Włoskie media: Todibo chce grać w Milanie

Włoskie media: Todibo chce grać w Milanie

Poniżej prezentujemy najnowsze doniesienia w sprawie Jeana Claira Todibo, który od jakiegoś czasu jest łączony z dołączeniem do Milanu.

Gianluca Di Marzio:

Milan prowadzi negocjacje z  FC Barceloną w sprawie Francuza. Rossoneri chcieliby wypożyczyć 19-latka z obowiązkiem wykupu. Blaugrana wycenia jego kartę na 25 mln  euro i chciałaby zapewnić sobie klauzulę wykupu zawodnika w przyszłości.


Fabrizio Romano:

Todibo powiedział "tak" Milanowi. Teraz oba kluby oceniają wykonalność transakcji z udziałem młodzieżowego reprezentanta Francji. Mistrz Hiszpanii chciałby zarobić na piłkarzu minimum 20-25 mln euro.

Komentarze

  • avatar
    KAKA22
    Mam wrażenie ze Milan stoi w domu, który się pali i fundamenty się wala, gdzie naszym fundamentem powinno być wzmocnienie pomocy już od jakiś 5 lat, a próbuje gasić ogien wiadrem wody o nazwisku Todibo i donoszeniem kolejnych drewnianych belek. Oni powinni rzucić wszystko i wzmocnić pomoc bo to u nas najbardziej szwankuje w ostatnich latach. Po pomocy powinien być w kolejce do wzmocnienia atak, a na samym końcu obrona, która jest chyba nasza najsolidniejszą formacja.
    • avatar
      pavel
      Trochę przesada ale fakt faktem jak mamy kogoś sprowadzać do obrony to kogoś solidniejszego niż Musschio. Ale że trzeba kogoś do pomocy to najświętsza prawda oczwywiście i zimą nawet powinno się jakis wziąć ŚP ale wiadomo jak to zimą za bardzo się ciekawego ni kogo nie kupi ale trzeba szukać. Kessie do oddania zimą najlepiej razem z Biglią choć ten pewnie zostanie. Paqeta zawodzi ale znów dla mnie gość raczej pasujej jako "10" a nie "8". Krunic to chyba tylko na zmiany aczkolwiek mimo wszystko w chwili obecnej powinien grac zamiast Kessiego i być może już z Atalantą go zobaczymy.
  • avatar
    kusniak90
    Polityka Gazidisa nakupić młodych bo niby to przyszłość, później taki piłkarz się budzi mając prawie 30 lat i nic wielkiego nigdy nie pokazał i nie osiągnął bo nie ma nawet od kogo się uczyć. Drużyna to młodzi i starsi zawodnicy. Najlepsze drużyny ściągają młodych i powoli wprowadzają ich do pierwszej drużyny, słabe kupują i liczą że od razu młody zacznie grać. Jeden na 100 wypali. Doświadczeni piłkarze prowadzą grę i ściągają presję z młodych. Jak Messi wchodził do drużyny to uczył się od Ronaldinho aż w końcu stał się liderem. Zmiana pokoleń powinna być zachowana, u nas ze skrajności w skrajność. Najpierw dom starców a teraz sami młodzi. Brak równowagi.