Gennaro Gattuso wypowiedział się dla Sky Sport po meczu z Betisem. Oto, co trener Milanu miał do powiedzenia:

O meczu:

Dzisiejszego wieczoru za bardzo cierpieliśmy na boisku, straciliśmy nasze atuty i pomysł na grę. Ten zespół nie gra z otwartym umysłem. To spotkanie zostało zdominowane przez Betis, co mnie bardzo martwi, podobnie jak kruchość naszej drużyny.

O zespole:

Nie przechodzimy obecnie przez łatwy okres. Nie możemy odnaleźć płynności w naszej grze, nie możemy rozgrywać piłki tak, jakbyśmy tego chcieli. Musimy porozmawiać z zawodnikami i zobaczyć w czym tkwi problem. Być może błąd leży po stronie taktycznej. Zespół wydaje się być daleki od tego, co prezentował jeszcze 2 tygodnie temu.

Co można zrobić? 

Musimy dowiedzieć się jakie będzie najlepsze rozwiązanie w tej sytuacji. To nie jest kwestia naszej formy, ale bardziej strachu. Odczuwam wrażenie, że piłkarze mają jakoś psychiczną blokadę, przez którą nie potrafią zareagować na pewne wydarzenia na boisku. Nie jesteśmy panami na boisku. Nie potrafimy stworzyć czegoś z piłką przy nodze. Pewne rzeczy wykonujemy niezbyt płynnie i nie wygląda to dobrze.

Nasi zawodnicy, którzy grają jako półskrzydłowi mają ostatnio problem z przeglądem pola. Tak wiele razy niepotrzebnie cofają się na boisku zamiast iść do przodu. Gramy zbyt nerwowo, nawet w defensywie nie czujemy się zbyt pewnie. Biorę pełną odpowiedzialność za to, co się dzieje. Muszę znaleźć najlepsze rozwiązanie dla tego zespołu.

O krytyce:

W dzisiejszym meczu kluczowe okazały się nasze błędy. Za bardzo cierpimy na boisku. Fala krytyki po tym spotkaniu z pewnością się pojawi. Będziemy musieli stawić jej czoła i wyciągnąć wnioski z naszych błędów. Musimy wrócić do bycia takimi, jakimi byliśmy wcześniej. W przeciwnym razie realizacja naszych celów może być trudna.

O Higuainie:

Problemem nie jest Higuain. To zespół ma problem z poruszaniem się. Wprowadzenie pewnych rozwiązań będzie wymagało  zupełnie innych działań, aniżeli planowaliśmy.

O pracy trenera:

Po meczu z Interem trudno było mi zasnąć. To było jedno z najbrzydszych spotkań jakie miało miejsce za mojej kadencji w Milanie. Podobny problem mieliśmy w przeszłości w meczu z Hellasem, które przegraliśmy i zremisowanym starciu z Benevento. W mojej głowie jest dużo zmartwień i dużo goryczy. Nie mogę zaakceptować takiego występu.