Włoskie i brazylijskie media są zgodne co do jednego - Lucas Paqueta od stycznia przyszłego roku będzie zakładać koszulkę Milanu. Informacje te potwierdziły różne źródła: od Globoesporte do Gianluki Di Marzio. Jako, że Brazylijczyk nie jest zbytnio znany polskiej społeczności kibiców, chciałbym na swój sposób przedstawić sylwetkę nowego pomocnika ekipy Rossonerich (prawdopodobnie). Jako, że dawno nie pisałem tego typu tekstów, proszę o wyrozumiałość.

Lucas Paqueta, a właściwie Lucas Tolentino Coelho de Lima urodził się 27.sierpnia 1997 roku na wyspie Paqueta w stanie Rio de Janeiro.

Biografia:

Swój przydomek, Paqueta zawdzięcza regionowi pochodzenia. Taki sposób nazewnictwa zawodników w Brazylii jest popularnym zabiegiem [podobnie było w przypadku Ronaldinho Gaucho; Gaucho to prowincja w Porto Alegre, przyp.red.]

Do uprawiania piłki nożnej zachęcił go dziadek, z którym trenował na ogólnodostępnym boisku, wojskowego klubu sportowego, MFC Paqueta. Jego talent został z czasem dostrzeżony przez skautów Flamengo, którzy zaprosili go na testy w wieku 10 lat. Młody Lucas przeszedł je pomyślnie i od 2007 roku był on częścią Rubro-Negro [z port. Szkarłatno-czarni, przyp.red.] 

Aby móc uczestniczyć w treningach, Lucas musiał każdego dnia odbywać podróż promem z wyspy Paqueta do Rio de Janeiro przez zatokę oceaniczną Guanabara. Przepłynięcie jej trwało minimum 45 minut, a cała podróż od wyspy Paqueta do ośrodka treningowego ekipy Flu - co najmniej 1,5 godziny. W wieku 13 lat przeprowadził się na stałe do Rio de Janeiro i problem z dojazdem został rozwiązany.

W wieku 15 lat pojawił się u niego problem ze wzrostem. W tym właśnie wieku mierzył 153 cm i był jednym z najniższych wśród swoich rówieśników. Przez najbliższe 2 lata nie uległo to zmianie. Konsultacje z różnymi specjalistami nie przyniosły żadnych efektów. Wszystko zmieniło się jednak w 2015 roku.  Wówczas w sposób naturalny zaczął dość niespodziewanie szybko rosnąć i w ciągu 2,5 roku urósł on o 27 cm.

W marcu 2016 roku, po udanym turnieju Copa São Paulo de Júniores, Paqueta został włączony do pierwszej drużyny Flamengo. Zadebiutował w niej 5.marca w Campeato Carioca [w stanowej lidze Rio De Janeiro, przyp.red.] w wygranym meczu przeciwko Bangu (3:1). W tym samym roku uczestniczył w przygotowaniach do Igrzysk Olimpijskich z reprezentacją Brazylii U-23, ale ostatecznie nie znalazł się w ostatecznej kadrze na ten turniej.  We wrześniu otrzymał powołanie do reprezentacji Brazylii U-20. Jego licznik w tej kategorii wiekowej zamknął się na 8 występach i jednej bramce. 

Pierwszą bramkę do Flamengo zdobył w meczu z Madureirą 19.lutego 2017 roku. 

W 2018 roku znalazł się on w szerokiej kadrze Brazylii na Mistrzostwa Świata w Rosji, będąc jej najmłodszym zawodnikiem (18 lat). Podobnie jak 2 lata temu, zabrakło dla niego miejsca w ostatecznej kadrze.

Pierwsze powołanie do seniorskiej reprezentacji Brazylii otrzymał w sierpniu 2018 roku. Zadebiutował w niej 8. września w spotkaniu ze Stanami Zjednoczonymi [2:0 dla Canarinhos, przyp.red.]

