Conti: Druga kontuzja spowodowała, że mój świat się zawalił

Conti: Druga kontuzja spowodowała, że mój świat się zawalił

Andrea Conti udzielił wywiadu dla DAZN i Sportmediaset. Oto, co obrońca Milanu miał do powiedzenia 

O Lidze Mistrzów:

 W naszych szeregach panuje dobry nastrój. Pomimo negatywnego okresu zawsze wierzyliśmy w zwycięstwo. Teraz wiemy, że nie wszystko zależy tylko od nas. Jeśli nie osiągniemy tego celu, będziemy odczuwać wielki żal, ponieważ wiemy, że zmarnowaliśmy tak wiele okazji. Mimo wszystko do samego końca będziemy wierzyć w nasz cel. Jesteśmy przekonani, że możemy awansować do tych rozgrywek. Aby to zrobić, musimy pojechać do Florencji i spróbować zdobyć tam 3 punkty.

O kryzysie:

 Z pewnością derby odebrały nam pewność siebie. Kolejne porażki odebrały nam bezpieczeństwo. Myślę, że aspekt fizyczny nie był przyczyną gorszego okresu w naszym wykonaniu. Zwycięstwo z Bologną wpłynęło na nas pozytywnie, Czujemy się dobrze i mamy nadzieję, że uda nam się nawiązać do naszej gry sprzed dwóch miesięcy.

 Kiedy zobaczymy Contiego, który  prezentował wielką formę w Atalancie?

 Tego nie wiem. Wiem jednak, że nie jestem jeszcze tak dobry jak przed kontuzją. Chciałbym dać z siebie coś więcej, ale wiem, zajmie to trochę czasu. Muszę wrócić do odpowiedniej formy i zachować ciągłość, aby wrócić na mój poziom. Zawsze staram się dawać z siebie wszystko. Niejednokrotnie cierpię z tego powodu, ponieważ wiem, że nie jestem tym zawodnikiem, którego chcą oglądać kibice. Ta myśl sprawia mi największą przykrość.

O obecnej formie:

 Druga kontuzja spowodowała, że mój świat się zawalił. To był dla mnie najgorszy czas, ponieważ zacząłem widzieć światło, a potem całkowitą ciemność. To był dla mnie prawdziwy cios. Naprawdę nie jest łatwo odzyskać siły po tego typu urazach. Pracuję nad powrotem po kontuzji. Wciąż nie udało mi się jednak wrócić do pełnej dyspozycji. Nie jestem tym samym zawodnikiem, co wcześniej. 

O Bakayoko:

 Bakayoko niemal natychmiast przeprosił wszystkich za swoje zachowanie. Przeprosił trenera, zespół i kierownictwo. Przepraszam za niego, ponieważ w ostatnim czasie był przedmiotem sporej krytyki i dyskusji. Bakayoko jest świetnym facetem i nie zasługuje na złe rzeczy, które zostały mu przypisane w ostatnim czasie. Jesteśmy z nim. Teraz musimy myśleć o celu jakim jest Liga Mistrzów. Nie możemy myśleć o tym, co się dzieje na zewnątrz.

O Milanie:

 Od samego początku byłem zafascynowany tym projektem. Niezależnie od awansu do Ligi Mistrzów, chcę tutaj zostać. Liga Mistrzów lub jej brak nie ma dla mnie znaczenia i nie wpłynie na mnie w żaden sposób. Czuję się tutaj jak w domu. Jestem lubiany przez zespół i chciałbym tutaj zostać przez wiele lat, być może nawet na zawsze. Wiem, że nie wszystko ode mnie zależy, ale jestem tutaj szczęśliwy i chcę, aby ludzie ponownie myśleli o tym, co mogę dać temu zespołowi.

 Czy pogłoski Gattuso wpływają na wyniki zespołu?

 Nie sądzę, aby tak było, również dlatego, że w ubiegłym roku mówiono wiele o właścicielach Milanu i niepewnej przyszłości klubu, a mimo to wykonywaliśmy swoją pracę jak najlepiej. Plotki są częścią naszej pracy, ale nie możemy się nimi przejmować. Słuchamy naszego trenera i staramy się za nim podążać. Czasami jest dobrze, czasem nieco gorzej, ale wszyscy jesteśmy zjednoczeni i chcemy osiągnąć nasz cel.

O Montelli:

Montella bardzo chciał sprowadzić mnie do Milanu. Niestety nie miałem okazji nawiązać z nim dłuższej współpracy, ponieważ niemal natychmiast doznałem poważnej kontuzji i nie mogłem mu pomóc. Mimo wszystko jestem mu wdzięczny.

O Fiorentinie:

 Z pewnością czeka nas trudne spotkanie. Będziemy chcieli się zemścić za ostatnią porażkę. Musimy podejść do tego spotkania z myślą o wygranej. Musimy wygrać to spotkanie.

Komentarze