Leo Duarte: Od gry na ulicach Mococi po transfer do Milanu
Na prośbę wielu użytkowników strony i nie tylko zdecydowałem się przedstawić bliżej sylwetkę Leo Duarte, który powinien w najbliższym czasie zostać nowym piłkarzem AC Milan [zdaniem Milannews.it, piłkarz przeszedł pomyślnie testy medyczne i podpisał 5-letnią umowę]. Obserwuję jego poczynania na boisku od 2016 roku i w oparciu o swoje spostrzeżenia prezentuję owy tekst szerszemu gronu osób. Życzę miłej lektury :)
Biografia:
Leo Duarte, właściwie Leonardo Campos Duarte da Silva urodził się 17 lipca 1996 roku w Mococa, w stanie São Paolo. Niemal jak każde dziecko w Brazylii w tamtym czasie, uczył się gry w piłkę na ulicy. Jak sam przyznał w jednym z wywiadów, bodajże dla Fla TV, potrafił on od rana do wieczora spędzać czas z kolegami na doskonaleniu swoich umiejętności na ulicach swojego rodzinnego miasta.
Brazylijczyk rozpoczął swoją karierę piłkarską w wieku 7 lat. Swoje pierwsze kroki stawiał w szkółce piłkarskiej niedaleko swojego domu.
W 2010 roku otrzymał on szansę udziału w testach do klubu stanowego, Desportivo Brasil. Niestety ówcześni skauci zrezygnowali z usług młodego zawodnika, twierdząc, że jest on za niski na pozycję środkowego obrońcy. Mówi się, zawodnik w tamtym czasie mierzył około 162 cm wzrostu. Trzy miesiące później ten sam klub dał mu kolejną szansę na pokazanie swoich umiejętności. Tym razem wzrost nie okazał się być barierą nie do przejścia i otrzymał szansę w brazylijskim klubie. Spędził w nim 4 lata.
W 2014 roku zgłosiło się po niego Flamengo, które umieściło go w swojej drużynie do lat 20. Młody Brazylijczyk był wyróżniającą się postacią w tym zespole. Jego dobre występy w Copa São Paulo de Futebol Junior (wygrana tego pucharu przez Flamengo) zaowocowały włączeniem piłkarza do kadry seniorskiej Flamengo, w wieku 20 lat. Miało to miejsce w styczniu 2016 roku.
W dniu 5 marca 2016 roku otrzymał szansę debiutu w wyjściowym składzie ekipy Rubronegro w wygranym spotkaniu przeciwko Bangu (3:1) w ramach Campeato Carioca de Futebol.
Debiut w rozgrywkach ligowych zanotował 14 maja tego samego roku w wygranym spotkaniu przeciwko Sport Recife (1:0). W ówczesnej kampanii Duarte rozegrał łącznie 9 spotkań w pełnym wymiarze czasowym. Na taką ilość występów miały wpływ między innymi drobne urazy piłkarza m.in. skręcenie kostki, urazy mięśniowe czy też pojawienie się w składzie Juana (byłego zawodnika AS Romy) czy Revera, którzy stanowili dla niego na tamten moment sporą konkurencję o wyjściowy skład.
Kolejny sezon nie był zbyt dobry dla zawodnika. Młody Brazylijczyk rozegrał raptem 6 spotkań przez cały sezon. Było to spowodowane przez:
- urazy zawodnika m.in. kontuzja stopy
- ówcześni trenerzy Flamengo: Zé Ricardo i Reinaldo Rueda cenili sobie wyżej Juana, Rhodolfo czy Revera.
Sytuacja zawodnika we Flamengo zmieniła się po przybyciu Mauricio Barberiego (w 2018 roku), który postanowił od samego początku postawić na młodego Brazylijczyka.
W 2018 roku piłkarz rozegrał łącznie 49 spotkań i dwukrotnie wpisał się na listę strzelców swojego zespołu. Pierwszą bramkę dla Rubronegro zdobył 13 października w wygranym spotkaniu przeciwko Fluminense (3:0).
O zawodniku:
Leo Duarte występuje na pozycji środkowego obrońcy we Flamengo Rio de Janeiro. Może on dodatkowo grać jako środkowy pomocnik. Choć ma do tego predyspozycje, rzadko pojawia się w tej roli na boisku. Jest to zawodnik prawonożny, mierzący 183 cm wzrostu. Nie posiada paszportu UE.
