messiego, który również w 1/8 finału pożegnał się z mundialem.

Urugwaj vs Portugalia

Urugwaj (1-4-4-2): Muslera; Caceres, Jimenez, Godin, Laxalt; Nandez, Torreira, Vecino, Bentancur; Suarez, Cavani

Portugalia (1-4-4-2): Rui Patricio; Raphael, Fonte, Pepe, Ricardo; J.Mario, Adrien Silva, W.Carvalho, B.Silva; Guedes, C.Ronaldo

Skrót: [klik] 

Zmiany:

Urugwaj

Minuta
In
Out

63’

Rodriguez

Bentancur

74’

Stuani

Cavani

81’

Sanchez

Nandez

 

Portugalia:

Minuta
In
Out

65’

Quaresma

Ad.Silva

74’

A.Silva

Guedes

84’

M.Fernandes

J.Mario

 

Żółte kartki:

Urugwaj: brak

Portugalia:

Minuta
Zawodnik

C.Ronaldo

93’

 

Czerwone kartki:

Urugwaj: brak

Portugalia: brak

Statystyki:

[źródło: livesports]

Podsumowanie z meczu Francja vs Argentyna przygotował dla nas redaktor serwisu Śląsknet, Dominik Szpik. 

 Pokaz radosnego futbolu, grad bramek i żałoba Argentyńczyków. Tak w skrócie wyglądał pierwszy mecz 1/8 finałów Mistrzostw Świata.

 Już na początek fazy pucharowej turnieju w Rosji dostaliśmy starcie gigantów, a przynajmniej na papierze, gdyż mimo wyjścia z grupy te drużyny nie zachwycały w fazie grupowej. Selekcjoner reprezentacji Argentyny, Jorge Sampaoli w zasadzie nie zadziwił składem, gdyż już przyzwyczailiśmy się do braku kluczowych zawodników w wyjściowej jedenastce. Tym razem zabrakło Aguero, Higuaina, i jak zwykle Paulo Dybali. Francuzi natomiast naszpikowani po zęby swoimi najlepszymi zawodnikami wyszli na ten mecz jak po swoje i w końcowym rozrachunku im się udało.

Na nudę narzekać podczas tego spotkania nie mogliśmy.

 Już w 11. minucie rajd Mbappe przez pół boiska zakończył się faulem Marcosa Rojo w polu karnym i podyktowaniem rzutu karnego. Do piłki podszedł Griezmann i bez trudu pokonał bezradnego Armaniego

Po utracie Argentyńczycy bramki przejęli inicjatywę w tym spotkaniu, ale kompletnie nie wiedzieli co zrobić z futbolówką pod nogami.

 W 41. minucie doszło do oczekiwanego przez wielu wyrównania. Angel Di Maria oddał, mogłoby się wydawać, strzał rozpaczy, lecz był on na tyle precyzyjny, że zdołał zaskoczyć Llorisa, a piłka znalazła się w siatce. To dodało skrzydeł drużynie z Ameryki Południowej. 

 Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy za sprawą Messiego i Mercado, Argentyńczycy wyszli na prowadzenie w tym spotkaniu. Po tej akcji Argentyna nie miała już ic do powiedzenia. 

 Francuzi wyrównani stan ten sportowej rywalizacji za sprawą Pavarda, który huknął zza pola karnego i uraczył nas na razie najpiękniejszą bramką tego turnieju zaraz obok tej zdobytej przez Coutinho w meczu ze Szwajcarią (1:1). To był oszałamiający cios, z którego Albicelestes nie zdołali się wybudzić. 

 Nie minęło 10 minut, a Mbappe otrzymał prostopadłe podanie w polu karnym od jednego z kolegów z zespołu i zagroził poważnie argentyńskiej bramce. Francuz zszedł na krótki słupek i z chłodną głową umieścił piłkę w siatce. Trzeba zaznaczyć, że Armani mógł lepiej zachować się w tej sytuacji, lecz nie ujmuje to geniuszu młodego Francuza, który wyrasta na gwiazdę turnieju i swojej drużyny. W takich okolicznościach padła trzecia bramka dla drużyny prowadzonej przez Didiera Deschampsa.

Trafienie to wyprowadziło Argentynę z równowagi.  Dwukrotny mistrz świata rzucił się do odrabiania strat. Na ich nieszczęście na niewiele się to zdało. 

Chwilę później mieliśmy już dwubramkowe prowadzenie dla Francji. Wystarczyło dosłownie pięć podań, aby piłka znalazła się pod nogami Mbappe, który okazał się katem drużyny Jorge Sampaolego i spółki. 

Wynik 4:2 praktycznie pozbawił Argentyńczyków marzeń o awansie, które jeszcze próbował przywrócić Aguero, który pojawił się na boisku w drugiej odsłonie tego meczu. Napastnik Manchesteru City bezbłędnie wykorzystał podanie od Messiego, zdobywając bramkę kontaktową dla swojej drużyny. To jednak nie wystarczyło, aby odrobić straty do swojego przeciwnika.

Niestety to, co wystarczyło Argentynie na prześlizgnięcie się przez fazę grupową, na 1/8 finału okazało się niewystarczające do awansu do ćwierćfinału mundialu. Powiedzmy sobie szczerze -  to nie miało prawa się udać. Francja mimo chwil słabości pokazała charakter i to drużynie Deschampsa należał się awans do kolejnej rundy tego turnieju. 

Francja vs Argentyna: 

Francja (1-4-2-3-1): Lloris; Pavard, Varane, Umtiti, Hernandez - Kante, Pogba; Mbappe, Griezmann, Matuidi; Giroud

Argentyna (1-4-3-3): Armani; Mercado, Rojo, Otamendi, Tagliafico; Perez, Mascherano, Banega; Di Maria, Messi, Pavon

Skrót [klik]

Zmiany:

Francja:

Minuta
In
Out
 75' 
 Tolisso 
 Matuidi 
 83' 
 Fekir
 Griezmann
 89' 
 Thauvin
 Mbappe

Argentyna:

Minuta
In
Out
 46' 
 Fazio
 Rojo 
 66' 
 Aguero
 Perez
 75' 
 Meza
 Pavon

Żółte kartki:

Francja:

Minuta
Zawodnik
 72' 
 Matuidi 
 73' 
 Pavard 


Argentyna:


Minuta
Zawodnik
 11' 
 Rojo 
 19' 
 Tagliafico
 43' 
 Mascherano
  50'  
 Banega 
  93'  
 Otamendi

Czerwone kartki:

Francja: brak 

Argentyna: brak 

Statystyki:


[źródło: livesports.pl]

Komentarze

  • avatar
    paranormalny
    Akcja Cavani-Suarez-Cavani to chyba gol tych mistrzostw, coś pięknego.