Kjaer: Moim bodźcem do działania jest piłka nożna

Kjaer: Moim bodźcem do działania jest piłka nożna

Simon Kjaer udzielił wywiadu dla Milan TV. Oto, co obrońca Milanu miał do powiedzenia.

 O przerwie od spotkań:

 To naprawdę bardzo dziwny okres. Nie graliśmy prawie od dwóch tygodni. Dla mnie był to pozytywny okres, ponieważ miałem więcej czasu na wyleczenie swojego urazu i odbudowanie swojej formy. Teraz jestem w pełni zdrowy i z każdym dniem czuję się coraz lepiej. Jestem zadowolony z naszej pracy i progresu, który wykonaliśmy.

 O początkach w Milanie:

 Miałem nadzieję, że tak właśnie potoczą się pewne wydarzenia. W piłce nożnej trudno jest przewidzieć pewne rzeczy.

 Zawsze miałem dobre relacje z trenerem. Zawsze staramy się rozwijać jako zespół. Od początku roku odnieśliśmy więcej zwycięstw i zdobyliśmy więcej punktów. Każdego dnia rozwijamy się i naprawdę ciężko pracujemy. Osobiście daję z siebie wszystko dla tej koszulki, aby pomóc drużynie. 

O Piolim:

Mogę mówić tylko w superlatywach o trenerze. Dał mi dodatkową pewność i uwierzył w moje umiejętności. On wierzy we mnie od samego początku. Prywatnie jest wspaniałym człowiekiem. Jeśli spojrzymy na piłkę chociażby pod względem taktycznym, nasz trener wykonuje naprawdę dobrą pracę. Jego ludzkie podejście do pracy jest czymś, co mnie naprawdę zaskoczyło. Trener może mieć dobry lub zły charakter, lub być kimś pomiędzy, ale w tym przypadku trener zawsze był wobec mnie fair i bardzo dobry. Osobiście, bardzo sobie go cenię jako człowieka. On jest naprawdę dobrym człowiekiem. 

 O przełożeniu dwóch spotkań z rzędu:

 Tak najwidoczniej musiało być. W tym tygodniu każdy z nas przygotował się do meczu z Juventusem. Nawet dzień przed meczem nie byliśmy pewni, czy to spotkanie ostatecznie się odbędzie. Piłka nożna jest naszym życiem. Musimy być gotowi na każdą ewentualność.  Ostatnie wydarzenia były czymś naprawdę dziwnym, ponieważ coś takiego nie zdarza się na co dzień. Gra za zamkniętymi drzwiami będzie czymś innym i musimy być na to gotowi. Podczas meczu mogliśmy liczyć na wsparcie naszych kibiców na trybunach. W następnym spotkaniu trybuny będą puste.

 O braku kibiców na trybunach:

 Niestety miałem okazję grać przy pustych trybunach. To było straszne uczucie. W najbliższych spotkaniach ten scenariusz niestety się powtórzy i musimy się z tym pogodzić. To będzie naprawdę coś dziwnego. Będzie to test dla naszej mentalności. 

Myślę, że w nowoczesnym futbolu wygrywa się poprzez odpowiednią mentalność. W niedzielnym meczu musimy pokazać, że jesteśmy silniejsi od naszego przeciwnika i, że chcemy bardziej odnieść zwycięstwo. To oczywiste, że z fanami byłoby łatwiej osiągnąć ten cel, ponieważ ich wsparcie daje nam naprawdę wiele. Mimo wszystko będziemy grać u siebie i musimy wygrać to spotkanie. 

 Każde spotkanie stanowi dla mnie bodziec do działania. Piłka nożna jest częścią mojego życia, mojej pracy i sprawia mi to przyjemność oraz radość. Gdyby moja praca opierała się tylko na treningach, mógłbym to robić z moimi przyjaciółmi w domu. Moim zdaniem lepiej jest rozgrywać spotkania. Możesz być najlepszy lub najgorszy na świecie, w tym, co robisz, ale nic nie odda atmosfery związanej z grą na murawie. Moim bodźcem do działania jest piłka nożna. Jestem naprawdę szczęśliwy, że możemy wrócić do gry.

O Genoi:

 Z pewnością czeka nas trudne spotkanie, ponieważ najbliższy przeciwnik walczy o utrzymanie i będzie chciał zdobyć na wyjeździe jakiekolwiek punkty. Wiem, że Duńczycy grający w Genoi są dobrymi zawodnikami. Genoa nie jest łatwym przeciwnikiem. To naprawdę solidny i dobrze zorganizowany w obronie zespół, który potrafi grać z kontrataku i posiada wielu jakościowych zawodników. Nie możemy im stworzyć zbyt wiele przestrzeni na boisku, ponieważ mogą to wykorzystać przeciwko nam. Schöne jest naprawdę groźnym zawodnikiem i może nam sprawić wiele problemów. Musimy wygrać to spotkanie. Nic innego się nie liczy.

Komentarze