Adriano Galliani udzielił wywiadu dla Milannews.it. Oto, co były CEO Milanu miał do powiedzenia.

O finale Ligi Mistrzów przeciwko Steaua Bukareszt:

 Przybycie na stadion było czymś niesamowitym.  Żaden zespół nie będzie miał takiego szczęścia jak my, aby cały był po jego stronie. Było tak, ponieważ Rumuni nie mogli opuścić swojego kraju. Cały stadion był czerwono-czarny, było na nim tysiące ludzi. Pamiętam wspaniałe zwycięstwo, wygraną 4:0 po wygranej 5:0 z Realem Madryt.

O Giampaolo:

 Ten profil bardzo mi się podoba. Kiedy Chińczycy przychodzili do klubu, bardzo naciskałem na jego sprowadzenie. Miałem okazję spotkać się z nim, ale wówczas ostateczny wybór padł na Montellę, którego szanuję, podobnie jak decyzję Chińczyków. Byłem przekonany do Giampaolo. Nawet prezydent był na tak.

O Maldinim i Bobanie:

 Przysiągłem, że nie będę komentował wydarzeń w Milanie od czasu, kiedy odszedłem. Mogę mówić jedynie o "naszym" Milanie.