Arrigo Sacchi udzielił wywiadu dla La Gazzetta dello Sport i Carlo Pellegattiego. Oto, co były trener Milanu miał do powiedzenia.

O meczu z Realem (1:1) z 1989 roku:

 Zostaliśmy okradzeni. Sędzia nie uznał prawidłowo zdobytej bramki Ruuda. VAR nie był potrzebny, aby to potwierdzić. Graliśmy naprawdę bardzo dobrze. Nasza gra była prawdziwą wizytówką, która oczarowała świat. 

O obecnym Milanie:

 Najpierw trzeba stworzyć środowisko, w którym zawodnicy będą czuć dumę i przynależność, która pozwoli im dawać z siebie wszystko. Dla przykładu, Atalanta nie ma w swoim składzie mistrzów, ale stworzono im naprawdę dobre warunki do pracy. Kto był do tej pory w cieniu, stał się dobrym zawodnikiem, a dobry zawodnik stał się doskonały. Pewne wartości są cenniejsze niż posiadanie w składzie mistrzów.

 Jest mi przykro z powodu odejścia Bobana. Dostrzegłem go w Parmie w drużynie U-21. Szukałem alternatywy dla Donadoniego i Boban był idealny. Zvone był bardzo dobry zarówno w ataku jak i w defensywie.

O Ibrahimoviciu:

Ibra naprawdę mnie zaskoczył. Dał Milanowi osobowość i odwagę. On zawsze stara się pomagać zespołowi. Kiedy byłem trenerem, zawsze szukałem takich liderów jak on.

O Rangnicku:

 Do tej pory nie miałem z nim żadnego kontaktu. Wiem tylko, że jest moim fanem i mówił o mnie naprawdę miłe rzeczy. Na świecie jest wielu dobrych trenerów i prawie każdy posiada dobrą taktykę. W wielu przypadkach problemem jest cierpliwość, a nawet brak kompetencji niektórych osób. Niektórym klubom, zwłaszcza tym z wielkimi ambicjami, brakuje cierpliwości. Wprowadzenie pewnej strategii wymaga czasu, a czas pozwala zaoszczędzić pieniądze.