Powrót na Bernabeu nieszczęśliwy dla Rossonerich, Real z Trofeo Santiago Bernabeu, Real 3:1 Milan

Powrót na Bernabeu nieszczęśliwy dla Rossonerich, Real z Trofeo Santiago Bernabeu, Real 3:1 Milan

Dzisiejszego wieczoru na Santiago Bernabeu Real Madryt podejmował u  siebie AC Milan. Spotkanie to odbywało się w ramach towarzyskiego meczu o  trofeum Santiago Bernabeu.

Po raz ostatni oba zespoły mierzyły  się ze sobą w 2015 roku w ramach towarzyskiego turnieju International  Champions Cup. Wówczas górą w tym pojedynku okazała się drużyna  Królewskich, która skromnie pokonała ekipę Rossonerich 1:0.

Dzisiejsze spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze. Już w 2. minucie mogli oni cieszyć się z objecia prowadzenia za sprawą Karima Benzemy. Francuz strzałem głową pokonał Gianluigiego Donnarummę po podaniu jednego kolegów z zespołu. Na tablicy wyników pojawił się rezultat 1:0 dla ekipy Los Blancos.

Na odpowiedź drużyny prowadzonej przez Gennaro Gattuso nie trzeba było długo czekać. Już w 4.minucie zespół Il Diavolo doprowadził do wyrównania. Fabio Borini uderzył na bramkę Keylora Navasa. Futbolówka po jego strzale odbiła się od jednego z zawodników Królewskich, a następnie znalazła się pod nogami debiutującego w barwach Milanu, Gonzalo Higuaina. Argentyńczyk sprzed pola karnego rywali oddał strzał po ziemi,  który ostatecznie znalazł drogę do siatki.

Pierwsze minuty tego meczu opierały się przede wszystkim na kontratakach ze strony obu drużyn, przy czym groźniejsze akcje stwarzali sobie Królewscy. Real Madryt od początku tego spotkania próbował zdominować swojego przeciwnika narzucając wysoki pressing i licząc przy tym na jego błędy.

W 27. minucie Milan poważnie zagroził bramce strzeżonej przez Keylora Navasa. Przed szansą pokonania bramkarza z Kostaryki stanął Giacomo Bonaventura. Pomocnik zespołu Il Diavolo oddał strzał w światło bramki rywala. Na jego nieszczęście świetnie interweniował zawodnik Los Blancos, który oddalił zagrożenie spod własnej bramki, wybijając piłkę na rzut rożny.

Cztery minuty później Real Madryt mógł podwyższyć swoje prowadzenie, jednak jego piłkarze nie potrafili wykorzystać zamieszania w polu karnym przeciwnika po egzekwowaniu rzutu rożnego.

W 34. minucie przed swoją szansę na pokonanie bramkarza Królewskich stanął Suso. Hiszpan wbiegł w pole karne rywala i oddał strzał na bramkę Keylora Navasa. Futbolówka po jego uderzeniu powędrowała jednak ponad poprzeczkę.

W doliczonym czasie pierwszej połowy Real dopiął swego. Gareth Bale wykorzystał zamieszanie w polu karnym Milanu po rzucie rożnym i z niewielkiej odległości pokonał Gianluigiego Donnarummę. Włoch nie miał zbyt wiele do powiedzenia po strzale Walijczyka. W takich okolicznościach Real zdobył bramkę na 2:1

Niedługo później arbiter główny zaprosił wszystkich na przerwę.

W drugiej części tego meczu lepiej prezentował się zespół pod wodzą Gennaro Gattuso, który próbował jak najszybciej odrobić straty wobec swojego oponenta.

W 46. minucie piłkarze Milanu przeprowadzili składną akcję z własnego pola karnego pod szesnastkę Realu Madryt. Nie zakończyła się ona ostatecznie sukcesem klubu z via Aldo Rossi. Giacomo Bonaventura nie potrafił umieścić piłki w siatce. Futbolówka po jego uderzeniu powędrowała ponad bramkę Królewskich.

W kolejnych minutach Real Madryt pozwolił na nieco więcej swojemu przeciwnikowi, jednak dalej kontrolował losy tego spotkania. Milan robił co mógł, aby doprowadzić chociaż do wyrównania, jednak na niewiele to się zdało.

Najlepszą szansę w drugiej części tego widowiska wypracował sobie Patrick Cutrone. Wychowanek zespołu Il Diavolo próbował indywidualnie pokonać Keylora Navasa. Urodzony w Kostaryce bramkarz zażegnał jednak niebezpieczeństwa w obrębie własnego pola karnego i wybił piłkę na rzut rożny.

