Carletto wraca na San Siro; Milan - Napoli

Carletto wraca na San Siro; Milan - Napoli

Krzysztof Piątek – to nazwisko rozgrzewało media w Polsce i we Włoszech w ostatnich dniach. Po kilku perypetiach ostatecznie Polski napastnik trafił do Milanu w miejsce Gonzalo Higuaina. Teraz jednak czas skoncentrować się na piłce, bo w sobotni wieczór Milan podejmie na San Siro drużynę Napoli. Początek o 20.45.

WCIĄŻ Z PROBLEMAMI

Zwycięstwo nad Genoą mimo, że po nienadzwyczajnej grze wlało trochę optymizmu w serca sympatyków Rossonerich. Milan wrócił na miejsce gwarantujące udział w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów, ale walka będzie trwała prawdopodobnie do samego końca. Piątek będzie do dyspozycji Gattuso na sobotnie spotkanie, ale prawdopodobnie zajmie miejsce na ławce rezerwowych. Do defensywy wrócą zawieszeni Calabria i Romagnoli, chociaż w kontekście prawej obrony coraz częściej wymienia się nazwisko Contiego, który zaczyna prezentować coraz lepszą formę. Do drugiej linii wróci kolejny zawieszony w meczu z Gryfami czyli Franck Kessie. W związku z tym na skrzydło po raz kolejny przesunięty zostanie Hakan Calhanoglu. Spotkanie z Genoą dało też nadzieje, na powrót do formy z początku sezonu – Suso. Hiszpan strzelił ładną bramkę i miejmy nadzieje, że będzie do początek takiej gry jaką Hiszpan prezentował w pierwszych meczach ligowych tego sezonu. Warto też zwrócić uwagę na Gigio Donnarumme, który wydaje się przeżywać zwyżkę formy i z wyjątkiem niepewnej interwencji w meczu o Superpuchar jest bardzo dobrze dysponowany w ostatnim czasie.  

NIEZMIENNIE BARDZO MOCNI 

Napoli od dłuższego czasu jest drugą siłą Serie A i podobnie jest obecnie. Zawodnicy Ancelottiego mają sporą stratę do Juve, ale też bezpieczną przewagę nad trzecim Interem. Zespół z Kalabrii w ośmiu ostatnich meczach ligowych nie wygrał tylko jednego, chociaż nie wszystkie zwycięstwa przychodzą im łatwo, jak choćby przed tygodniem z Lazio czy pod koniec 2018 roku z Bologną. Siłą Napoli jest ofensywa, szybcy zawodnicy w ataku sprawiają problem każdej defensywie na świecie. Oczywiście liderami zespołu są skrzydłowi – Lorenzo Insigne (7 goli, 5 asyst) i Jose Callejon (1 gol 5 asyst). W świetnej formie jest jednak także Arek Milik, Polak trafił do siatki 7 razy w sześciu ostatnich meczach. Carletto ma pewne problemy kadrowe, bo z Milanem nie zagra podstawowy pomocnik – Allan, kontuzjowany jest też Rumuński defensor Vlad Chiriches. To jednak nie powinno być wielkim problemem dla wicemistrzów Włoch, bo Carlo Ancelotti ma do dyspozycji wielu klasowych zawodników, warto powiedzieć tylko, że z Milanem na ławce rezerwowych mecz rozpoczną prawdopodobnie tacy zawodnicy jak Hamsik czy Mertnes, to pokazuje jak dużą siłą ognia dysponują Neapolitańczycy.

NA CO WARTO ZWRÓCIĆ UWAGĘ

Fatalna passa – Milan nie potrafił wygrać żadnego z ostatnich ośmiu spotkań z Napoli (6 porażek, dwa remisy). A gdy spojrzeć szerzej to na 20 ostatnich meczów pomiędzy obydwoma zespołami, bilans Rossonerich wygląda fatalnie – tylko 3 wygrane, 8 remisów i 9 porażek)

OSTATNIE 5 SPOTKAŃ

Serie A [18/19] Napoli – AC Milan  3:2 (Zieliński x2, Mertnes – Bonavenutra, Calarbia)

Serie A [17/18] AC Milan – Napoli 0:0  

Serie A [17/18] Napoli – AC Milan 2:1 (Insigne, Zieliński – Romagnoli)

Serie A [16/17] AC Milan – Napoli 1:2 (Kucka – Insigne, Callejon)

Serie A [16/17] Napoli – AC Milan 4:2 (Milik x2, Callejon x2 – Niang, Suso)

NAJLEPSI STRZELCY:

Milan: Higuain (6), Suso (5), Bonaventura (3), Kessie (3), Cutrone (3)

Napoli: Milik (11), Mertens (8), Insigne (7)

KOGO ZABRAKNIE?

Milan: Caldara, Biglia, Bonaventura, Zapata, Reina (kontuzje)

Napoli: Allan, Chiriches (kontuzje)

BYLI ZAWODNICY: 

Milan: Strinić, Reina

Napoli: Verdi

PRZEWIDYWANE SKŁADY:

Milan [4-3-3]: G.Donnarumma; Calabria, Musacchio, Romagnoli, R.Rodriguez; Paqueta, Bakayoko, Kessie; Suso, Cutrone (Piątek), Calhanoglu.

Napoli [4-4-2]: Meret; Hysaj, Albiol, Koulibaly, Ghoulam (Mario Rui); Callejon, Diawara, Fabian Ruiz, Zieliński (Hamsik); Milik, Insigne

Komentarze

  • avatar
    MK92
    Przy całym moim uwielbieniu dla Carletto za te piękne lata, nie życzę mu jutro powodów do radości po ostatnim gwizdku. Forza Milan!