Po spotkaniu z Fiorentiną fani Rossonerich zastanawiają się czy ich ulubieńcy mogą zawieść ich jeszcze bardziej. Odpowiedź na to pytanie poznamy bardzo szybko, bo w drugi dzień świąt zespół Gattuso zagra z Frosinone. Początek świątecznego grania o 12:30.

WRÓCIĆ DO ŻYWYCH 

Trzy ostatnie mecze ligowe to dwa punkty i zero strzelonych goli. Biorąc pod uwagę, że rywalami Milanu nie były drużyny ze ścisłej czołówki to pokazuje jak w dużym kryzysie znajdują się Rossoneri. Teraz jednak okazja do odbudowania się nadchodzi bardzo szybko i to w dodatku z rywalem najłatwiejszym z możliwych. Oczywiście sytuacja kadrowa Milanu poprawi się bo do gry wracają Kessie i Bakayoko, dzięki temu Gattuso będzie mógł w drugiej linii wystawić zawodników, którzy potrafią grać na tej pozycji. Ciężko ocenić jakich jeszcze zmian dokona szkoleniowiec Milanu. Pytanie dotyczy głównie linii ataku. Właściwie każdy z napastników ostatnio zawodził. Główny znak zapytania dotyczy Gonzalo Higuaina, czy Argentyńczyk dostanie kolejną okazję na przełamanie się. Mimo wszystko wiele wskazuje, że tak. No i kto zagra obok niego, bo forma Calhanoglu i Castillejo woła o pomstę do nieba, a nie wiele lepiej gra ostatnio Suso, który jak okazało w ogóle nie zagra w tym spotkaniu z powodu urazu.

NIE LEKCEWAŻYĆ KOPCIUSZKA.   

Frosinone to na papierze najsłabszy zespół w Serie A. W tabeli jest nie wiele lepiej, bo wyprzedzają jedynie Chievo, ale na pewno zespołu z Lacjum nie można lekceważyć. Piłkarze Marco Baroniego wygrali w tym sezonie tylko ze SPAL, ale zanotowali kilka cennych remisów. Miedznymi z Bologną czy Fiorentiną z którymi ostatnio ogromne problemy miał Milan czy w ostatniej kolejce na wyjeździe z Udinese.  Zespół Frosinone strzelił do tej pory najmniej goli ze wszystkich ekip Serie A, a stracił najwięcej, ciężko też w ich składzie szukać mocnych punktów. Pewnie najbardziej znane dla fanów calcio nazwisko to golkiper zespołu – Marco Sportiello, który od paru lat uważany jest za solidnego fachowca. Ciekawe CV ma Joel Campbell, ale już na zawsze zostanie chyba z przyklejona łatką niespełnionego talentu. Ciekawą postacią jest wypożyczony z Interu napastnik Andrea Pinamonti przed którym nie którzy wróżą sporą karierę. Tym nie mniej dla zespołu Gattuso jakakolwiek wpadka będzie kompromitacją. Milan musi jednak pamiętać o spotkaniach z przed trzech lat, kiedy to Frosinone pierwszy raz grało w Serie A, oba mecze przysporzyły sporo emocji i wielu bramek, a w jednym z nich Rossoneri stracili punkty.

OSTATNIE SPOTKANIA

Serie A [15/16] AC Milan – Frosinone 3:3 (Bacca, Antonelli, Menez – Paganini, Kragl, Dionisi)

Serie A [15/16] Frosinone – AC Milan 2:4 (Ciofani, Dionisi – Bacca, Abate, Alex, Bonaventura)

NAJLEPSI STRZELCY:

Frosinone: Ciano (3), Ciofani (2), Pinamonti (2)

Milan: Higuain (5), Suso (4), Bonaventura (3), Kessie (3), Cutrone (3)

KOGO ZABRAKNIE?

Frosinone: Paganini, Dionisi, Halfredsson (kontuzje)

Milan: Caldara, Biglia, Bonaventura, Borini, Bertolacci, Suso (kontuzje)

BYLI ZAWODNICY: 

Frosinone: Salamon

Milan: brak

PRZEWIDYWANE SKŁADY:

Milan [4-3-3]: G.Donnarumma; Calabria, Zapata, Romagnoli, R.Rodriguez; Kessie, Mauri, Bakayoko; Castillejo (Cutrone), Higuain, Calhanoglu.

Frosinone [3-5-2}: Sportiello; Goldaniga, Ariaudo, Krajnc; Zampano (Ghiglione), Chibsah, Maiello, Cassata, Beghetto (Molinaro); Ciano, Pinamonti (Ciofani)