Shevchenko: Zawsze będę pamiętał o Milanie

Shevchenko: Zawsze będę pamiętał o Milanie

Andriy Shevchenko udzielił wywiadu dla Milan TV. Oto, co były zawodnik Milanu miał do powiedzenia.

 Czerwony i czarny - te barwy na zawsze pozostaną w moim sercu. To są barwy klubu, który dał mi naprawdę wiele, dzięki któremu zostałem zwycięzcą Ligi Mistrzów i, który pozwolił mi osiągnąć wszystko w piłce nożnej. 

O okolicznościach transferu:

 Milan obserwował mnie przez 2 lata, nim do niego dołączyłem. Po jakimś czasie, zacząłem rozumieć, jak to wszystko funkcjonuje: popularność Serie A w tym czasie, wielkie kluby, w szczególności Juventus Milan, Roma i Napoli. W tamtym czasie te kluby miały najlepszych zawodników. Miałem wtedy 22 lata i byłem gotowy na kolejny krok w mojej karierze, na przetestowanie się w najtrudniejszej lidze, na grę z najlepszymi drużynami na świecie. 

 O swoim pierwszym sezonie w Milanie:

 Na początku nie było mi łatwo z adaptacją w zespole Alberto Zaccheroniego, który odegrał wielką rolę w mojej karierze, szczególnie na jej początku. Był naprawdę dobrym i inteligentnym trenerem. Miałem z nim naprawdę dobre relacje. Dał mi możliwość poznania włoskiej piłki. Nie zawsze rozpoczynałem spotkania w wyjściowej jedenastce, ale zawsze starałem się dawać z siebie wszystko. Na szczęście, z czasem zyskałem na pewności siebie. Najlepsze spotkanie, które rozegrałem od początku i najbardziej zapadło mi w pamięć to starcie z Lazio w Rzymie. Mecz zakończył się rezultatem 4:4, a ja zdobyłem hat-tricka. W moim pierwszym sezonie zostałem królem strzelców rozgrywek. Grałem wtedy bardzo dobrze. Zdobycie tytułu mistrzowskiego w swoim pierwszym sezonie jest naprawdę trudne. To oczywiste, że byłem naprawdę szczęśliwy z tego powodu, ale mimo wszystko chciałem zdobyć coś więcej. Czekaliśmy więc na przyszły sezon. 

O sezonie 2000/2001:

Mój drugi sezon w Milanie był trudny dla nas wszystkich, ponieważ doszło do zmiany trenera, ale mimo to, zaliczyłem naprawdę dobrą kampanię. Grałem naprawdę dobrze i zdobyłem 24 bramki w lidze. Jedynie czego nam brakowało to jakiegokolwiek trofeum w tamtym sezonie. 

O sezonie 2003/2004:

W tamtym sezonie, w walce o Scudetto liczył się Milan, Juventus i Roma. Po pierwszej części sezonu, byliśmy bodajże 7-8 punktów za Romą. Mecz przeciwko Romie w Rzymie był więc dla nas bardzo ważny. Na szczęście udało nam się odnieść zwycięstwo w tym meczu. W ciągu tygodnia zmniejszyliśmy do nich stratę do jednego punktu. Styczeń i luty były dla nas bardzo udanymi miesiącami. Graliśmy wtedy naprawdę dobrze. Wygranie Scudetto, na własnym terenie, na San Siro przeciwko Romie było czymś niezwykłym. To był niezapomniany dzień. Pamiętam, jak szczególny był to moment, widok kibiców Milanu na stadionie, którzy się cieszyli się grą wielkiego zespołu, którym wtedy byliśmy. To był jeden z najlepszych momentów w mojej piłkarskiej karierze. 

O sezonie 2004/2005:

 Przez dłuższy czas walczyłem o zdobycie Złotej Piłki. Było wiele okazji, aby wygrać tę nagrodę i w końcu na nią zasłużyłem. To był dla mnie szczególny sezon. To był dla mnie naprawdę emocjonujący czas, szczególnie wtedy, kiedy w następnym meczu wręczono mi Złotą Piłkę na San Siro i pokazałem ją kibicom Milanu. Reakcja fanów była niezapomnianym przeżyciem. We Włoszech, Milan to szczególne miejsce. To mój drugi dom. Po ośmiu latach spędzonych w Milanie, czułem szczególną więź z Włochami. Zawsze będę pamiętał o tym miejscu, o swoich osiągnięciach i relacjach z kibicami, a zwłaszcza o tym Milanie.

Komentarze