Roque Junior udzielił wywiadu dla La Gazzetta dello Sport, którego motywem przewodnim jest ekipa Rosssonerich. Oto, co były obrońca Milanu miał do powiedzenia:

O Paquecie:

To dobry zawodnik. Patrząc w przyszłość, jego talent może eksplodować w ciągu 2-3 lat. Będzie trzeba dać mu czas na aklimatyzację w nowym otoczeniu. To będzie zupełnie nowe wyzwanie w jego karierze: zakończy swoją przygodę w Brazylii i będzie musiał myśleć o nowej rzeczywistości we Włoszech. Style gry w obu tych krajach są odmienne, więc nie można dokonywać porównań między tymi rozgrywkami. Ważną rzeczą jest też umiejętność komunikowania się zespołem. W tym przypadku Paqueta będzie musiał poświęcić szczególną uwagę na naukę języka włoskiego. Bez niej może być mu naprawdę ciężko w nowym otoczeniu.

O Milanie:

Ze względu na moją pracę w Ferroviaria [drużyna z Brazylii grająca na poziomie stanowym w São Paolo, przyp.red.] nie mam zbyt wiele czasu, aby śledzić mecze przed telewizorem. Muszę mieć na uwadze także inne spotkania. W tym sezonie nie miałem okazji prześledzić jeszcze całego spotkania z udziałem Milanu. Najczęściej widziałem tylko pierwszą połowę lub kilka minut drugiej.

Teraz po powrocie Leonardo, Paolo Maldiniego oraz przejęciu klubu przez nową grupę, Milan może nawiązać do pięknej ery Berlusconiego. Będzie to jednak wymagało czasu. Wielkie zespoły Rossonerich nigdy nie zostały zbudowane z dnia na dzień.

O Derbach della Madonnina:

Będę je śledził uważnie przed telewizorem. Na szczęście Ferroviaria zagra w sobotę i niedzielę, więc będę mógł zobaczyć mecz. Będę kibicował Milanowi.

Czy jest jakiś obrońca, którego mógłbyś polecić Milanowi?

Marquinhos. W moim przekonaniu żaden obrońca grający w Brazylii nie jest jeszcze gotowy, aby zagrać w Milanie.