Gennaro Gattuso wypowiedział się dla Milan TV przed meczem z Sampdorią.  Oto, co trener Milanu miał do powiedzenia:

O zespole:

Przez 4 dni nasi zawodnicy odpoczywali. Przez kolejne trzy dni wykonywali pracę na niskiej intensywności. Zespół pokazał się z bardzo dobrej strony po wznowieniu treningów. Czeka nas bardzo trudny mecz przeciwko Sampdorii.  Wiemy, że mamy do czynienia z zespołem, który bardzo dobrze radził sobie w ostatnim okresie i będzie miał kibiców po swojej stronie, ponieważ grają u siebie. Nie jedziemy do Genui na wakacje, ale będziemy rywalizować w Pucharze Włoch, na którym nam zależy. W zeszłym roku Puchar Włoch dał nam wielkie rozczarowanie, ale także wiele powodów do radości.

O Superpucharze Włoch:

 Jutro wieczorem wyruszymy do Arabii Saudyjskiej, ponieważ zrobiliśmy coś ważnego: zagraliśmy w finale pucharu Włoch i dzięki temu możemy powalczyć o kolejne trofeum. Mamy nadzieję wygrać to spotkanie. Będziemy mierzyć się przeciwko silnemu zespołowi, ale przystąpimy do tego meczu jak najlepiej przygotowani, aby mieć coś do powiedzenia w tej rywalizacji. Prezydent Micciche wydał jasny komunikat, w którym poinformował, że ten mecz zostanie rozegrany zgodnie z planem. Nie możemy się teraz wycofać. Odpowiednie umowy zostały podpisane przez przedstawicieli Lega Serie A i słuchamy się tych, którzy nas reprezentują. Udamy się w podróż samolotem i zmierzymy się na innym terenie. Wszelkie decyzje, które zostaną podjęte, będą zależeć od nich, a nie od nas.

O Suso:

Suso ma pewien problem z pachwiną, z którym zmaga się od miesiąca. Te zwykłe zapalenie pachwiny, którego niepokoi, ale teraz musi wrócić do pełnej sprawności. Odkąd wróciliśmy do treningów, ani razu nie trenował z drużyną. W meczu przeciwko SPAL zaciskał zęby, ale teraz nie jest w stanie pojawić się na boisku.

O kontuzjowanych:

Biglia i Caldara przeszli badania rezonansem. Ich rehabilitacja przebiega bardzo dobrze. Myślę, że za 25-30 dni będą do naszej dyspozycji. 

O Contim:

Teraz wiele mówi się o powrocie Andrei Contiego. Wszyscy zapominają jednak, co się stało w ostatnim czasie: w ciągu jednego roku doznał dwóch bardzo ciężkich kontuzji. Andrea musi być zadowolony z tego, co zrobił pod koniec 2018 roku. Nie tak dawno nie do pomyślenia by było, żeby rozegrał chociażby kilka minut w pojedynczym meczu. Teraz musi on kontynuować swoją pracę, aby zachować ciągłość. Dzięki temu będzie mógł otrzymać więcej minut na boisku. Conti jest zawodnikiem, który radzi sobie bardzo dobrze. Przed nikim nie uciekamy, nie śpieszymy się, nie zapominamy o tym, co się stało i o wysiłku, który wykonaliśmy, aby wrócił on na boisko.

O Higuainie:

Gonzalo prezentuje się dobrze. Gdyby nie trenował tak jakbym tego chciał, nie podjąłbym decyzji o zabieraniu go na mecz Sampdorią. W tej chwili krążą pogłoski o jego odejściu, ale widzę, że trenuje, jest dostępny i wykazuje profesjonalizm, którego od niego oczekuje. Reszta spraw zależy od jego brata, który jest jego agentem i, który rozmawia z Leonardo. Mam nadzieję, że pozostaje z nami tak długo jak to możliwe. W przeciwnym wypadku zobaczymy co się wydarzy. Dopóki on tutaj będzie, oczekuję od niego profesjonalizmu.

O Paquecie:

To inteligentny zawodnik o bardzo specyficznych cechach. Zachowuje się jak zawodnik z Europy, chociaż urodził się w Brazylii i gra jak Brazylijczyk. On dobrze wie, jak zachowywać się na boisku, łączy ze sobą jakość z siłą fizyczną i dobrze realizuje założenia taktyczne. To jest naprawdę ważne. Jestem nim pozytywnie zaskoczony: ma 21 lat, trafił do Milanu i udowadnia, że jest profesjonalistą i posiada charyzmę. On zawsze chce grać, co łatwo można zauważyć. Dokonaliśmy wielkiego transferu.

O urodzinach:

Nie lubię świętować urodzin, ponieważ to oznacza, że się starzejemy. Wiele osób świętuje, je ciasto, wznosi toast, ale ja nie świętuję. Taki jest mój sposób myślenia. Prezent urodzinowy? Spodziewam się że zespół zacznie od miejsca na którym skończyliśmy poprzedni rok czyli od wygranego meczu przeciwko SPAL. Chcę zobaczyć zespół, który gra beztrosko nawet jeśli jest pod bramką przeciwnika. Chcę zobaczyć zespół który dobrze sobie radzi.

Czego sobie życzę na 2019 rok?

Musimy grać spokojnie, szczególnie w momentach, w których brakowało koncentracji, wykazywaliśmy niedbalstwo i myśleliśmy za dużo. Rozumiemy, że im mniej o tym myślimy, tym lepiej.