Quagliarella o Gattuso: Po jego Milanie można spodziewać się wszystkiego

Quagliarella o Gattuso: Po jego Milanie można spodziewać się wszystkiego

Fabio Quagliarella udzielił wywiadu dla La Gazzetta dello Sport, w którym to opowiada o Milanie i Gennaro Gattuso. Oto, co napastnik Sampdorii miał do powiedzenia: 

O meczach z Milanem:

Przeciwko Milanowi zdobyłem tylko jedną bramkę. Kiedy gram przeciwko niemu, zawsze się zastanawiam i myślę co stanie się tym razem.

W meczach przeciwko nim zawsze dzieją się dziwne rzeczy: cudowne parady Didy, Abbiatiego, słupki, poprzeczki, przyznane rzuty karne, które następnie są odwoływane przez VAR.

Jaki jest sekret Gattuso jako trener? 

Z pewnością nie jest nim tylko determinacja: on nigdy się nie poddaje, to motywacyjna maszyna. Po jego Milanie można się spodziewać wszystkiego, nawet w gorszym dla siebie momencie.

Jakie masz wspomnienia z Gattuso związane z mundialem w RPA?

Pamiętam w szczególności jego krzyk.
Kiedy zdobyłeś bramkę i musiałeś z powrotem znaleźć się na środku boiska, on już patrzył na Ciebie przerażającą miną i krzyczał, żebyś się nie poddawał i dalej walczył.

Nigdy nie brakowało mu też humoru: potrafił włożyć palec do ust i przeciągnąć nim po twojej twarzy. Jego głód, nie ten związany z jedzeniem, ale ten dotyczący wygrywania jest niesamowity.

Nie pamiętam, aby ktokolwiek grał w tak wielkim zaangażowaniem w pingponga czy Flippera  inaczej Pinball, przyp.red.]. Zawsze chciał grać sam przeciwko dwóm.

Czy moja ewentualna bramka w tym meczu może kosztować go posadę?

Rzeczywistość jest taka, że muszę myśleć tylko o Sampdorii. Rino mogę życzyć jedynie jak najdłuższej pracy na ławce trenerskiej.  

Co zachwyca Cię w Higuainie?

 Dwie rzeczy: umiejętność zdobycia bramki w ułamku sekundy i perfekcja ruchów.

Czy mogłeś trafić kiedyś do Milanu?

Miało to miejsce w 2006 roku, kiedy zdobyłem 9 bramek w pierwszej rundzie dla Sampdorii. Zdecydowałem się jednak na transfer do Udinese. W Milanie grali już Inzaghi, Kaká i Ronaldo. Nie miałbym możliwości pokazania swoich umiejętności i szans na przebicie się do pierwszej jedenastki.

Zawsze mówię mojej mamie:

Gdybym urodził się kilka lat później, Wszystko byłoby w porządku i nie byłoby problemu.

Dzisiaj muszę skupić się na swojej grze, a nie na wspomnieniach. Muszę myśleć tylko o Sampdorii i każdym meczu, niezależnie od tego, czy będę grał przeciwko Milanowi, Juventusowi czy Interowi.

Komentarze

  • avatar
    Kamilo
    Gdybyśmy mieli dłużej grać na 2 napastników to taki Quagliarella by się przydał do rotacji w składzie.