Szpital w Milanie, Rossoneri wywożą punkt z Sevilli - Betis 1:1 Milan
W ramach rundy rewanżowej, Milan udał się do Sewilli, gdzie mierzył się z lokalnym Betisem, liderem grupy F Ligi Europy.
Pierwsza połowa:
Samo spotkanie nie optowało w zbyt wiele emocji. Przeważającą stroną w tym meczu był zdecydowanie Betis, który był przy piłce przez pona 62 % czasu podstawowego. Zajmujący obecnie 14. pozycję zespół z La Liga narzucał na Milanowi własny styl gry oparty na kontratakach i blokowaniu dostępu do własnej bramki. Jako pierwsi w tym meczu do siatki trafili podopieczni Quique Setiena w 12.minucie spotkania. Autorem bramki dla gospodarzy był Giovanni Lo Celso, dla którego była to drugie trafieniu przeciwko ekipie Rossonerich w dwumeczu. W tej sytuacji katastrofalnie zachował się blok defensywny klubu z via Aldo Rossi, który nie potrafił w sześciu poradzić sobie z trójką zawodników drużyny przeciwnej.
Zespół Il Diavolo nie potrafił w żaden sposób zagrozić bramce strzeżonej przez Pau Lopeza w pierwszej odsłonie tego widowiska. Gra Milanu podobnie jak w pierwszym starciu z Betisem była chaotyczna, bez żadnego pomysłu, zaangażowania i woli zmiany rezultatu na swoją korzyść.
Druga połowa:
Kolejne 45 minut w wykonaniu podopiecznych Gennaro Gattuso wyglądały nieco lepiej, choć pozostawiały wciąż wiele do życzenia. Jak pomysłu na grę nie było, tak nie było, pojawiła się chęć odrobienia strat czy nawiązania walki z przeciwnikiem, ale jak się okazało to nie wystarczyło, aby przywieść do Mediolanu komplet punktów.
W 62. minucie do wyrównania doprowadził Suso. Hiszpan strzałem ze stałego fragmentu gry zmusił Pau Lopeza do kapitulacji. To był niestety jedyny, pozytywny akcent w tym meczu dla Milanu, ponieważ z każdą minutą było coraz gorzej, przynajmniej na poziomie kadrowym.
W 80.minucie Franck Kessie zderzył się z Mateo Musacchio. Po tym zajściu Argentyńczyk nie był w stanie samodzielnie się poruszać i na noszach opuścił Estadio Benito Villamarín.
Osiem minut później, z powodu problemów z kostką, boisku zmuszony był opuścić Hakan Calhanoglu.
Pod koniec spotkania problemy zdrowotne zgłaszał Franck Kessie, który wyraźnie kulał.
W ostatecznym rozrachunku Milan przywozi cenny punkt po starciu z lepiej dysponowanym w tym meczu rywalem. Niestety ta zdobycz punktowa może okazać się zbyt kosztowna, patrząc na niedzielne starcie z Juventusem na San Siro.
Oficjalne składy:
Real Betis (1-3-5-2): Pau Lopez; Mandi, Bartra, Feddal; Tello, Lo Celso, Carvalho, Canales, Junior Firpo; Sanabria, Joaquin
AC Milan (1-3-5-2): Reina; Musacchio, Zapata, Rodriguez; Borini, Kessie, Bakayoko, Çalhanoglu, Laxalt; Suso; Cutrone
Komentarze
Ilfenomeno
Jacubinho7
darasmilanista
GiveMeReason
MARCO VAN BASTEN
Szymix
milanista28
Ilfenomeno
KAKA22
MARCO VAN BASTEN
Slaviio
69guziec
Szymix
Slaviio
milanista28
Slaviio
milanista28
milanista28
darasmilanista
milanista28
Ilfenomeno
MK92
adamos