Gattuso: Muszę myśleć o wygraniu jak największej liczby spotkań
Gennaro Gattuso wypowiedział się dla Sky i Milan TV po meczu z Torino. Oto, co trener Milanu miał do powiedzenia:
O meczu:
Zdawaliśmy sobie sprawę z faktu, że będziemy mierzyć się przeciwko trudnemu zespołowi. Cierpieliśmy na boisko na początku meczu, ale z czasem graliśmy coraz lepiej i nie wykonywaliśmy kroku w tył. Pomimo, że nie odnieśliśmy zwycięstwa, ten zespół mi się podobał, pokazał swoją wartość w tym meczu.
O mercato:
Nie rozmawiam na ten temat. Od tego jest Leonardo, Maldini i Gazidis. Ja jestem odpowiedzialny za trenowanie zespołu. Oni dbają o mercato i inne aspekty związane z drużyną.
O Higuainie:
On nie musiał grać w dzisiejszym meczu. Nadal Martwi mnie jego uraz pleców. Gonzalo jest dla nas ważnym zawodnikiem. W dzisiejszym meczu zrobił wiele dobrego. on nie może trenować bez przerwy, ponieważ ból daje o sobie znać. Pomimo to zaciska zęby i stara dawać z siebie wszystko.
O zmianach w składzie i krótkiej ławce rezerwowych:
Nie ma sensu mówić o tym, że tęsknię za kontuzjowanymi zawodnikami. Dodatkowo mamy problem z UEFA. To nie jest coś, co mnie martwi. Muszę myśleć o wygraniu jak największej liczby spotkań. Nie mogę mówić o rzeczach, których nie mogę zrobić. Z napastnikiem i dodatkowym pomocnikiem można coś zrobić, ale nie lubię o tym mówić.
O Bakayoko:
Poprawił się bardzo na poziomie taktycznym. Z natury jest małomówna osobą, ale próbujemy wyciągnąć z niego kilka słów i trochę z nim żartować. On dobrze wie jak funkcjonować w grupie, ale nie mówi zbyt dużo. On ubiera się jak zawodnik NBA, a to wymaga odpowiedniej osobowości.
O Castillejo:
Różni się od Calhanoglu, biega od niego znacznie więcej i jest szybszy. Kiedy Castillejo wschodzi na boisko i daje nam dodatkową energię na boisku, jego gra może się podobać. Myślę, że w spotkaniu z Torino zrobił to, co musiał. Wiem, że może dać nam jeszcze więcej.
O Donnarummie:
Dzisiejszy występ w jego wykonaniu był bardzo dobry. To był mecz, którym cierpieliśmy na boisku. Dotychczasowe wyniki Torino nie były kwestią przypadku. Na szczęście nie pozwoliliśmy im grać ich grę.
Komentarze