Tonali: Chęć gry dla Milanu była silniejsza
Sandro Tonali został dzisiaj zaprezentowany jako nowy zawodnik Milanu. Poniżej prezentujemy konferencję prasową z jego udziałem.
Skąd wzięła się Twoja pasja do Milanu?
Wszystko rozpoczęło się od ASD Sant'Angelo, który występuje w czerwono-czarnych barwach, tak jak Milan. Prawie wszyscy z mojej rodzinnej miejscowości jesteśmy fanami Milanu. Mój ojciec przekazał mi tę pasję.
O Piolim:
Trener okazał mi wsparcie i i wyjaśnił mi szczegółowo, z czym będziemy musieli się zmierzyć. Wkrótce będę gotowy.
Jak radzisz sobie z pochwałami?
Jeśli potrafisz odrzucić pochwały, kiedy jest ich niewiele to możesz to zrobić nawet wtedy, kiedy otrzymujesz ich naprawdę wiele.
O okolicznościach transferu:
Chciałem założyć tę koszulkę od bardzo dawna. Mam bardzo dobre relacje z Cellino. On rozumie piłkę nożną i rozumiał moje intencje. Od samego początku mówił mi, że powinienem dokonać odpowiedniego wyboru. We właściwym momencie dotrzymał słowa. Kiedy spotkałem się z nim i przedstawiłem mu sytuację to potwierdził, że jest wspaniałym człowiekiem.
Mój agent rozmawiał także z Interem. Nie uczestniczyłem bezpośrednio w negocjacjach, ponieważ mój agent nie chciał, abym przejmował się szczegółami. Mamy do siebie duże zaufanie i wiedziałem, że mogę na niego liczyć.
Kiedy pojawiła się możliwość transferu do Milanu to nie zastanawialiśmy się nawet przez chwilę. Byłem wtedy w domu i ze spokojem przyjąłem tę informację. Następnego dnia wieczorem zostałem wezwany przez swojego agenta. On dobrze wiedział o mojej pasji do Milanu i niemal od razu rozpoczął pracę nad transferem. Zamknąłem "drzwi" przed wszystkimi innymi klubami. Chęć gry dla Milanu była silniejsza. Kiedy po raz pierwszy spotkałem się z działaczami Milanu, poczułem się fantastycznie.
O presji:
Nie przejmuję się tym, co mówią media. Na co dzień nie oglądam telewizji. Przeważnie przeglądam telefon, obserwuję to, co dzieje się wokół mnie i w domu.
O pierwszych dniach w Milanie:
Klub reprezentuje bardzo wysoki poziom. Każdy w klubie chce odnosić sukcesy i wygrywać. Nikt nie chce popełniać błędów. Nawet młodzi zawodnicy prezentują bardzo wysoką jakość. Każdy z nas chce pokazać swoje umiejętności na boisku. Pracujemy zarówno pod względem fizycznym jak i mentalnym. Brakuje mi naprawdę niewiele, aby wrócić do odpowiedniej dyspozycji.
O Shamrock:
Jesteśmy gotowi na to spotkanie. To będzie nasz pierwszy oficjalny mecz w tym sezonie. Z pewnością będziemy chcieli zaprezentować z jak najlepszej strony i wrócić do domu ze zwycięstwem.
W jakim ustawieniu czujesz się najlepiej: z dwoma czy trzema pomocnikami?
Nie ma to dla mnie znaczenia. Ustawienie na boisku to najmniejszy problem. Zawsze wychodzę na boisko, aby dawać z siebie wszystko.
Czy otrzymałeś od kogoś jakieś wskazówki?
Cellino powiedział mi, żebym pozostał takim samym chłopcem jak obecnie i myślał o powrocie do Brescii w przyszłości. To jedna ze wskazówek, których będę się bardzo trzymać. Bardzo szanuję Cellino. Mamy ze sobą bardzo dobre relacje.
Czy Milan myśli realnie o powrocie do Ligi Mistrzów?
W szatni panuje dobra i spokojna atmosfera. Nie ma sensu teraz rozmawiać o Lidze Mistrzów. To jest jednym z naszych celów. Musimy myśleć o czwartkowym spotkaniu. Potem będzie czas, aby pomyśleć o innych sprawach. Musimy trenować w odpowiedni sposób. Najlepiej jest myśleć z meczu na mecz i dawać z siebie wszystko za każdym razem.
Co możesz powiedzieć o dotychczasowej współpracy z Maldinim?
Na początku praca z nim była dla mnie wielkim szokiem. Współpraca ze swoim idolem to coś niesamowitego.
Czy wybrałeś numer 8 z powodu Gattuso?
On był moim idolem i nadal nim jest, choć teraz jest trenerem innego zespołu. Wybrałem ten numer, ponieważ był wolny i ma znaczenie w moim życiu.
O nadchodzącym sezonie:
Musimy myśleć z meczu na mecz i starać się wygrać każde spotkanie. Nie chcę myśleć 6-8 miesięcy naprzód. Chcemy budować nasz dom cegła po cegłę i uczycić go naszą twierdzą.
O Ibrahimoviciu:
Jest jednym z zawodników, który zrobił na mnie największe wrażenie. Podziwiałem jego grę w Milanie. To wspaniałe uczucie móc grać z takim zawodnikiem jak on, ze swoim idolem, który potrafi unieść na swoich ramionach całym Milan i poprowadzić zespół do zwycięstwa. Ibra to człowiek, z którego należy brać przykład.
Komentarze