Wyróżniającą się postacią w drugiej połowie tego spotkania był nowy nabytek Realu Madryt, Vinicius Junior, który dał wiele świeżości w ofensywie gospodarzy, a ponadto niejednokrotnie ośmieszył defensywę włoskiej drużyny, która miała spore problemy z zatrzymaniem go.

W 87. minucie się w swoich sił próbował Luka Modrić. Jego uderzenie nie sprawiło jednak problemów Donnarummie, który przytomnie interweniował.

Trzy minuty później mieliśmy już tak naprawdę po meczu. Wychowanek Królewskich, Borja Mayoral z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki Milanu. W takich okolicznościach na tablicy wyników pojawił się rezultat 3:1 dla ekipy Los Blancos.

Kolejne minuty nie przyczyniły się do zmiany końcowego rezultatu.

Milan musiał uznać wyższość rywala na wyjeździe. Real Madryt mógł cieszyć jednocześnie ze zwycięstwa nad ekipą Rossonerich oraz z triumfu o trofeum Santiago Bernabeu.

Oficjalne składy:

Real Madryt (1-4-3-3): Navas; Carvajal, Ramos, Varane, Marcelo; Casemiro, Isco, Kroos,; Bale, Benzema, Asensio

Milan (1-4-3-3): G.Donnarumma; Calabria, Romagnoli, Musacchio, Rodriguez; Kessie, Biglia, Bonaventura; Suso, Higuain, Borini

Skrót: [klik]

Komentarze

  • avatar
    MK92
    Skład Rossonerich zgodny z zapowiedziami. Real w najmocniejszym garniturze jest o półkę wyżej niż my. Trudno będzie nam wygrać ten prestiżowy pojedynek. Forza Milan!
  • avatar
    milanista28
    gdzie mozna obejrzec mecz ?.
    • avatar
      Jacubinho7
      Przecież jest link do transmisji...
  • avatar
    milanista28
    gdzie mozna obejrzec mecz ?.
    • avatar
      Damian92
      acestream: acestream://9ea53bf7c8404abb08cce0d8db7a055fbcb5e0c7
      sopcast: sop://broker.sopcast.com:3912/258811
      strona: http://www.drhtv.com.pl/drhtv4.html

      Polecam acestream
  • avatar
    MK92
    Ależ debiut Pipity! Chapeau bas!
    • avatar
      Damian92
      Pięknie strzelił :)
  • avatar
    Kamilo
    Pewnie to bedxie najszybciej strzelona bramka w debiucie w historii klubu ;)
  • avatar
    darasmilanista
    Kurcze... Alessio na prawdę pasuje ta opaska :)
  • avatar
    MARCO VAN BASTEN
    po meczu Gonzalo długo rozmawiał z Luką, oby namawiał go na przybycie do garnia na San siro
  • avatar
    karp_fso
    Do zejścia Bigli graliśmy naprawdę nieźle. Ktoś jeszcze wątpi w wartość Argentyńczyka w naszym składzie? :v
  • avatar
    Marco
    Właściwie to było do przewidzenia, że Real nas zdominuje. Cieszy fakt, że szybko odpowiedzieliśmy na pierwszą bramkę. Niestety im dłużej trwał mecz, tym więcej problemów przysparzał nam Real. Błędy w ustawieniu obrony, brak linii pomocy i to rozgrywanie na siłę z bramkarzem. Zgodzę się z @karp_fso, że Biglia trzymał pomoc w ryzach.
    Pozdro, Forza Milan!
  • avatar
    kukałson
    Trzeba przyznać, że ten trzeci komplet stroi jest świetny.
    • avatar
      MK92
      Zgadzam się. Bardzo podoba mi się również czcionka na plecach zawodników. Pierwszy komplet strojów jest również znakomity. Tylko w wyjazdówkach być może zmazałbym ten czarny pasek, ale w sumie na zawodnikach on tak źle nie wygląda. Puma zrobiła kawał dobrej roboty. Teraz cieszę się, że zastąpiła Adidasa, którego koncepcje na stroje już się mocno opatrzyły.
  • avatar
    MK92
    Fajnie było zobaczyć ambitnie grający na Santiago Bernabeu Milan, bo to, że jesteśmy słabsi od Realu to i bez tego meczu wiedzieliśmy.

    Po raz kolejny widać było, że Biglia to fundament naszej pomocy. Po jego zejściu gra siadła. No i wielka radość w sercu, że Milan ma w końcu prawdziwego napastnika.