Leonardo: Nie kwestionowaliśmy stanowiska Gattuso

Leonardo: Nie kwestionowaliśmy stanowiska Gattuso

Leonardo udzielił wywiadu dla DAZN i Sky Sport. Oto, co dyrektor techniczny Milanu miał do powiedzenia.

O meczu:

 Od spotkania derbowego minęły już dwa tygodnie. Do tego doszła także przerwa na reprezentacje. Mogę śmiało powiedzieć, że to nie był dobry mecz. Musimy zachować spokój. To nie jest czas na wskazywanie winnych. Zajmujemy czwartą pozycję w tabeli i walczymy o Ligę Mistrzów. Lazio i Roma są nadal za nami. Musimy zachować spokój. Nie zamierzamy szukać sobie alibi.

O stadionie:

 Tak wielki zespół jak Milan szuka odpowiedniego obiektu na obecne czasy. To normalne, że Milan myśli o stadionie na poziomie europejskim, który pozwoli mu być bardziej konkurencyjnym.

O Kessie:

 Sytuacja została już wyjaśniona. Obaj zawodnicy przeprosili za swoje zachowanie. Każdy z nich wyciągnął wnioski. wykluczenie Kessiego z dzisiejszego meczu było podyktowane przyczynami technicznymi. Od kiedy wrócił ze zgrupowania swojej reprezentacji, odbył tylko jeden trening. To nie była kara dyscyplinarna.

O decyzjach arbitra meczu Sampdoria vs Milan:

 Chciałbym na spokojnie zobaczyć wszystkie sytuacje. W moim odczuciu zawodnik nawet nie dotknął piłki, a Piątek został sfaulowany. Myślę, że można to było zauważyć nawet bez powtórki VAR. Nie chcę wywoływać kontrowersji, ale gdyby w takiej sytuacji był Juventus to zapewne przyznano by im rzut karny. Takie sytuacje jak ta potrafią wpłynąć na losy spotkania. W pierwszej połowie można było odnieść wrażenie, że odbywały się zawody piłki ręcznej, a nie nożnej. Wszyscy to widzieliśmy. Teraz nie pozostaje nam nic innego jak zachować spokój. Do końca rozgrywek pozostało jeszcze 9 kolejek.

O Gattuso:

 W tej chwili los Gattuso nie jest priorytetem. On ma wciąż obowiązujący kontrakt z Milanem. Nie kwestionowaliśmy jego stanowiska. Czy jego wczorajsze słowa były dla mnie zaskoczeniem? Nie. Według mnie w jego słowach nie było nic, czego można by się przyczepić. Jeśli pewnego dnia wygramy z nim cokolwiek na ławce trenerskiej, będzie to wielka rzecz. Przed nami jeszcze 2 miesiące ciężkiej pracy. Nie wiem, co się wydarzy w przyszłości z każdym pracownikiem Milanu. 

O Milanie:

 Jaka jest przyszłość Milanu? Za dwa miesiące mogę wam powiedzieć o swojej przyszłości (śmiech). Mogę powiedzieć, że obecne kierownictwo jest mistrzem jeśli chodzi o dokonywanie obliczeń. Wyniki osiągnięte przez zespół pod koniec sezonu powiedzą nam, o co będzie walczył Milan. Milan nie grał w Lidze Mistrzów od 6 lat. Powoli zaczęliśmy popadać w rutynę. Mamy nadzieję, że uda nam się wrócić do tych rozgrywek w przyszłym sezonie.

Komentarze

  • avatar
    MK92
    Leo jako jeden z pierwszych działaczy wreszcie odważył się powiedzieć wprost o równych i równiejszych w Serie A. Sytuacja Piątka łatwa do oceny nie była, bo tam był gąszcz nóg, ale w pewnym momencie widać, jak obrońca Sampdorii (bodajże Murru) zahacza rozpędzonego Polaka.
    • avatar
      Filippo09
      Murru dotyka lekko korkiem piłkę ale czy wybija ja na tyle mocno żeby móc nazwać to dobra interwencja nie wiem, wiem za to że potem zahaczyl Piatka, trudna sytuacja do oceny. Jak dla mnie pewniejszy karny to ten z pierwszej połowy gdy Bakayoko chce sobie zagrać piłkę na lewo a wbiegajacy zawodnik dostaje w rękę a potem dobry strzał Suso ale równie dobrze obroniony przez bramkarza. Przypominam że w tej sytuacji nawet nie użyto Var tak sama gdy faulaowali Suso tuż przed polem karnym i jeszcze mieli do niego pretensje że symuluje
  • avatar
    arczi
    Jak dla mnie karny był i Juve na pewno by karnego dostało.
  • avatar
    Bartol
    Wg mnie karnego nie było... Prawidłowa decyzja sędziego. Ekspertem nie jestem :-)