Nieskuteczność znamieniem kryzysu

Nieskuteczność znamieniem kryzysu

Świat futbolu to świat wielu podziałów, jednym z nich jest podział "nie straćmy a z przodu coś wpadnie" a "najlepszą obroną jest atak". Przez długi okres kadencji Piolego Milan wyznawał tę drugą zasadę strzelając co najmniej dwa gole w 17 ligowych meczach z rzędu. 

Wspaniała seria zaczynająca się na wbiciu 4 goli Sampdorii w 37 kolejce zeszłego sezonu skończyła się w drugim meczu tego roku kiedy to Rossoneri ulegli Juventusowi (1:3). Patrząc szerzej serię z minimum jednym golem Milan zakończył na 38 meczach ulegając w derbach Lombardii z Atalantą. Jeżeli spojrzymy na obie serie oraz na fakt że aż trzech rywali (Atalanta, Spezia, Inter) w ostatnich 10 meczach zachowało czyste konto przeciwko drużynie Piolego łatwo dojść do wniosku gdzie leży największy problem. Wyraźnie zacięta maszyna do strzelania bramek w połączeniu ze słabą dyspozycją bloku obronnego sprawia że zamiast piąć się ku górze zaczynamy powoli odpadać w grze o czołową czwórkę. Warto zauważyć brak goli strzelanych z gry od 4 spotkań we wszystkich rozgrywkach (2x Crvena, Spezia i Inter) gdzie padły 2 gole z rzutów karnych oraz jeden samobójczy. 

Czy uda się przełamać w meczu z Romą? dowiemy się już jutro!

źródło : yahoo.com

Komentarze