Gattuso: Stoczyliśmy wielką bitwę, z której ostatecznie to my wychodzimy zwycięsko
Gennaro Gattuso wypowiedział się dla DAZN, Sky Sport, Milannews.it i Rai po meczu z Lazio. Oto, co trener Milanu miał do powiedzenia.
O Lazio:
Wszystkie zwycięstwa są piękne. Sukces osiągnięty przeciwko świętemu zespołowi, który łączy ze sobą szybkości fizyczność smakuje jeszcze bardziej. To był bardzo dobry mecz. Wykonaliśmy w nim dobrą robotę i odnieśliśmy wspaniałe zwycięstwo. Dzisiaj stoczyliśmy wielką bitwę, z której ostatecznie to my wychodzimy zwycięsko, choć było to zwycięstwo odniesione w męczarniach. Już tydzień temu udowodniliśmy, że jesteśmy na dobrej drodze, aby wyjść z kryzysu. Dzisiaj wygraliśmy bitwę dzięki dobrej grze w środku pola. Nasz zespół zrobił to, co do niego należało.
O obecnej sytuacji w zespole:
W piłce nożnej zawsze musisz się czegoś bać. Teraz musimy znaleźć zagubioną drogę po derbach. Nasz zespół musi brać z entuzjazm i pragnąć wygrywać na boisku.
O Romagnolim:
To nie jest uraz mięśniowy. Po starciu z Correą zgłosił ból w udzie, co go zaniepokoiło. Nie mógł swobodnie skurczyć mięśni w udzie. Z tego też powodu zdecydowaliśmy się go zmienić.
O zmianie ustawienia podczas meczu:
Zarówno Calhanoglu i Suso dobrze radzili sobie w grze strefami. Zdecydowałem się na wpuszczenie Laxalta na boisko, ponieważ dobrze sobie radzi na wahadle. Pokazaliśmy się z naprawdę dobrej strony w ciągu ostatnich kilku minut spotkania.
O pressingu:
Intensywnie pracujemy nad tym aspektem. Calhanoglu mocno naciskał na Leivę w dzisiejszym meczu. W ostatnich spotkaniach często brakowało nam odpowiedniego ataku i presji na drużynie przeciwnej. Mimo dobrej postawy w dzisiejszym meczu nadal musimy popracować nad tym aspektem. Musimy spróbować nowych rozwiązań i część z nich wprowadzić w życie.
O Piątku:
Nie możemy zapominać, że Piątek nie miał okazji odpocząć w tym sezonie. Nie zawsze jest on genialny na boisku. Z tego też powodu musimy ułatwić mu zadanie na boisku. Acerbi dobrze go pilnował w dzisiejszym meczu, dlatego też musieliśmy skorzystać z innych rozwiązań na boisku, aby otrzymał on piłkę.
O Kessie:
Kessie jest dla nas bardzo ważnym zawodnikiem, który daje nam wiele opcji w grze. Franck jest podstawowym zawodnikiem naszego zespołu. Nie żywię do niego urazy za wydarzenia podczas meczu derbowego. Zrozumiał swój błąd i wszystko sobie wyjaśniliśmy. Nie ma więc powodu, aby wracać do tej sprawy. Ten temat jest zamknięty.
O zdarzeniu po końcowym gwizdku:
Tak naprawdę nic się tam nie wydarzyło. Ledwo zdążyłem przyjść, a już się wszystko uspokoiło (śmiech). Siedziałem na ławce rezerwowych i nagle zobaczyłem, że między naszymi zawodnikami, a piłkarzami Lazio pojawiły się utarczki słowne. Kiedy byłem zawodnikiem, często uczestniczyłem w takich starciach i dawałem upust swoim emocjom. Dzisiaj podchodzę do takich spraw z zupełnie inną głową. Jeśli kogoś uderzę to ryzykuję, że mi odda. Nie jestem zbyt wielkiej postury i nie chciałbym oberwać od kogoś, kto ma np. 190 cm wzrostu (śmiech).
O pracy sędziów:
Rocchi dobrze się dzisiaj spisał. Ogólnie rzecz biorąc nie mam żadnych zarzutów wobec postawy sędziów w tym meczu. Na początku myślałem, że po pierwszym gwizdku w polu karnym przeciwnika należy nam się jedenastka, ale nie została ona podyktowana. W drugiej sytuacji dopuszczono się faulu i prawidłowo przyznano nam rzut karny. Na ogół staram się nie mówić o pracy sędziów.
Komentarze
paranormalny
procop