Plizzari: Jeśli mam być szczery to nie wiem, co się wydarzy w przyszłości
Alessandro Plizzari wypowiedział się dla Corriere dello Sport. Oto, co bramkarz Milanu miał do powiedzenia.
W tym roku prawie w ogóle nie grałem i cierpiałem z tego powodu. Mistrzostwa Świata są wyjątkowym wydarzeniem i udało mi się wziąć w nim udział po wielu poświęceniach. Wiele zawdzięczam Fioremu i Ragno [trenerzy bramkarzy w Milanie, przyp.red.], którzy stale udzielają mi rad, podobnie jak Donnarumma, który jest dla mnie prawdziwym przyjacielem. Sezon, który właśnie się zakończył, był dla mnie użyteczny. Dzięki niemu rozwinąłem się z emocjonalnego punktu widzenia. Na dzień dzisiejszy czuję się silniejszy, choć nie miałem zbyt wielu okazji do zaprezentowania się.
Moja przyszłość? Jeśli mam być szczery to nie wiem, co się wydarzy w przyszłości. Donnarumma pozostaje absolutnym numerem jeden w Milanie. Wiem tylko, że Milan poświęca mi sporo uwagi. Moim marzeniem jest pójść śladami Donnarummy zarówno w Milanie jak i w reprezentacji.
Mundial? Każdy z nas dokłada swój kawałek do historii tego mundialu. Być może są to niewielkie kawałki, ale wszystkie są one decydujące. Do tej pory wykonywałem tylko swoje obowiązki. Gram dobrze, ale nie wygrywam spotkań w pojedynkę. Wygrane nie są tylko moją zasługą, nawet jeśli dzięki moim interwencjom jesteśmy wśród ośmiu najlepszych drużyn na świecie. Dla bramkarza każda interwencja ma coś w sobie specjalnego. Obroniony karny przeciwko Ekwadorowi dał mi dodatkowe pokłady energii. Nie potrafię tego wyjaśnić, ale emocje związane z tym wszystkim dały mi dodatkową siłę.
Komentarze
Paolo03
Pato
I gdyby plan Maldiniego & spółki nie wypalił... to sprzedarz Donnarummy będzie nieunikniona. Plizzari dostaje numer jeden. Wszyscy żyją długo i szczęsliwie.