Gattuso: Zdobyliśmy co prawda 68 punktów, ale odczuwamy ból i żal
Gennaro Gattuso wypowiedział się dla DAZN, Sky Sport i Milannews.it po meczu ze SPAL. Oto, co trener Milanu miał do powiedzenia.
Po meczu:
Po końcowym gwizdku podziękowałem zespołowi i kierownictwu. Zdobyliśmy co prawda 68 punktów, ale odczuwamy ból i żal. Wykonaliśmy dobrą robotę, z pewnymi uwagami, ponieważ jesteśmy jeszcze bardzo młodym zespołem. Zrobiłbym wszystko, aby zobaczyć łzy radości swojego sztabu szkoleniowego, tymczasem odczuwamy wielki żal. Po tylu latach byliśmy blisko realizacji naszego celu. Dzieliło nas naprawdę niewiele od upragnionej Ligi Mistrzów. Podziękowałem zawodnikom za ten rok i za wszystko, co mi dali. Z niektórymi z nich doszło do pewnych nieporozumień, ale takie rzeczy dzieją się także w dużych rodzinach. Zawsze czułem wobec nich wielki szacunek i dzięki nim chcę kontynuować swoją pracę.
O kibicach:
Zawsze nas wspierali. W tym sezonie było ich ponad milion na San Siro zarówno w lidze jak i w europejskich pucharach. Zawsze kochałem fanów Milanu. Zawsze odczuwałem z ich strony wielką zachętę do działania. Oklaski i przyśpiewki zasługują na coś więcej niż zawodnicy.
O zespole:
Ci zawodnicy dali mi naprawdę wiele. Największy żal wywołuje u mnie brak jednego punktu do Ligi Mistrzów. Żałuję, że zdobyliśmy 5 punktów w 7 meczach. Po derbach straciliśmy naszą duszę.
Ten zespół ma szerokie pole do poprawy. Potrzebuje on ludzi, którzy będą przywiązywać szczególną uwagę do szatni. Dysponujemy młodym zespołem i tego typu zawodnicy są potrzebni. Wartość dodana polega na tym, że trzech lub czterech zawodników potrafi zrobić różnicę i naprawić pewne rzeczy. Nie twierdzę, że moja szatnia jest katastrofalna, ale bardziej doświadczeni zawodnicy z pewnością by jej nie zaszkodzili.
O słowach Gazidisa:
Musimy spojrzeć na strukturę innych zespołów. Musimy dobrze przeanalizować nasze wyniki. Myślę, że 68 punktów to nie jest mała liczba. Musimy dobry przeanalizować, to co się stało.
O swojej pracy:
Myślę, że trenerzy powinni być oceniani przez wtajemniczonych i przez kierownictwo. W najbliższych dniach spotkamy się i wysłuchamy każdej ze stron, co ma do powiedzenia. Z pewnością zrobiliśmy coś dobrego, popełniliśmy kilka błędów, ale to robią wszyscy trenerzy. Podsumowując, był to pozytywny sezon. Być może się powtarzam, ale uważam, że przez 18 miesięcy mojej pracy tutaj wykonaliśmy dobrą robotę. Przepraszam, że straciliśmy tyle punktów w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Wciąż jednak uważam, że wykonaliśmy dobrą robotę.
Jestem jednak zadowolony z progresu niektórych moich zawodników, którzy grali z odpowiednią jakością i wciąż mogą poprawić swoje umiejętności w przyszłym sezonie.
Praca tutaj jest dla mnie prawdziwym rajem. Ostatnie 18 miesięcy bardzo na sobie odczułem. Może nie byłem wystarczająco dobry, żeby wiedzieć jak sobie poradzić w niektórych sytuacjach. Czasami czułem się nie tylko trenerem, ale także dyrektorem generalnym. Zdaję sobie sprawę z tego, że moja wypowiedź może wywołać w członkach kierownictwa mieszane uczucia.
O błędach popełnionych w czasie sezonu:
Często byliśmy zdruzgotani po meczu. Czasami nie dawaliśmy z siebie czegoś więcej, kiedy była taka potrzeba. Innym razem źle graliśmy w piłkę i popełnialiśmy zbyt wiele błędów.
O poprzednim kierownictwie:
Chciałbym powiedzieć wiele rzeczy, ale muszę was z tym zostawić. Liczby mają swoje znaczenie, bardzo na nich polegam. Zapominamy jednak o tym, co zrobiliśmy, choć wydaje się, że tak naprawdę nic nie zrobiliśmy. Udaliśmy się w tournee, nie wiedząc nawet czy właściciele ulegną zmianie. Wielu zawodników chciało odejść z Milanu. Od wielu lat jesteśmy poza Ligą Mistrzów i z tego powodu cierpimy pod wieloma aspektami. Należy to wziąć pod uwagę.
