Gianluigi Donnarumma udzielił wywiadu dla ESPN. Oto co bramkarz Milanu miał do powiedzenia:

Jaki jest najważniejszy numer w moim telefonie?

Mojej dziewczyny (śmiech). Tak poza tym to mojego agenta.

O krytyce:

Kiedy moja mama usłyszy, że ktoś mnie krytykuje, wpada w szał (śmiech). 

Czy Twoje życie zmieniło się od kiedy jesteś pierwszym bramkarzem Milanu? 

Jeśli chodzi o mnie to niewiele się zmieniło, powiedziałbym nawet, że prawie nic. Wciąż jestem tym samym Gigio. Dołączyłem do pierwszego zespołu bardzo wcześnie. Zacząłem bardzo szybko się rozwijać nie tylko na boisku, ale także na poziomie czysto ludzkim. To niesamowite jak to się wszystko potoczyło.

O Buffonie:

Powiem wam, co powiedział mi po przegranym 0:4 finale Pucharu Włoch:

Zachowaj spokój, bądź wojownikiem. Wstań, kiedy upadniesz.

Nigdy nie będę w stanie podziękować mu za wszystkie udzielone rady. Dzięki niemu patrzę na pewne rzeczy zupełnie inaczej, zarówno na boisku jak i poza nim.