Sacchi: Życzę im samych sukcesów w przyszłości
Arrigo Sacchi udzielił wywiadu dla La Gazzetta dello Sport. Oto, co trener Milanu miał do powiedzenia.
Miałem szczęście trafić do pięknego klubu. Pamiętam, że bardzo niepokoiłem się, kiedy ciągle pytałem Gallianiego o zawodników. Jeśli zespół odpowiednio myśli, każdy może się rozwinąć. W tamtym momencie każdy z nas odnotowywał progres. Tworzyliśmy kolektyw, który był w stanie ekscytować się grą nawet w czasie treningów.
Ancelotti? Jego formę fizyczną oceniono na 20%. Rozmawialiśmy o nim z Romą do późna. Następnego ranka, przed zamknięciem mercato, przyjechaliśmy po niego skuterem, aby przed południem mógł podpisać z nami umowę. Wówczas powiedziałem Berlusconiemu:
Dzięki niemu zdobędziemy Scudetto.
Van Basten? Jego przybycie pozwoliło nadać kształt moim pomysłom. Jako trener zdałem sobie sprawę z tego, ile stworzył w mojej głowie problemów, ale dzięki niemu rozwiązaliśmy wiele z nich. Nie zamieniłbym go na nikogo innego. On zawsze dawał z siebie wszystko na boisku, podobnie jak jego koledzy z zespołu. Nie możesz stać się najlepszym zespołem wszech czasów, jeśli dysponujesz odpowiednią grupą. Kiedy niczego nie żałujesz w życiu, dzieje się tak dlatego, ponieważ udało Ci się odnieść sukces.
Liga Mistrzów? Nie miałem doświadczenia i niestety nawet Milan go nie miał. Nadal byliśmy konkurencyjni, co pokazaliśmy we Włoszech. W Europie wielu trenerów obserwowało naszą grę. W Madrycie zdobyliśmy bramkę w wyniku 24 zsynchronizowanych podań, ale nasze trafienie zostało niesprawiedliwie anulowane z powodu rzekomego spalonego. Kilka dni temu Guardiola nakręcił dla mnie film, w którym powiedział:
Real to zawsze Real: skandal.
Zwycięska mentalność? Jeden z trenerów zapytał mnie ostatnio jak przekazać zwycięską mentalność zawodnikom. Odpowiedziałem mu następująco:
Spraw, aby zawodnicy dużo pracowali, ponieważ im więcej będą pracować w ciągu tygodnia, nie będą chcieli tego stracić podczas każdej niedzieli (w dniu meczu).
W tamtym Milanie środowisko było tak pozytywne, że wszystko szło do przodu. Niemal zawsze, od pierwszego wejrzenia przywoziliśmy do Mediolanu ciężkie trofeum.
Giampaolo? Życzę wszystkiego najlepszego Maldiniemu i Bobanowi. Szybka zmiana szkoleniowca oznacza przyznanie się do błędu. Zacząłem podążać za Marco, od kiedy zaczął pracę w Ascoli. Kiedy byłem koordynatorem drużyn młodzieżowych reprezentacji Włoch, skontaktowałem się z nim, aby objął reprezentację U-21.
Było mi bardzo przykro z powodu jego zwolnienia, ponieważ uważam go za dobrego szkoleniowca. Nie jestem częścią obecnej szatni i dlatego nie mogę mówić pewnych rzeczy ze stuprocentową pewnością. Boban był jednym z najlepszych pomocników na świecie. Miałem także okazję współpracować z Paolo w drużynie narodowej. Cieszę się, że są częścią obecnego Milanu. Życzę im samych sukcesów w przyszłości.
Komentarze