Statystyki z obecnego sezonu 2019 (Copa America zaczyna się w marcu (faza grupowa), a rozgrywki Campeato Brasileiro Serie A pod koniec kwietnia):
Spotkania (ogółem): 18 na 22 możliwe
Minuty na boisku: 1590
Bramki: 0
Asysty: 0
Skuteczność podań: 90,3 %
Średnio zdobywa żółtą kartkę raz na 318 minut
Średnia ilość wygranych pojedynków powietrznych na mecz: 2,4
Najwyższa prędkość zawodnika odnotowana w tym sezonie: 34,3 km/h
Styl gry:
Leo Duarte jest zawodnikiem, który bazuje na swojej szybkości i bardzo dobrej grze nogami. Brazylijczyk lubi uczestniczyć w akcjach ofensywnych swojego zespołu, szczególnie przy stałych fragmentach gry. Lubi także dryblować i wykorzystywać swoją szybkość i siłę w pojedynkach z przeciwnikiem. Brazylijczyk nie boi się dostawić nogi czy wykonać wślizgu w obrębie własnej szesnastki. Odpuszczanie, szczególnie przeciwnikowi nie nie należy w naturze tego zawodnika. Przeważnie stara się on na różne sposoby uprzykrzyć życie swoim oponentom i oddalić zagrożenie na własnej połowie boiska. Duarte nie boi się zaryzykować, nawet jeśli może przepłacić to własnym zdrowiem. Zawsze stawia on zespół na pierwszym miejscu i jest gotów za niego oddać własną duszę, przynajmniej dla Flamengo.
Zalety:
- włączanie się w akcje ofensywne zespołu (szczególnie przy stałych fragmentach gry)
- lubi dryblować, rozpoczynać akcje swojego zespołu
- niekonwencjonalne interwencje w defensywie (trudno je opisać, trzeba je zobaczyć)
- bardzo dobra gra nogami (na nich opiera swoją grę w defensywie)
- szybkość podstawą jego gry
- nie boi się dostawić nogi, wykonać wślizg
- silny fizycznie
- dobra postawa w kryciu rywali
- bardzo dobra gra głową, choć nie należy do wysokich defensorów (183 cm)
- wysokie piłki nie stanowią dla niego większego problemu
- raczej nie odpuszcza przeciwnikowi przy piłce
- nie boi się zaryzykować, nawet kosztem własnego zdrowia
- przechwyty piłki jedną z jego zalet
- najlepiej sobie radzi pod presją i na niewielkiej przestrzeni boiska
Wady:
- zdarzają mu się spadki koncentracji w czasie meczu
- wybijanie piłki na dalekie odległości nie udzie mu najlepiej
- zdarza mu się zagalopować z dryblingiem
- brakuje mu boiskowej elegancji
- wrzutki nie są jego mocną stroną
Uwagi:
- w przeszłości miał problem z kontuzjami: były to przeważnie urazy stopy, kostki czy natury mięśniowej, ale to już raczej melodia przeszłości
Ciekawostki:
- karta piłkarza należy w 50 % do Flamengo, 40 % do Desportivo i w 10 % do piłkarza
- Duarte był kolegą z zespołu Lucasa Paquety w latach 2017-2018. Prywatnie obaj zawodnicy przyjaźnią się ze sobą od kilku lat
- AS Roma była zainteresowana sprowadzeniem piłkarza, ale Milan uprzedził konkurencję
- idolami piłkarza są m.in. Paolo Maldini, Juan czy Thiago Silva
Czy Duarte jest rzeczywiście potrzebny Milanowi?
Na chwilę obecną Milan dysponuje czterema środkowymi obrońcami. Są to: Romagnoli, Caldara, Musacchio i Gabbia. [stan na 02.08.2019]
Caldara ze względu na zerwanie więzadeł krzyżowych przednich w lewej nodze może pauzować nawet do listopada tego roku, jak nie dłużej.
Matteo Gabbia do tej pory dobrze sobie radzi w okresie przygotowawczym do nowego sezonu, ale na ten moment nic nie wskazuje na to, aby zaledwie 19-letni zawodnik, który tak naprawdę nie ma żadnego doświadczenia w dorosłej piłce był jednym z filarów defensywy Milanu w nadchodzącym sezonie.
