Zimny prysznic po francusku - Milan 0:3 Lille

Zimny prysznic po francusku - Milan 0:3 Lille

W ramach 3. kolejki fazy grupowej Ligi Europy, Milan podejmował u siebie Lille.

Pierwsza połowa:

Początek spotkania był bardzo spokojny. Brakowało jednak konkretnych sytuacji podbramkowych.

W 21. minucie, Alessio Romagnoli dopuścił się faulu we własnym polu karnym, a polski arbiter wskazał na jedenasty metr. Yusuf Yazici strzelił w prawy dolny róg i wyprowadził LOSC na prowadzenie.

Po stracie gola, Rossoneri nie rzucili się na przeciwnika, a Les Dogues grali wysokim pressingiem. Podopieczni Stefano Pioliego nie potrafili skonstruować akcji będącej realnym zagrożeniem dla gości.

Mecz toczony był głównie w środku pola, a piłkarze obu drużyn rzadko oddawali strzały na bramki.

Sędzia zakończył pierwszą połowę równo z upływem regulaminowego czasu. Do przerwy Milan przegrywał z Lille 0:1.

Druga połowa:

Z początkiem drugiej połowy nieśmiało zaatakował Milan, jednak to goście byli bardziej konkretni.

W 55. minucie misternie budowaną akcję zespołu trenera Galtiera zakończył strzałem z około 20. metrów Yusuf Yazici. Gianluigi Donnarumma spóźnił się z interwencją i piłka po jego palcach wpadła do bramki. Goście wyszli na dwubramkowe prowadzenie.

Chwilę później Milan otrzymał kolejny cios. Jonathan David wyłożył piłkę Yaziciemu, a Turek mając przed sobą tylko Donnarummę nie dał mu szans na skuteczną interwencję. W 58. minucie LOSC prowadziło z Milanem już 0:3.

Zespół Il Diavolo po tak szybkim nokaucie nie potrafił odrobić strat. Gra gospodarzy charakteryzowała się brakiem dokładności, niskim tempem oraz chaosem w budowaniu akcji. W 86. minucie przed doskonałą szansą stanął Rafael Leão, jednak z bliskiej odległości oddał strzał obok słupka.

Sędzia doliczył dodatkowo 4 minuty. Do końca meczu wynik już się nie zmienił. Rossoneri ulegli drużynie Lille 0:3 i zakończyli swoją serię meczów bez porażki.

Bramki:

22' Yazici (0:1), 55' Yazici (0:2), 58' Yazici (0:3)

Składy:

AC Milan (1-4-2-3-1): G.Donnarumma; Dalot, Kjaer, Romagnoli, Theo Hernandez: Kessie, Tonali (61' Bennacer); Castillejo (46' Leão), Krunić (46' Calhanoglu), Brahim (78' Hauge); Ibrahimović (62' Rebić)

Lille (1-4-4-2): Maignan; Zeki Celik, Fonte, Botman, Bradaric; Ikoné (65' Lihadji), Xeka (65' Andre), Renato Sanches (80' Suomare), Bamba (84' Mandava); Yazici (80' Yilmaz), David

Komentarze

  • avatar
    MK92
    Najsłabszy Milan w 2020 roku, ale szczerze mówiąc w ogóle się tą porażką nie przejmuję, bo wiadomo było, że ta pozytywna seria jest aż zbyt pozytywna, jak na nasz potencjał, no i w futbolu każda passa ma swój kres. Szczęście w nieszczęściu, że potknęliśmy się w tym niewiele znaczącym starciu, gdzie nasza sytuacja w grupie nadal jest dobra. No i teraz się okaże, na co ten Milan stać, bo znaleźliśmy się w kluczowym psychologicznie momencie. Jeżeli jesteśmy naprawdę mocni, to zaraz przejedziemy nad porażką z Lille do porządku dziennego.
  • avatar
    Waldi
    Najgorze jest to ze mecze milanu są nadawane na róznych programach
    nie mozna miec wszystkich platform oplaconych
    macie jakiś program jeden gdzie mozna Ac Milan zobaczyć.
    • avatar
      v.basten
      na DrHTv do tej pory były chyba wszystkie mecze