Zlatan Ibrahimović wypowiedział się dla Sky i Sportmediaset po wczorajszych derbach. Oto, co napastnik Milanu miał do powiedzenia.

W pierwszej połowie byliśmy idealni. Po pierwszej połowie powiedzieliśmy sobie, że pierwsze 15 minut drugiej połowy będzie miało kluczowe znaczenie i musimy kontynuować to, co zrobiliśmy przez pierwsze 45 minut. Niestety w ciągu 15 minut drugiej połowy, straciliśmy dwie bramki. Od tamtej pory straciliśmy wiarę w to, co zrobiliśmy w pierwszej połowie czyli utrzymanie przy piłce, wysoki pressing i gra z wielką motywacją. Kiedy na tablicy wyników pojawił się rezultat 2:2, wszystko się zawaliło.

Myślę, że decydującym czynnikiem okazało się być doświadczenie. Trzeba wiedzieć jak kontrolować mecz przy wyniku 2:0 lub wyższym, a nie tylko wtedy, kiedy trzeba walczyć o zwycięstwo do samego końca.

Ten mecz był naprawdę dziwny. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była niemal idealna. Spodziewałem się zdecydowanie więcej od Interu.  W pierwszej połowie Inter nie wyglądał jak zespół, który zajmuje drugie miejsce w tabeli. Niestety zrobili coś więcej po przerwie.

Moja bramka? Miałem w sobie wielką ochotę do gry. Minęło sporo czasu, od kiedy po raz zagrałem w derbach Mediolanu. Przygotowywałem się do tego spotkania przez cały tydzień. Miałem w sobie wielkie pragnienie zwycięstwa i byłem pewny siebie. Niestety czegoś nam zabrakło do ostatecznego zwycięstwa.

Celebracja bramki? Trudno było mi wytłumaczyć tamten moment. To było coś instynktownego. Przed meczem nie myślę o tym, jak będę celebrował bramki. Zdobycie bramki w derbach cieszy, ale ta bramka ma gorzki posmak, ponieważ nie wygraliśmy tego meczu.