Styl gry: 

Ulubioną pozycją Lucasa Paquety jest trequartista (ofensywny pomocnik ustawiony bezpośrednio za napastnikami w ustawieniu 1-4-2-3-1 lub 1-4-3-1-2) , ale może też grać jako środkowy pomocnik lub lewy skrzydłowy. Według telewizji Sky, Brazylijczyk powinien pełnić w Milanie rolę mezzali czyli półskrzydłowego w ustawieniu 1-4-3-3. Jak będzie naprawdę, okaże się w praniu. 

Ze względu na swoją technikę często jest porównywany w swojej ojczyźnie do Neymara, a ze względu na pozycję na boisku do byłego zawodnika Milanu, Ricardo Kaki. 

Jako, że obserwuję poczynania Paquety od 2016 roku, spróbuję przedstawić pokrótce jego zalety i wady. 

Zalety:

- bardzo dobra technika

- trickster

- bardzo dobry przegląd pola

- jeden ze specjalistów Flamengo od wykonywania rzutów wolnych

- lubi powalczyć o piłkę z rywalem, szczególnie wtedy, kiedy ją straci

- gra zespołowa

- umiejętność zastawiania się

- szybkość

- możliwość gry na kilku pozycjach: trequartista, środkowy pomocnik, lewy skrzydłowy

Wady: 

- przy nieco silniejszym kontakcie z rywalem pada na murawę, ale po zajściu stara się wrócić do gry

- czasami przesada ze sztuczkami piłkarskimi

- często fauluje: 10 żółtych kartek w kampanii 2018

Statystyki Lucasa Paquety w 2018 roku [stan na 2 grudzień 2018]

Występy: 39

Minuty na boisku: 3377

Bramki: 10

Asysty: 4

Skuteczność podań: 83,5 %

Mecze na poszczególnej pozycji:

 - Środkowy pomocnik: 10

- Trequartista: 24 

- Prawy pomocnik: 2 

- Lewy pomocnik: 3

Jakie są moje oczekiwania co do Paquety w przypadku transferu do Milanu?

Jak wszyscy wiemy Serie A jest ligą nastawioną defensywnie. Nie każdy potrafi się w niej odnaleźć, szczególnie obcokrajowcy w swoim pierwszym sezonie, chociaż nie jest to reguła. Krzysztof Piątek jest jednym z przykładów tej drugiej sytuacji. 

Paqueta jest zawodnikiem o nieprzeciętnej technice i umiejętnościach, ale czy podoła włoskim realiom? Wiele będzie zależeć od tego jak zostanie przyjęty przez sam zespół. Obecność hiszpańskojęzycznej kolonii w Milanie może pozwolić mu oswoić się z nowym otoczeniem. Wiem, wiem, portugalski to nie hiszpański, ale języki są na tyle podobne, że komunikacja z tą grupą Milanistów nie powinna być w moim przekonaniu większym problemem. 

Wiele także zależy od tego jak będzie wyglądać jego relacja z Gattuso i czy będzie mógł on liczyć na wsparcie 40-latka. Jak wszyscy wiemy Rino jest tytanem pracy i wymaga od zawodników dawania z siebie maksimum. Paqueta nie sprawiał do tej pory problemów z trenerami we Flamengo i w kadrach narodowych w różnych kategoriach wiekowych i mam cichą nadzieję, że podobnie będzie i w tym przypadku. 

Brazylijczyk będzie musiał także zrozumieć filozofię włoskiego calcio. Nie każdy potrafi ją pojąć. Jedni rozumieją ją od razu, innym zajmuje to więcej czasu bądź wypadają z gry. Nie każda sztuczka w Campeato Brasileira Serie A przejdzie w swoim włoskim odpowiedniku. To jest inny świat, nowa rzeczywistość, w którą trzeba się wdrożyć. 

Uważam, że sukces Paquety w Milanie leży w jego rękach. Ameryki nie odkryłem... ale taka jest prawda. Jeśli będzie wykonywał swoją pracę na podobnym poziomie, co we Flamengo i dla Canarinhos to myślę, że może on pozytywnie zaskoczyć włoską i europejską piłkę. Z mojej strony może liczyć na pełne wsparcie.