Musacchio nie ma za sobą najlepszego sezonu. Ogólnie jego dotychczasowy pobyt w Milanie nie powala na kolana. Przeplata on dobre spotkania z przeciętnymi, a czasem nawet tragicznymi. Nie jest on słabym piłkarzem, ale patrząc na to, jakie wiązano z nim nadzieje przed transferem do ekipy Rossonerich i jaką formę prezentował w Villarreal, oczekiwano po nim znacznie więcej. Może i jest zawodnikiem z dobrą techniką, ale rzadko kiedy potrafi ją wykorzystać. Ma on niekiedy problem z wygrywaniem pojedynków siłowych, szczególnie tych jeden na jeden, przez co przeciwnicy nie mają większego problemu przepchnąć go czy też wyprzedzić. Miewa on także problemy w pojedynkach powietrznych z oponentem, a ponadto nie za dobrze sobie radzi z górnymi piłkami. Czasami można odnieść wrażenie, że boi się dostawić nogi lub zablokować przeciwnika we właściwym momencie. Szybkość również nie należy do jego najmocniejszych stron. Niejednokrotnie zdarzało mu się w głupi sposób narazić swoją drużynę na utratę bramki lub stworzyć zagrożenie w obrębie własnego pola karnego.
Na chwilę obecną jedynym, pewnym punktem środka defensywy Milanu jest Alessio Romagnoli, w przypadku którego tylko kontuzja lub zawieszenie za nadmiar żółtych kartek może pozbawić miejsca w wyjściowym składzie ekipy Rossonerich.
Na ten moment najgroźniejszym rywalem Brazylijczyka w walce o wyjściowy skład jest Mateo Musacchio. Moim zdaniem Leo Duarte jest zawodnikiem lepszym od Argentyńczyka, a jego transfer jest dobrą decyzją klubu z via Aldo Rossi.
Dlaczego tak sądzę?
Brazylijczyk jest zawodnikiem bardzo dobrym technicznie, który pewnie porusza się z piłką przy nodze i w razie możliwości podłącza się do akcji ofensywnych swojego zespołu, szczególnie przy stałych fragmentach gry. Dobrze radzi sobie w pojedynkach powietrznych. Wysokie piłki nie stanowią dla niego problemu. Równie dobrze radzi sobie w pojedynkach jeden na jeden czy też kryciu rywala. Posiada on duszę wojownika, którą potrafi zarazić innych zawodników z zespołu. Nie boi się on dostawić nogi czy wykonać wślizg w obrębie własnej szesnastki (zwykle udane).
Czego można spodziewać się po Brazylijczyku?
Leo Duarte to nie jest drugi Thiago Silva i na chwilę obecną nic nie wskazuje na to, aby nim został. Zawodnik PSG posiada pewną klasę i sportową elegancję, których zwyczajnie w świecie nie da się podrobić, przynajmniej w mojej opinii. Nie oznacza to jednak, że 23-latek jest skazany na porażkę i nigdy nie nawiąże do sukcesów swojego idola.
Nie należy się także spodziewać, że Duarte przyjedzie na białym koniu i z miejsca zostanie zbawcą Mediolanu. Leo jest piłkarzem bardzo pracowitym i zaangażowanym w to, co robi. Posiada on duszę wojownika, która nakręca go do działania. Swoją walecznością i pasją potrafi zarazić innych do działania, tak przynajmniej było we Flamengo i mam głęboką nadzieję, że podobnie będzie w ekipie Rossonerich.
Czy Duarte da sobie radę w Milanie?
O ewentualnym sukcesie młodego obrońcy na San Siro zdecyduje wiele czynników jak np. dostosowanie się do nowych realiów, nowej kultury piłkarskiej, zrozumienia innego sposobu myślenia na boisku czy też od komunikacji z resztą zespołu. Może i tym stwierdzeniem Ameryki nie odkryłem, ale było już wielu wybitnych zawodników, którzy po zmianie otoczenia zderzali się z rzeczywistością i nie potrafili odnaleźć się w nowych barwach. Mogę chwalić Duarte za to i owo, wymieniać jego wady i zalety, ale jak poradzi sobie w Milanie zależy od niego, trenera, najbliższego otoczenia i od tego, co przygotował mu los… Los Angeles ;)
Dlaczego cena za Duarte jest taka, a nie inna?
