Sandro Tonali udzielił wywiadu dla DAZN. Oto, co pomocnik Milanu miał do powiedzenia.

O pandemii:

 Podchodzimy do całej sytuacji z najwyższą ostrożnością i przestrzegamy wszystkich zasad. Jesteśmy skupieni na kolejnym spotkaniu. Ten zespół się odradza. Gramy bardzo dobrze, a nasi przeciwnicy są wymagający. 

O Rio Ave:

W czwartek czeka nas bardzo ważne spotkanie, które musimy wygrać. To jedyna rzecz, która nas interesuje.

O mercato:

 Nie interesowałem się szczególnie swoją sytuacją na rynku transferowym. Nie wiem czy ktoś oprócz Milanu był mną naprawdę zainteresowany. Wszelkie sprawy związane z moją przyszłością zleciłem mojemu agentowi, który poinformował mnie o zainteresowaniu Milanu. Negocjacje nietrwały zbyt długo, ponieważ dość szybko osiągnęliśmy porozumienie. Czułem się naprawdę fantastycznie, kiedy dowiedziałem się, że dołączę do Milanu.

O Gattuso:

 Często rozmawiamy ze sobą przez telefon. Rozmowa z nim to prawdziwa przyjemność. Pamiętam, Kiedy zadzwoniłem do niego z informacją, że zostanę zawodnikiem Milanu i, że chciałbym grać z numerem 8 to bardzo się ucieszył. Powiedział mi, żebym zawsze dawał z siebie wszystko i biegł z prędkością 100 km na godzinę w każdym meczu.

O Ibrahimoviciu:

 Pozytywnie wspominam nasze pierwsze spotkanie. Ibrahimović wywiera dużą presję na zawodnikach. Niezależnie od tego czy to spotkanie czy trening, on jest zawsze blisko Ciebie. Nawet w obecnej sytuacji czujemy jego wsparcie.

O Kessie:

 Jest bardzo miłym facetem. Nie wiem, dlaczego powiedział, że jest szefem w szatni. Jego postawa na boisku z pewnością zasługuje na pochwałę. To bardzo dobry zawodnik, który ma wszystko, aby stać się jeszcze silniejszym zawodnikiem. Od tej pory jest rozpoznawalny jako prezydent szatni.