O relacjach z kierownictwem:
Członkowie kierownictwa mają jasno określone obowiązki. Wielu z was rozpisywało się o moich relacjach z Leonardo. Zawsze była szczerość między mną, a Leonardo, Paolo, Scaronim i Gazidisem. Zawsze mówiłem jak można ulepszyć ten zespół. Minęło wiele czasu odkąd po raz ostatni zagraliśmy w Lidze Mistrzów. Wobec klubu są zbyt wielkie oczekiwania i tak wiele obowiązków. Wielokrotnie rozmawialiśmy ze sobą w gorącej atmosferze. Wczoraj czytałem o tym, że wydaliśmy ponad 170 milionów. Jakoś tego nie widzę.
O mercato:
Wiele operacji transferowych zostało przeprowadzonych ze względu na potrzebę wymiany niektórych zawodników i przy udziale pieniędzy, które były dostępne w pewnym okresie czasu. Nie chcę swoimi słowami obrazić Laxalta czy Castillejo. Mieliśmy pewne problemy z UEFA i musieliśmy się tym zająć. Nawet teraz UEFA nie pozwala nam wykonywać jakichkolwiek operacji.
O swojej przyszłości:
Tak wiele zawdzięczam Milanowi. Ten klub uczynił ze mnie mężczyznę i zmusił do zdobywania ważnych trofeów. Z pewnością coś dałem Milanowi, ale ten klub dał mi 1000 razy więcej i pozwoli mi się stać "pół trenerem". Przez ostatnie 10 miesięcy nie żyło mi się łatwo. Wiedziałem, przez co przechodzę. Wziąłem wiele dobrego od Milanu, ale musiałem wziąć pewną odpowiedzialność, której nie mogłem udźwignąć, ponieważ nie byłem w stanie tego zrobić.
Kierownictwo nigdy mi nie powiedziało, że sprowadzi w moje miejsce innego trenera. To wy bawiliście się w tego typu insynuacje od lipca. Nie mam wrażenia, że był to mój ostatni mecz na ławce trenerskiej Milanu. Ludzie, którzy prowadzą ten klub znają się na rzeczy. Do tej pory nikt mi nie powiedział o innych rozwiązaniach co do mojej osoby. Prawdę z pewnością wkrótce wyjdzie na jaw. Do tej pory nigdy nic nie powiedziano w kwestii mojej przyszłości.
Czy zostaniesz w Milanie na kolejny sezon?
Nie jestem jedyną osobą, która chciałaby pozostania mnie w klubie. Takich osób jest przynajmniej 10. Nie jestem więc osamotniony. Musimy dobrze przeanalizować całą sytuację i porozmawiać między sobą. Musimy zrozumieć w jakim kierunku chcemy iść i jaki rodzaj piłki nożnej chcemy uprawiać.
Komentarze
Ziolan
Parę było ciekawych meczy w których graliśmy ciekawa piłkę,ale większość meczy to ustawianie tej samej 11 i granie caly czas tego samego. Toporna gra i bez żadnego pomysłu
Nowy sezon, nowy Milan i koniecznie nowy trener.
Dzięki Rino ale potrzebna jest zmiana na lepsze
Bartol
Krzychu
Gdyby obecny skład miał trafić w LM i być losowanym z czwartego koszyka to najprawdopodobniej skończyłoby się na jednym wielkim łubudu, w LE jest chociaż szansa na wiosnę w pucharach i spokojne ciułanie punktów do rankingu.
Punkty w lidze które straciliśmy z cieniasami to nie tyle wina trenera co braku głębi składu, a jedyni jakościowi zmiennicy byli na bramce, prawej obronie i na prawym skrzydle. Poza tym, brakowało trzeciego napastnika na mecze w których powinni wychodzić 4-4-2, a nie grać w tym ustawieniu ostatnie 20 minut. Rino miał też trochę zbyt dużo szacunku do słabszych rywali i bał się podejmowania ryzyka, przez to trzeba przy nazwisku trenera postawić spory minus.
Czy na miejscu zarządu zwalniałbym trenera? Myślę, że nowy trener to też większe oczekiwania w okienku transferowym, a Milan w tym momencie to pułapka dla trenerów - nie można oczekiwać cudów, a można sobie łatwo skomplikować karierę. Nie zdziwię się jeśli Rino zostanie na stanowisku, a zarząd da mu jeszcze jeden sezon. Zwłaszcza jeśli sytuacja związana z FPP się skomplikuje.
MK92