Na wycenę karty zawodnika ma wpływ wiele czynników jak chociażby wiek, umiejętności, prezentowana forma na boisku, talent, podejście zawodnika do wykonywanej pracy czy podatność na kontuzje. Jeśli wierzyć doniesieniom mediów, Milan powinien zapłacić za Brazylijczyka około 11 mln euro (10 mln podstawa + 1 mln euro prowizji), z czego 7 mln euro powinno trafić do Flamengo, 2,5 mln euro do Desportivo i 500 tysięcy euro na konto zawodnika. W moim odczuciu taka cena wynika z następujących czynników:
- Flamengo jest najbogatszym klubem w Brazylii i nie ma potrzeby sprzedaży zawodników za wygórowaną cenę
- problemy z regularną grą w latach 2016-2017, głównie z powodu urazów
- urazy zawodnika w przeszłości (obecnie pojawiają się bardzo rzadko)
- udział Serginho, byłego piłkarza Milanu (współpracuje z agentem piłkarskim, Alessandro Luccim) w negocjacjach z Flamengo - jeśli wierzyć mediom z Brazylii, były zawodnik ekipy Rossonerich rozpoczął rozmowy z ekipą Rubronegro na temat transferu rodaka przed rozpoczęciem Copa America
- mówi się (choć nie jest to potwierdzona informacja), że były dyrektor techniczny Milanu, Leonardo polecił tego zawodnika Paolo Maldiniemu i miał niejako pośredniczyć w początkowych etapach negocjacji ze swoim byłym pracodawcą (Leonardo to były zawodnik Flamengo)
Dlaczego Duarte nie gra w kadrze?
Jestem fanem reprezentacji Brazylii od prawie 19 lat i mam swój punkt widzenia odnośnie Canarinhos. Nie chcę zagłębiać się w szczegóły dotyczące kadry pięciokrotnych mistrzów świata, więc postaram się w dużym skrócie odpowiedzieć na pytanie postawione powyżej.
Podstawową przyczyną takiego stanu rzeczy jest spora konkurencja. W 2018 roku, Tite korzystał z usług następujących środkowych obrońców: Thiago Silva, Marquinhos, Miranda, Jemerson, Geromel i Rodrigo Caio. Czy Duarte był zawodnikiem gorszym od wymienionej wyżej szóstki? Na tamten moment Thiago Silva, Marquinhos, Jemerson i Rodrigo Caio prezentowali się lepiej od swojego. Co do Mirandy i Geromela miałbym pewne wątpliwości, ale Tite najwidoczniej swoje podstawy ku temu, aby powoływać ową dwójkę kosztem ówczesnego obrońcy Flamengo. Z tego co mi wiadomo Leo Duarte widniał w notesie brazylijskiego szkoleniowca w tamtym czasie, ale ostatecznie nie zdecydował się na jego powołanie.
W ostatniej edycji Copa America, Tite powołał Thiago Silvę, Marquinhosa, Edera Militão i Mirandę. Rywalizacja z pierwszą wymienioną trójką obrońców jest na ten moment poza zasięgiem Duarte. João Miranda nigdy (przynajmniej w moim odczuciu) nie był wartością dodaną dla reprezentacji. Czasami można było odnieść wrażenie, że obecny obrońca Jiangsu stwarzał więcej zagrożenia we własnym polu karnym aniżeli jego przeciwnicy. Thiago Silva i Miranda mają już swoje lata i najprawdopodobniej w przyszłym roku nie zobaczymy ich w kolejnej edycji Copa America (zmiana formuły, teraz Copa America ma być rozgrywana w tym samym roku co Mistrzostwa Europy). Być może ich odejście sprawi, że Tite spojrzy przychylnym okiem na nowego obrońcę Milanu. Wszystko jednak będzie zależeć od tego jak 23-latek będzie radził sobie na Półwyspie Apenińskim. W mojej opinii Duarte bardzo ciężko będzie nawiązać walkę o wyjściowy skład w przyszłym roku z Marquinhosem i Militão. Rewolucja w defensywie Brazylii z pewnością się wydarzy. Rodzi się jednak pytanie czy Duarte będzie jej częścią i czy nie przejdzie obok niej zupełnie obojętnie. Być może Brazylijczyk otrzyma szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności przed trenerem Canarinhos podczas wrześniowego zgrupowania.
Jakim z natury zawodnikiem jest Duarte?
W rozmowie z Fla TV, piłkarz opisuje siebie w następujący sposób [fragment wywiadu z 2016 roku]
Jestem z natury bardzo spokojną osobą, choć mój styl gry temu przeczyć. Zwykle jestem samotnikiem, który lubi w spokoju obejrzeć sobie film w domowym zaciszu lub od czasu do czasu pójść do kina. Wiele zawdzięczam Bogu. Bez niego byłoby mi naprawdę ciężko dojść do miejsca, w którym obecnie jestem. Moim zdaniem podstawą sukcesu jest ciężka praca. Wielu zawodników posiada wielki talent, ale co z tego, jeśli nie mają pewnych rzeczy poukładanych w głowie. Każdy człowiek musi wyznawać jakiejś wartości i mieć swoje priorytety. Sam talent nie wystarczy, aby odnieść sukces. Jeśli los daje Ci szansę, głupotą jest tego nie wykorzystać.
