Shevchenko: Pewnego dnia chcę wrócić do Milanu jako trener

Shevchenko: Pewnego dnia chcę wrócić do Milanu jako trener

Andriy Shevchenko udzielił wywiadu dla Milannews.it. Oto, co były zawodnik Milanu miał do powiedzenia.

serii rzutów karnych podczas finału Ligi Mistrzów w 2003 roku:

Myślałem o wielu rzeczach podczas 30 metrów moje wędrówki do pola karnego. Kilka dni temu widziałem ten rzut karny z perspektywy tylnej kamery i widziałem, jak moi koledzy z drużyny czekają na ten strzał. Przed złapaniem piłki, powiedziałem sobie, żeby się nie zmieniać decyzji o kierunku strzału. Chciałem poczekać na ruch Buffona i tak też zrobiłem. Byłem zdeterminowany. Czekałem na gwizdek sędziego, ale go nie słyszałem. Na stadionie było dużo hałasu, ale mentalnie byłem już gotowy. 

O derbach z 2001 roku: 

Darzyłem wielkim szacunkiem Cesare Maldiniego. W tamtym czasie nie szło nam najlepiej, ale czuliśmy się dobrze podczas tego meczu. Natychmiast zrozumieliśmy jego filozofię i zjednoczyliśmy się wokół niego. To były ważne derby dla nas wszystkich, ale szczególnie dla niego. Miałem świetne relację z Cesare.

O kolegach z zespołu:

Mój Milan miał wielu świetnych graczy. Dużo razem osiągnęliśmy i daliśmy fanom wiele powodów do radości. Mam wiele dobrych wspomnień. Było wśród nich wielu honorowych ludzi. 

Costacurta, Albertini i Ambrosini byli najbliżsi mojemu sercu od samego początku. Miałem także dobre relacje z Paolo Maldinim.  
 
O Gallianim: 

Mam z nim świetne relacje. Często wysyła mi wiadomości ze starymi filmami. 

O Lobanovskim i Ancelottim:

To dwaj trenerzy, którzy dali mi najwięcej podczas mojej kariery. Dzięki Lobanovskiemu nauczyłem się kultury pracy. Naprawdę wiele mnie nauczył. Nasze pokolenie wiele się od niego nauczyło. Kiedy wygrałem Ligę Mistrzów z Milanem, zaniosłem puchar pod jego pomnik, ponieważ zawsze marzył o zdobyciu tego trofeum.

 Ancelotti jest trenerem, z którym wygrałem najwięcej. To trener, który wie, jak budować doskonałe relacje z zawodnikami. Stworzył niesamowitą atmosferę w zespole. To także zasługa Gallianiego, który zbudował wspaniały Milan wraz z Berlusconim

O przelobowaniu Buffona:

Chciałem strzelać i na moje szczęście piłka wpadła do bramki. 

O paradzie Dudka w Stambule:

Ta parada wciąż doprowadza mnie do szału. Podczas rzutu karnego popełniłem błąd. Nadal nie rozumiem, jak udało mu się obronić strzał w dogrywce. Nie chcę już więcej oglądać tej parady.

O najpiękniejszej bramce w karierze:

Zdobyłem wiele pięknych bramek, ale te, które mają największe znaczenie, przechodzą do historii. Myślę tutaj chociażby o bramce z 2003 roku przeciwko Interowi w półfinale Ligi Mistrzów czy bramce przeciwko FC Porto w Monako. 

O bramce w derbach w 2005 roku:

To była jedna z najpiękniejszych bramek w mojej karierze. Bardzo dobrze wspominam Derby Mediolanu. 

O obecnym Milanie:

W tym momencie najważniejsze jest jak najlepsze zakończenie tego sezonu. Wszyscy muszą dać z siebie wszystko. Wtedy zobaczymy, co będzie dalej i jaka będzie przyszłość Milanu.

O ewentualnej pracy w Milanie:

Pewnego dnia chcę wrócić do Milanu jako trener. Milan zawsze będzie w moim sercu. Mam wielką sympatię dla fanów Milanu. Zobaczymy, kiedy i czy w ogóle to się stanie. Z pewnością jest to jeden z moich celów. Teraz myślę jednak o reprezentacji.

Jaką radę chciałbyś udzielić zawodnikom Milanu?

Mogę im powiedzieć, aby zawsze dawali z siebie wszystko podczas treningów i spotkań. Muszą mieć też więcej szacunku do swoich fanów. 

Komentarze