Pewna wygrana na San Siro; Milan - Cagliari 3:0

Pewna wygrana na San Siro; Milan - Cagliari 3:0

Wygrane Lazio, Romy i Atalanty sprawiły, że Milan w pojedynku z  Cagliari nie mógł pozwolić sobie na stratę punktów. Ewentualny remis czy porażka sprawiła by, że zawodnicy Gattuso osunęli by się na siódme miejsce w ligowej tabeli. Szkoleniowiec Milanu zdecydował się na dokładnie tą samą jedenastkę co w meczu z Romą czyli Krzysztofem Piątkiem na szpicy i wspomagającymi go na skrzydłach Suso i Calhanoglu.

Ósma minuta i w końcu fani Milanu doczekali się dobrej akcji Hakana Calhanoglu, który od dłuższego czasu gra bardzo słabo. Turek zszedł do środka i oddał bardzo groźny strzał, ale Cragno dobrze interweniował. Milan jednak poszedł za ciosem i w 13 minucie objął prowadzenie. Suso nieźle uderzył na bramkę gości, piłkę sparował Cragno, ale tak niefortunnie, że ta odbiła się od Ceppitellego i wpadła do siatki. Rossoneri rozgrywali bardzo dobre spotkanie, co raz gorąco było pod bramką gości. W 22 minucie było już 2:0. Calabria doskonale dośrodkował, a zamykający akcje Paqueta wspaniale sfinalizował tą asystę. To pierwsza bramka Brazylijczyka w barwach Rossonerich. W 25’ powinno być 3:0, po błędzie defensywy swoją okazję miał Piątek, ale tym razem Polak się nie popisał, bo zamiast uderzać zdecydował się na lobowanie Cragno, a Włoch nie dał się zaskoczyć. W 27’ okazję do wykazania miał też Donnarumma, golkiper Milanu świetnie obronił trudne uderzenie głową. Bardzo aktywny był Calhanoglu, w 31’ Turek znowu szukał gola z dystansu, ale Cragno pewnie wyłapał futbolówkę. Cagliari próbowało się odgryzać, najpierw świetną okazję miał Padoin, ale Kessie ofiarnym wślizgiem zażegnał niebezpieczeństwo, a chwilę później z rzutu rożnego obok bramki strzelał Ceppitelli. Do końca pierwszej połowy to jednak Milan kontrolował spotkanie i do przerwy widniał wyniki 2:0.  

Druga połowa zaczęła się od prób Piątka i Calhanoglu, ale w obu przypadkach bardzo niecelnych. W 60 minucie Milan powinien stracić gola, dobre dośrodkowanie Pellegriniego do Joao Pedro, pierwszą próbę obronił Donnarumma, przy dobitce nie miał by szans, ale Joao Pedro zachował się fatalnie, bo zamiast pewnie umieścić piłkę w siatce zdecydował się na strzał techniczny, a piłka zatrzymała się na poprzeczce. Niewykorzystane okazje się mszczą. Kolejne fatalne zachowanie obrońców Caglairi, dwa razy ratował ich jeszcze Cragno, ale przy dobitce Piątka nie mógł już nic zrobić. Było 3:0. W 69’ swoją szanse miał Kessie, ale jego próbę z ostrego kąta obronił bramkarz Sardyńczyków. Fatalna forma Calhanoglu potwierdziła się w 70’, Suso wyłożył piłkę Turkowi na 6 metr, a ten strzelił prosto w Cragno. Milan grał świetny mecz, ale był też bardzo nieskuteczny. W 80 minucie doskonałą okazję miał Suso, ale posłał piłkę obok bramki. W 87’ dobra akcja gości, zgranie głową przed bramkę do Ceppitellego, ale ten fatalnie przestrzelił. Arbiter nie doliczył ani minuty i zakończył spotkanie. Milan zainkasował pewne trzy punkty dzięki czemu wrócił na czwarte miejsce w ligowej tabeli. Za tydzień spotkanie z Atalantą w Bergamo. 

Milan – Cagliari 3:0 (2:0)

1:0 Ceppitelli - samobój 13’

2:0 Paqueta 22’ (asysta Calabria)

3:0 Piątek 62’

Milan: G.Donnarumma; Calabria (Conti 66’), Musacchio, Romagnoli, R.Rodriguez; Kessie, Bakayoko, Paqueta; Suso, Piątek (Cutrone 65’), Calhangolu (Borini 77’).

Cagliari: Cragno; Srna, Ceppitelli, Pisacane, Pellegrini; Farago, Padoin (Deiola 68’), Barella; Ionita (Despodov 76’); Joao Pedro (Bradarić), Pavoletti.

Komentarze

  • avatar
    MK92
    Właśnie w ten sposób Milan zawsze powinien załatwiać sprawę z drużynami o wiele słabszymi, a wtedy nie będziemy musieli do konca sezonu drżeć o awans do Ligi Mistrzów. Na największe pochwały zasłużył Paqueta. Pięknie ten chłopak wszedł do Milanu i dziś wreszcie udokumentował to bramką. Piątek po prostu strzela - to normalne ;) Wreszcie nie musimy się martwić o snajpera, po tylu latach męki. Tylko skrzydłowi słabo. Calhanoglu to wiadomo, natomiast Suso od paru tygodni niestety mocno obniża loty.
    • avatar
      Bartol
      Zgoda. Paqueta rewelacja, ładnie przytrzymuje piłkę, zmienia tempo, broni - super gościu. Nasz Krzychu też mocno pracuje w ataku, pokazuje się. Wygląda to na świeże i z zaangażowaniem. Brawo. Oby tak dalej.