Scaroni: Restrukturyzacja San Siro jest możliwa, ale...

Scaroni: Restrukturyzacja San Siro jest możliwa, ale...

Paolo Scaroni udzielił wywiadu dla Milannews.it. Oto, co prezydent Milanu miał do powiedzenia.

O stadionie:

Aby wygrywać, musisz mieć dobrych zawodników, którzy sporo kosztują i musisz zagwarantować im odpowiednie pensje. Aby mieć takich zawodników, musisz czerpać zyski. Od 15 lat przychody Milanu są niemal na identycznym poziomie. Tymczasem inne czołowe europejskie kluby takie jak Real Madryt, FC Barcelona czy Manchester United osiągają obroty na poziomie miliardów euro. Musimy rozpocząć własną podróż, zaczynając od posiadania nowego i nowoczesnego stadionu, który będzie można zwiedzać nawet wtedy, kiedy nie będą rozgrywane spotkania. Musimy iść tą samą drogą i i wyposażyć się w sprawną strukturę, do której będziemy mogli przychodzić całymi rodzinami. Pozwoli to nam uzyskać wyższe przychody, co w konsekwencji może pozwolić nam na zakup wielkich zawodników i być może pozwoli nam wrócić nam do europejskiej czołówki, a następnie ponownie wygrać Ligę Mistrzów. Bez tego nie będziemy w stanie cokolwiek zrobić.

O współdzieleniu stadionu z Interem:

Milan i Inter są sojusznikami tego projektu. Chcemy wspólnie iść do przodu, aby mieć nowoczesny i wydajny stadion dla obu drużyn. Pracujemy nad tym projektem od kilku miesięcy. W ostatnich dniach dużo rozmawialiśmy o San Siro. Restrukturyzacja San Siro jest możliwa, ale trudno byłoby pracować na stadionie, na którym są rozgrywane dwa mecze w tygodniu. W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem byłoby, aby Milan Inter mieli swoje stadiony. Ideologiczny spór o San Siro do niczego nie prowadzi. Nie wykluczam, że wkrótce opuścimy San Siro, ponieważ potrzeba zrobienia czegoś nowego jest ogromna.

O zagranicznych stadionach:

Zagranicą mają piękne stadiony jak na przykład Bayern w Monachium. Jedyny stadion we Włoszech, który przypomina stadion Bayernu to obiekt Juventusu, który każdego roku wystawia faktury na kwotę 500 mln euro. Pieniądze, które inwestujesz w piłkę nożną pochodzą z Twoich przychodów. Są również inne tematy do poruszenia takie jak telewizja i sponsoring. Często powtarzam, że mamy do pokonania dwie góry. Są to wyniki sportowe i wyniki ekonomiczne. Oba te aspekty są powiązane ze sobą. Inni zrozumieli to przed nami i mogą teraz czerpać ogromne zyski. 

O swoim słowach "Wolę wygrać w ciągu 3 lat Ligę Mistrzów niż Scudetto":

Chciałbym wygrać Scudetto, to oczywiste. Mam jednak dwie uwagi co do tego. Pierwsza to fakt, że Ci którzy grają w Lidze Mistrzów przez 3 lata mają większe przychody niż Ci, którzy wygrywają Scudetto. Ponadto należy pamiętać, że Milan jest najbardziej rozpoznawalnym włoskim zespołem na świecie. Jeśli w kolejnych latach nie weźmiemy udziału w Lidze Mistrzów, młodzi zawodnicy nie będą nas postrzegać jako wspaniałego zespołu, którym kiedyś byliśmy. Musimy wrócić do Ligi Mistrzów, aby ponownie zaskarbić sobie sympatię fanów na całym świecie.

O kierownictwie:

Zespół wygrywa mecze, ale aby wygrywać i grać w Lidze Mistrzów potrzebujesz solidnej firmy. Konieczne jest posiadanie silnej firmy, aby móc osiągnąć średnioterminowe wyniki. Mamy wspaniałych właścicieli i pracowników, którzy mają spore doświadczenie w piłce nożnej. Chcemy iść tam, gdzie inni już byli przed nami. Mamy w swoim składzie Leonardo i Maldiniego, którzy są bardzo kompetentnymi osobami na właściwych stanowiskach. Dysponujemy wielką, wydajną maszyną, od której oczekuje się wyników w perspektywie średnio- i długoterminowej.

O fanach:

W ostatnich miesiącach mieliśmy średnio ponad 50 tysięcy widzów na stadionie. To oznacza, że fani w nas wierzą.

O sporze na linii Kessie-Biglia:

Klub zajął się tą kwestią i myślę, że wszystko zostało już wyjaśnione. Klub ma na uwadze ten nieprzyjemny incydent.

Komentarze

  • avatar
    MK92
    Bardzo rzeczowe wypowiedzi naszego prezydenta. Scaroni ma łeb na karku. Bardzo się cieszę, że z takimi ludźmi jak on, Gazidis, Maldini i Leonardo Milan wreszcie dokądś zmierza po kilku latach beznadziejnego dryfowania.