Roque Junior udzielił wywiadu dla La Gazzetta dello Sport. Oto, co były zawodnik Milanu miał do powiedzenia.

Czy śledzisz grę Milanu?

 W porównaniu do poprzednich lat nie oglądam spotkań aż tak często.  Przed wybuchem pandemii, w styczniu, byłem we Włoszech.

 Co myślisz o Lucasie Paqueta?

 Jeśli Milan go kupił, to dlatego, że posiada wielki talent. Musimy patrzeć na cały zespół, a nie tylko na pojedynczego zawodnika. Obecny Milan nie jest taki sam jak za czasów Berlusconiego. Mimo to oczekuje się pewnych wyników od zespołu i zawodników. W przypadku niektórych zawodników potrzeba więcej czasu na adaptację.

O Duarte:

Myślę, że stopniowo będzie wprowadzany do zespołu. Ma za sobą ciężką kontuzję. Znam go jeszcze z czasów gry dla Flamengo. To dobry zawodnik, który dobrze radzi sobie w pojedynkach 1 na 1 i ma dobrą technikę. We Włoszech liczy się gra jako kolektyw i lepiej jest zabezpieczyć się w fazie defensywnej. Jest to możliwe dzięki dobrej taktyce i technice. Leo wie, jak grać w piłkę i jak się rozwijać.

O Maldinim:

Paolo zna kulturę tego klubu. To dobry człowiek, który może pomóc Milanowi. 

O Leonardo:

 Leonardo udowodnił swoje umiejętności jako trener i działacz klubowy. On dobrze wie, jak zarządzać klubem i jak wygląda jego organizacja. Leonardo ma dobre relacje ze wszystkimi, szczególnie z zawodnikami.

 Jak się czułeś, kiedy doznałeś kontuzji  w finale w Manchesterze?

 Czułem wielkie rozczarowanie. Starałem się do samego końca zostać na boisku. Miałem wrażenie, że do samego końca będę w stanie wykonywać swoje obowiązki na boisku.

 Dlaczego tak niewielu Brazylijczyków gra obecnie w Milanie?

 W Brazylii zawsze byli wielcy zawodnicy. W przeszłości Milan zabiegał bardziej o takich zawodników. Kiedy jakiś Brazylijczyk radzi sobie dobrze w rodzinnej lidze, klub oczekuje za niego dużych kwot. W przeszłości Milan z powodzeniem ściągał takich zawodników. Nie możemy jednak zapominać o pewnych ograniczeniach ze strony różnych organizacji. W przeszłości było inaczej pod względem finansowym.