LGdS: Spotkanie na linii Gazidis-Maldini kwestią czasu

LGdS: Spotkanie na linii Gazidis-Maldini kwestią czasu

La Gazzetta dello Sport informuje, że kwestią czasu jest spotkanie pomiędzy Ivanem Gazidisem i Paolo Maldinim.

Tematem rozmów ma być przyszłość 51-latka na San Siro. Zdaniem włoskiego dziennika, odejście legendy Milanu jest coraz bardziej prawdopodobnym scenariuszem.

Komentarze

  • avatar
    Michał
    Ciekawe czy to Paolo nie chce dłużej pracować z Gazidisem czy Gazidis chce się pozbyć Paolo, bo nasza legenda ma za duże poparcie kibiców.
  • avatar
    MK92
    Szkoda, jeśli tak to się wszystko zakończy. Wydaje mi się, że Gazidis chciałby nadal mieć kogoś takiego jak Paolo w swoim zespole, ale bardziej jako honorowego przedstawiciela niż decydenta, jednak na taki układ Maldini raczej nie pójdzie.
    • avatar
      Michał
      To prawdopodobne i wcale bym się Maldiniemu nie dziwił, gdyby nie chciał podkładać swojego nazwiska pod kogoś takiego jak Gazidis. Szkoda mi Paolo, bo długo i cierpliwie czekał na powrót do Milanu. To wszystko jest szczególnie przykre, bo dotyka też aspektów pozasportowych. Gazidis niszczy coś, co jest równie cenne jak wyniki, a jednocześnie nie daje gwarancji, że wszystko pójdzie w dobrym kierunku.
    • avatar
      MK92
      W sumie ja nie wiem, jaki ten Gazidis jest w rzeczywistości. Wydaje się, że to dosyć śliski człowiek, bo często tacy dochodzą do takich stanowisk. Być może Paolo nie po drodze z taką osobą. Trudno powiedzieć. Bobanowi ewidentnie ciężko było się dogadać na poziomie personalnym z naszym dyrektorem generalnym, ale nie wiadomo do końca, jak to wygląda u Maldiniego. Możemy jedynie zakładać, że nasza legenda ma ambicje kierowania projektem sportowym Rossonerich, a nie bycia wyłącznie wygodną maskotką obecnych właścicieli.

      Jednocześnie dostrzegam pewne pozytywne sprawy w działaniach Gazidisa, choć mam nadzieję, że nie będą one działaniami docelowymi w ciągu najbliższych kilku lat. Przede wszystkim na plus zaliczam podjęcie próby zbilansowania chorego budżetu klubu z ostatnich lat. Na razie nie wygląda to efektownie, ale stanowi niezbędny fundament na przyszłość. Paolo działał według tych wytycznych, ale też nie do końca sobie poradził zgodnie z oczekiwaniami kibiców i władz Milanu. Takie są niestety fakty.