Pepe Reina wypowiedział się dla Sky Sport i Milannews.it po meczu z Juventusem. Oto, bramkarz Milanu miał do powiedzenia.

O meczu:

 Musimy zachować w sobie pragnienie, które zaprezentowaliśmy dzisiaj na boisku. Dzisiaj mierzyliśmy się przeciwko jednej z najlepszych drużyn w Europie. Kiedy grasz w taki sposób trudno jest wygrać.

 O kolejnych spotkaniach:

 Rzeczywistość jest taka, że przegraliśmy 3 mecze z ostatnich czterech. Kolejny finał czeka nas w sobotę i musimy go wygrać.

O Gattuso:

 Stoję po jego stronie i Milanu.

O zespole:

 Musimy być pewni siebie i być bardziej zjednoczeni niż wcześniej. Do końca sezonu pozostało 7 spotkań. Musimy dobrze wykonywać swoją pracę, aby zająć czwartą pozycję w tabeli, która jest naszym celem na ten sezon.

 W ciągu ostatniego roku nasz zespół bardzo się rozwinął. Jesteśmy gotowi zaakceptować wyzwanie w postaci 7 ostatnich spotkań tego sezonu. Szkoda, że nie udało nam się wywieźć z Turynu pozytywnego wyniku, ale mamy pewne podstawy na przyszłość. Musimy kontynuować naszą pracę. Do wygrania pozostało jeszcze wiele spotkań.

 O braku rzutu karnego dla Milanu:

 Trzeba zrozumieć kryteria kiedy jest ręka, a kiedy nie. Myślę, że to powinno być jasno określone i nie powinno wywoływać kontrowersji. Niestety nie możemy nic z tym zrobić. Według mnie rzut karny powinien zostać nam przyznany.

 O drugiej połowie:

 W drugiej połowy zabrakło nam osobowości i chęci do zdobycia drugiej bramki w tym meczu. Próbowaliśmy przejąć inicjatywę w tym meczu, ponieważ grając przeciwko Juventusowi ciężko jest o inną taktykę. Potem przyznano im rzut karny i kolejny błąd zmusił nas do przegrania spotkania. Chcę skoncentrować się na wydajności zespołu, ponieważ był to jeden z pozytywnych aspektów z naszej strony.

O rzucie karnym dla Juventusu:

 Myślałem, że uda mi się wybronić strzał Dybali, ale oddał on dobry strzał. Dla bramkarza takie bramki są najgorsze.

 O pracy sędziego:

Myślę, że wynik tego spotkania powinien być zupełnie inny. W sytuacji z Romagnolim i Mandzukiciem powinien zostać zastosowany VAR. W tym meczu dopuszczono się rażących błędów. Jest nam bardzo przykro z tego powodu ,ponieważ w naszych ustach pozostaje spory niesmak. Wolę jednak mówić o pozytywnych aspektach naszego zespołu.