W ramach 20 kolejki włoskiej Serie A, Milan mierzył się na Stadio Luigi Ferraris z Genoą. 

Pierwsza połowa:

Pierwsza połowa była  pokazem pełnej dominacji ze strony drużyny gospodarzy, którzy kontrowali  przebieg tego meczu. Ekipa Gryfów stworzyła sobie wiele sytuacji  bramkowych, ale za każdym razem defensywa Rossonerich oraz Gianluigi  Donnarumma potrafili oddalić zagrożenie z własnego pola karnego. 

Gra w ofensywie w pierwszych 45 minutach w wykonaniu zespołu Il Diavolo wołała o pomstę do nieba: 

- brak pomysłu na grę

- brak elementu zaskoczenia 

- brak jakiejkolwiek składnej akcji w wykonaniu Milanu

to  tylko niektóre mankamenty związane z postawą klubu z via Aldo Rossi w  pierwszej części meczu z Genoą. W pierwszej połowie nie zobaczyliśmy ani  jednej bramki. 

Druga połowa:

Druga  odsłona wygląda nieco lepiej w porównaniu do pierwszej części spotkania w  wykonaniu Milanu i co najważniejsze, zapewniła drużynie przyjezdnych 3  punkty. W 72 minucie do siatki Genoi trafił Fabio Boriniego po zagraniu w  pole karne Andrei Contiego. 

Dziewięć minut później, po  indywidualnej akcji zapoczątkowanej w polu karnym Milanu, Rossoneri  podwyższyli na 0:2 za sprawą Suso.

W takich okolicznościach zespół Il Diavolo zgarnął komplet punktów i wrócić na czwarte miejsce w tabeli. 

Oficjalne składy:

Genoa (1-4-4-2): Radu; Biraschi, Romero, Criscito; Romulo, Rolon, Zukanovic, Bessa, Lazovic; Kouamé, Pandev

AC Milan (1-4-3-3): G.Donnarumma; Abate, Musacchio, Zapata, Rodriguez; Paquetà, Bakayoko, Calhanoglu; Suso, Cutrone, Borini