Co zadecydowało o tym, że Leo Duarte został środkowym obrońcą?
Zawodnik jednokrotnie podkreślał w wywiadach, że kluczowy okazał się w tej sprawie jego ojciec, który w młodzieńczych latach grywał jako obrońca. Ponadto 23-latek czerpał inspiracje do gry z takich zawodników jak Paolo Maldini, Juan czy Thiago Silva.
Opinie o zawodniku:
Pozwolę sobie przytoczyć wypowiedzi dwóch Brazylijczyków, dziennikarza Spotmediaset, Andersinho Marquesa, który na co dzień jest kibicem Milanu i byłego piłkarza ekipy Rossonerich, Serginho, który pośredniczył w rozmowach w sprawie piłkarza.
- Andersinho Marques (Sportmediaset):
Leo Duarte u boku Romagnolego może zostać gwiazdą. Posiada on wszystkie cechy, aby tak się stało. Wiele będzie zależeć od tego czy dostosuje się on do rozgrywek we Włoszech na poziomie technicznym i taktycznym. Jeśli chodzi o mnie, nie powinien mieć w tym aspekcie większych problemów. On nie jest i nigdy nie będzie Thiago Silvą. Brakuje mu pod tym względem pewnej klasy i elegancji na boisku, ale jest szybkim i dobrze broniącym zawodnikiem, który nigdy nie odpuszcza przeciwnikowi na boisku. Tego właśnie brakuje obecnemu Milanowi. Jego cena? Powiedzmy, że przy obecnym rynku w Brazylii, 10 milionów euro za takiego zawodnika to uczciwa kwota. Inna rzecz, że przez ostatnie 2 miesiące zmagał się z drobnymi problemami natury fizycznej, ale to już pozostaje przeszłością. Być może ten aspekt miał swój wpływ na kwotę transferu. Jest to ryzyko, które warto podjąć i niewiele kosztuje. To nie jest zawodnik, który jest nie do zastąpienia w swoim zespole. Nie jest także piłkarzem, za którego trzeba zapłacić 30 lub 40 milionów. Flamengo jest obecnie najbogatszym klubem w Brazylii i nie ma parcia na sprzedawanie zawodników. Ten klub nie potrzebuje dodatkowych pieniędzy.
- Serginho dla Milannews.it:
Leo jest zawodnikiem o wspaniałej osobowości. Ma zaledwie 23 lata, ale zdążył już rozegrać wiele spotkań w barwach Flamengo. Wciąż ma jednak szerokie pole do poprawy. Milan wierzył w jego sprowadzenie. Moncada (szef skautów Milanu) miał okazję obserwować go z bliska w Brazylii. Milan dokonał świetnego zakupu.
Czy będzie nowym Thiago Silvą? Mamy taką nadzieję. Jak każdy Brazylijczyk będzie potrzebował okresu adaptacji, ale posiada on cechy, dzięki którym powinien dobrze poradzić sobie we Włoszech. Rossoneri śledzili go przez co najmniej trzy miesiące. Moncada bacznie go obserwował. On jest gotowy do gry w Milanie. O tym czy będzie grał w wyjściowym składzie, zadecyduje trener. Duarte ma wszystkie cechy, aby zrobić wiele dobrego w Milanie.
Podsumowanie:
Leo Duarte posiada wielki talent, który jak dotąd nie został w pełni odkryty i wykorzystany. Kontuzje zawodnika czy brak wsparcia ze strony niektórych szkoleniowców również miał wpływ na to, że dopiero teraz Brazylijczyk będzie miał szansę pokazać się w Europie. O tym czy nowe wyzwanie w jego karierze zakończy się sukcesem czy też nie, zależy m.in. od adaptacji we Włoszech, koncepcji Marco Giampaolo i przede wszystkim od samego zawodnika.
Na chwilę obecną nie jest to drugi Thiago Silva, ale dzięki swojej ciężkiej pracy i determinacji może w przyszłości nawiązać do sukcesów swojego rodaka. Czy przerośnie swoje idola? Jeśli chodzi o mnie raczej w to wątpię, ale nigdy nie mów nigdy.
Mam cichą nadzieję, że w Milanie odnajdzie swoje miejsce na Ziemi i dostarczy on kibicom Milanu oraz tym z Brazylii wielu powodów do radości.
Wszelkie prawa zastrzeżone
Komentarze
Kamilo
Jacubinho7
Pablo80
Paolo03