Gennaro Gattuso wypowiedział się dla Sky i Milannews.it po meczu z Udinese. Oto, co trener Milanu miał do powiedzenia:

O Romagnolim:

Podoba mi się jego postawa. Jego trafienia w ostatnich meczach były dla nas bardzo cenne. On wciąż się może rozwinąć zarówno jako piłkarz jak i człowiek.

O meczu:

Podeszliśmy do tego spotkania bez wielu zawodników. Musimy pogratulować piłkarzom tego zwycięstwa. Wygrywanie nigdy nie przychodzi z łatwością. Udinese to bardzo agresywny i fizycznie grający zespół. Mecz przeciwko nim nie należał do łatwych. Mamy nadzieję, że uda nam się zregenerować przed kolejnym meczem i odzyskać w jak najkrótszym czasie Higuaina, Calhanoglu, Bonaventurę i Calabrię.

O Higuainie:

Poczuł dokuczliwy ból w plecach. Kiedy był młodszy, zmagał się z podobnym problemem i zdecydował się na operację 7-8 lat temu. Mamy nadzieję, że to nic poważnego.

Co powiedziałem sędziemu pod koniec meczu? Nic. Poszedłem tylko do sędziego liniowego. To prawda, odesłał mnie z powrotem na ławkę trenerską, ponieważ opuściłem ławkę rezerwowych i wyznaczoną strefę, po której mogę się poruszać jako trener.

O ostatnich meczach:

Musimy grać szerzej w ofensywie. To nie jest tak, że nagle zaczęliśmy radzić sobie lepiej. O ile to możliwe, musimy zdobywać jak najwięcej punktów. Pod koniec sezonu zobaczymy, gdzie będziemy się znajdować. Każdy zwycięstwo sprawia, że można pracować z większym spokojem.

O kontuzjowanych:

W ostatnim czasie mieliśmy trochę pecha. W poniedziałek zawodnicy otrzymają dzień wolnego i od wtorku rozpoczynamy przygotowania do meczu z Betisem. Castillejo i Borini rozegrali świetne zawody przeciwko Udinese. Bakayoko i Kessie wykazali się zaś wielkim zaangażowaniem. Każdy zawodnik w drużynie jest nam potrzebny.

O Suso:

Kiedy spotkałem go prawie rok temu, wydawało mi się niemożliwe, aby umieścić go bliżej centralnej części boiska. Z Udinese zagrał w ten sposób przez 20-25 minut jako drugi napastnik, a Castillejo wykonywał swoją pracę na skrzydle.

O kontuzjach:

Nie trudno jest obarczyć kogoś winą za urazy. Równie dobrze mógłbym winić za to trenera odpowiedzialnego za przygotowanie fizyczne lub personel medyczny. My jednak nie zamierzamy szukać wśród nas winnych. Każdy z nas ciężko pracuje i tak naprawdę każdy z nas bierze odpowiedzialność za to, co się obecnie dzieje.