Marco Fassone po raz kolejny wypowiedział się na temat wczorajszego spotkania z USA. Tym razem CEO ekipy Rossonerich skomentował całą sprawę za pośrednictwem La Gazzetta dello Sport. 

Jeśli mam być szczery, nie jesteśmy optymistycznie nastawieni. Mamy przynajmniej pewność, że zostaliśmy wysłuchani. Gdyby ich stanowisko było już znane, mogliby nam powiedzieć natychmiast i moglibyśmy po południu wrócić od razu do Mediolanu. Teraz musimy czekać na ich werdykt. 

Surowe kary? Rok bez europejskich pucharów byłby najgorszym scenariuszem, którego starałbym się uniknąć. UEFA ma czas, aby ocenić i docenić to, co im przedstawiliśmy. Prosimy, aby Milan był oceniany zgodnie z decyzjami podjętymi w przeszłości wobec innych klubów. Odnoszę wrażenie, że jesteśmy zupełnie inaczej traktowani niż kiedyś Galatasaray i Dynamo Moskwa. Kluby te zostały wykluczone z europejskich pucharów, ale na zupełnie odmiennych warunkach niż nam to grozi. Dynamo miało bardzo wysokie, ujemne bilanse w budżecie, których na tamten moment nie było sensu omawiać. Galatasaray nie potrafił zaś uszanować ustalonych wcześniej warunków dobrowolnego porozumienia.

 TAS? Skorzystamy z tej opcji tylko, jeśli uznamy ich decyzję za zbyt surową.