Przeżyj to ponownie: Inter vs AC Milan - 11.05.2001
Aby umilić wam wieczory podczas pandemii, nasza redakcja postanowiła wyjść wam, kibicom naprzeciw. W tym celu zdecydowaliśmy się na stworzenie serii Przeżyj to ponownie, w której damy wam możliwość obejrzenia retransmisji spotkań Milanu z lat poprzednich. Częstość pojawiania się newsów z tej serii będzie zależeć od waszego zainteresowania.
Wstępnie tego typu newsy będą pojawiać się o godzinie 20:00. Zachęcamy was do udziału w wydarzeniach z tej serii.
Pierwszym meczem, który chcemy zaprezentować dzisiejszego wieczoru są Derby Mediolanu z sezonu 2000/2001, które zakończyły się rezultatem 6:0 dla Rossonerich.
Życzymy miłego oglądania.
Forza Milan!
[11.05]
Dzisiaj mija 19 lat od zwycięstwa Milanu nad Interem. Dane i statystyki z tego pamiętnego spotkania są podane poniżej.
[27.03.2020]
Inter vs AC Milan - 11.05.2001, sezon 2000/2001
Oficjalne składy:
Inter (1-3-5-2): Frey; Ferrari, Blanc, Simić; Zanetti, Farinos, Di Biagio, Dalmat, Gresko; Vieri, Recoba
Ławka rezerwowych: Ballotta, Macellari, Cauet, Seedorf, Pacheco, Sukur, Ferrante
Trener: Marco Tardelli
AC Milan (1-4-4-2): Rossi; Helveg, Costacurta, Roque Junior, P. Maldini; Gattuso, Kaladze, Giunti, Serginho; Comandini, Shevchenko
Ławka rezerwowych: Abbiati, Sala, Garcia, Guly, José Mari, Leonardo, Boban
Trener: Cesare Maldini
Zmiany:
- Inter:
Minuta
|
Forma zmiany | |
|
Wchodzi
|
Schodzi
|
35'
|
Benoît Cauet
|
Francisco Farinós
|
46'
|
Clarence Seedorf
|
Luigi Di Biagio
|
- AC Milan:
Minuta
|
Forma zmiany
|
|
|
Wchodzi
|
Schodzi
|
58'
|
José Mari
|
Gianni Comandini
|
71'
|
Guly
|
Federico Giunti
|
81'
|
Leonardo
|
Andriy Shevchenko
|
Komentarze
MK92
Co do tych legendarnych derbów z maja 2001 roku, to już od pierwszego ujęcia wypełnionego po brzegi San Siro czuć magię calcio z tamtych lat, kiedy zaczynałem w ogóle interesować się piłką. Jednak wtedy jeszcze nie kibicowałem Milanowi. Ba, nawet nie wiedziałem o tym meczu, bo byłem przejęty moją pierwszą komunią, która miała miejsce dwa dni później ;) Fajnie byłoby poznać odczucia starszych kibiców z tamtego czasu.
Samo spotkanie to chyba największy popis Serginho w naszych barwach, a przynajmniej najmocniej zapamiętany. To samo w przypadku Comandiniego, choć on to w ogóle był człowiekiem jednego spotkania - właśnie tego derbowego. A Szewa jak to Szewa - szybkość, siła, błyskotliwość. Jeden z najlepszych piłkarzy w tamtych latach. Genialny napastnik, a zarazem zawsze skromny i pokorny człowiek.