Gennaro Gattuso wziął udział w konferencji prasowej przed meczem z Torino. Oto, co trener Milanu miał do powiedzenia.

O Torino:

 Wierzę, że mamy wiele do udowodnienia w jutrzejszym spotkaniu przeciwko Torino. Zmagamy się z pewnymi problemami natury fizycznej i mentalnej. Jutro będziemy się mierzyć z zespołem podobnym do Atalanty. Musimy zaprezentować się zdecydowanie lepiej niż w ostatnich naszych spotkaniach. Jutrzejsze spotkanie nie będzie należało do prostych. Torino jest ostatnio w dobrej formie. Musimy się skupić tylko i wyłącznie na jutrzejszym meczu. O kolejnych spotkaniach będziemy myśleć później.

O zespole:

 Nawet w trudnych chwilach chcieliśmy wykrzesać jakąś iskrę, która zainicjuje coś dobrego i pozwoli wyjść nam z kryzysu. Wydaje mi się, że ostatnio brakuje nam takiej właśnie iskry. Musimy wskrzesić naszego ducha, a nie go głębiej zakopywać. Musimy być zjednoczeni i znaleźć w sobie dodatkowe pokłady energii. Ponadto musimy spojrzeć inaczej na naszą mentalność.

 Chcemy odzyskać uśmiech w naszych szeregach. Wygrana w jutrzejszym meczu może nam w tym pomóc. Nie licząc jutrzejszego spotkania, do końca sezonu pozostały jeszcze cztery spotkania i do tego czasu może się wiele wydarzyć.

 Jestem sobą rozczarowany, ponieważ jako trener muszę przekazać wszystko swoim zawodnikom i wprowadzić założenia w życie. Spodziewałem się, że bardziej efektywnie będę docierał do głów moich zawodników. Błędy mogą się zdarzyć, ale nigdy nie można stracić chęci do walki.

O przyszłości:

 W ostatnim czasie słyszę wiele plotek na temat mojej przyszłości. Jeśli mam być szczery to nie przejmuję się takimi informacjami. Wolę się teraz skupić na przyszłości Milanu.

O kondycji psychicznej zespołu:

Musimy przeanalizować nasze nastawienie psychiczne i zacząć w końcu robić swoje na boisku.

O Suso:

Jutro ocenimy możliwość jego występu w meczu z Torino. Gdybym mógł to postawiłbym na wszystkich moich zawodników, których mam dostępnych zespole.

O swojej pracy:

 Myślę, że wiem jak zarządzać w szatnią. Bycie zawodnikiem i trenerem to zupełnie różne funkcje. Moja rola zupełnie się zmieniła. Teraz biorę pełną odpowiedzialność za zespół. Musimy dbać o jak najlepsze nastawienie zawodników przed meczem. Dzięki temu mogą stać się oni jeszcze lepsi niż dotychczas.

O Bakayoko:

 On jest w dobrej kondycji. Ostatnie przyśpiewki w jego kierunku mogą być szkodliwe, ale Bakayoko jest na nie przygotowany. On dobrze to znosi i nie traci swojego nastawienia.