Były zawodnik Milanu, Ibrahim Ba udzielił wypowiedzi dla La Gazzetta dello Sport. Oto co Francuz miał do powiedzenia:

 Milan był ważną częścią mojego życia. Wciąż obserwuje ten klub z wielką pasją. Kiedy do niego trafiłem, Fabio Capello nauczył mnie naprawdę wiele z taktycznego punktu widzenia. Bardzo tego potrzebowałem.

 Grałem w wielu klubach i dane mi było wrócić po wielu latach do Milanu. Moja miłość do tych barw wciąż we mnie jest.

 Jak odbieram obecną sytuację w klubie? Ze smutkiem, a nawet z odrobiną gniewu. Rozumiem frustrację fanów. Cała ta sytuacja wynika ze złego zarządzania. Musimy ją dokładnie przeanalizować od samego początku. Fani dali się zwieść Panu Li po zakupie klubu od Berlusconiego. Wielomilionowe transfery zrobiły swoje. Kiedy filar Milanu, jakim jest Paolo Maldini odmówił dołączenia do tego projektu, powinniśmy wówczas zrozumieć, że coś jest nie tak. 

 Czy Maldini przewidział trudności chińskiego Milanu? Tak, ale on został oskarżony o arogancję. On nie zasłużył na takie traktowanie. Nie mógł co prawda przewidzieć czy ta drużyna będzie grać w dobrze czy źle, ale z pewnością nie był on przekonany do tego kierownictwa, które się kształtowało. Maldini wolał pozostać w cieniu. Czas udowodnił, że ma rację.