Ganz: Kiedy możesz trenować z Maldinim i Baresim, możesz powiedzieć, że wygrałeś życie
Maurizio Ganz udzielił wywiadu dla Milan TV. Oto, co trener żeńskiej drużyny Milanu miał do powiedzenia.
Jak trafiłeś do Milanu?
Było to pewnego wieczoru podczas świąt Bożego Narodzenia. Grałem wtedy zawodnikiem Interu. Dostałem wiele telefonów od "doktora" Gallianiego i Ariedo Braidy. Po ich namowie, postanowiłem przyjechać i dołączyć do Milanu. Towarzyszyło mi wtedy wiele emocji.
Powiedz nam anegdotę związaną z Milanem, o której nikt nie wie.
Zmieniłem Inter na Milan, a po tygodniu mierzyłem się ze swoimi byłymi kolegami z zespołu w Pucharze Włoch. Były to słynne derby wygrane przez Milan 5:0. Tego wieczoru miałem mieszane uczucia. Z jednej strony czułem się dobrze na boisku, ale z drugiej strony dość dziwnie, ponieważ czułem na sobie wzrok wszystkich swoich byłych kolegów z Interu. To była naprawdę dziwna noc, ale z drugiej strony czułem się dobrze po zwycięstwie.
Który zawodnik Milanu, z którym miałeś okazję grać, był według Ciebie najlepszy?
Kiedy możesz trenować z Paolo Maldinim i Franco Baresim, możesz powiedzieć, że wygrałeś życie. Mógłbym także wskazać wszystkich innych zawodników, którzy tworzyli AC Milan i historię piłkarskiego świata.
Kto był Twoim największym przeciwnikiem na boisku?
Myślę, że Ronaldo był zawodnikiem, który wywarł na mnie największe wrażenie w ciągu mojej 21-letniej kariery.
Wybierz jedno ze zdjęć, które chciałbyś opublikować na Instagramie.
Scudetto z Milanem w sezonie 1998/1999. Tak, myślę, że był to szczyt mojej piłkarskiej kariery.
Dlaczego zacząłeś grać w piłkę?
Zacząłem grać w piłkę dzięki mojej pasji, poświęceniu, a także pasji mojego ojca, który zbliżył mnie do piłki nożnej i do tej pory nie przestaliśmy jej oglądać.
Wskaż swoją wadę i zaletę.
Moją wadą jest to, że nie cieszę się, kiedy wydarzy się coś pozytywnego. Z drugiej strony jest to zaleta, ponieważ zawsze czekam z niecierpliwością na coś więcej.
Wybierz swój zespół w oparciu o swoich byłych kolegów z zespołu.
Jest tak wielu zawodników... Sebastiano Rossi, Maldini, Baresi, Tassotti i ja z przodu. Więcej mi nie potrzeba.
Komentarze